Andraż Struna: - Poczułem się świetnie!

struna-andraz-2010-12-23

- To ważny gol dla mnie, jestem bardzo szczęśliwy, ale mamy jeszcze jeden ważny mecz w najbliższych dniach i jeszcze jedna wygrana jest nam potrzebna do pełni szczęścia - mówi dla Terazpasy.pl obrońca Cracovii Andraż Struna po meczu z Jagiellonią.

- Dziś odnieśliście niezwykle cenne zwycięstwo. Cracovia po raz pierwszy od bardzo dawna znalazła się nad strefą spadkową. Teraz wszystko zależy od Was - jeśli wygracie w Bełchatowie możecie być pewni utrzymania.

- Tak, zdajemy sobie sprawę, że te dwa ostatnie mecze sezonu są wyjątkowo ważne. Dziś wygraliśmy z Jagiellonią, a w niedzielę gramy kolejny mecz w Bełchatowie. Wszystko jest teraz w naszych rękach.

struna-andraz-2010-12-23

- Pytaliśmy trenera o Twoją pozycję na boisku. Grałeś dziś jako defensywny pomocnik, ale Twoją nominalną pozycją jest boczna obrona, zgadza się?

- Grałem już wcześniej kilka razy na pozycji defensywnego pomocnika. W Cracovii staram się robić wszystko, żeby wypełnić założenia nakreślone przez trenera. Dziś trener wprowadził mnie na boisko jako defensywnego pomocnika i chyba to rozwiązanie sprawdziło się dobrze.

- Pytam ponieważ Sławek Szeliga dostał dziś kolejną kartkę, która wyklucza go z udziału w ostatnim meczu. Nie jest zatem wykluczone, że w Bełchatowie zagrasz od pierwszej minuty na pozycji środkowego pomocnika.

- Ciężko mi się na ten temat wypowiadać. To trener ustala skład i zobaczymy jaka będzie jego decyzja. Wszyscy znamy nasz wspólny cel, jakim jest utrzymanie Cracovii w Ekstraklasie i niezależnie kto zagra - na pewno zagra na sto procent możliwości.

- Dziś jako defensywny zawodnik strzeliłeś gola. Która to Twoja bramka w zawodowej piłce?

- Wcześniej, grając w moim poprzednim klubie zdobyłem tylko jedną bramkę. Grałem do tej pory głównie na prawej obronie, a to nie jest pozycja sprzyjająca zdobywaniu bramek.

- Co możesz powiedzieć o swoim golu? Mateusz Klich podał do Ciebie znakomicie, w tempo, ale nie mniej istotne było to, że wywalczyłeś tą piłkę w środku.

- Nie wiem jak to opisywać, bo to jest moment, sekunda, kiedy podejmuje się decyzję o zagraniu, strzale. Obserwowałem w jaki sposób rozwija się akcja i w odpowiednim momencie zadecydowałem się na ofensywne wyjście środkiem.

- Pierwszy gol w Cracovii przypadł dla Ciebie w świetnym momencie - tłumy na trybunach, przypieczętowanie zwycięstwa, wydostanie się ze strefy spadkowej. Co czułeś po strzeleniu bramki?

- Poczułem się świetnie! (śmiech) To ważny gol dla mnie, jestem bardzo szczęśliwy, ale tak jak mówiłem na początku - mamy jeszcze jeden ważny mecz w najbliższych dniach i jeszcze jedna wygrana jest nam potrzebna do pełni szczęścia.

- Jak byś ocenił ten Wasz dzisiejszy mecz jako całość. Na pewno jest to dobry prognostyk przed ostatnią kolejką...

- Od samego początku staraliśmy się dokładnie wypełniać zalecenia trenera, który uczulał nas na to, żebyśmy uważnie się bronili i dokładnie zagrywali piłkę. Strzeliliśmy bramkę w pierwszej połowie, przejęliśmy inicjatywę i kontrolowaliśmy przebieg meczu, co w konsekwencji pozwoliło nam podwyższyć wynik i wygrać.

Rozmawiali: Raf_jedynka, Depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.