Adam Marciniak: - Każdy mecz jak wielki finał

marciniak-adam-mks-2013-07-12

- Liczy się każdy następny mecz bo obecnie, może poza Legią, wszystkie drużyny prezentują wyrównany poziom i jeśli do każdego meczu nie będzie się podchodziło jak do wielkiego finału to nie ma czego szukać – mówi przed klubową kamerą Adam Marciniak .

O sparingu z Polonią Warszawa:

- Na pewno cieszy to, że nie straciliśmy bramki, że zespół Polonii nie stworzył sobie praktycznie żadnej sytuacji, że gra obronna wyglądała zdecydowanie lepiej niż w ostatnim meczu (z Bełchatowem 1:2). Ale na pewno jest jeszcze trochę do poprawy w tym ostatnim tygodniu. Zdajemy sobie z tego sprawę i ten tydzień poświęcimy na to, aby formę doprowadzić do optymalnej. Aczkolwiek był to bardzo pożyteczny sparing i wygrana cieszy.

marciniak-adam-mks-2013-07-12

O Dniu Przyjaźni z Polonią Warszawa

- Jestem zwolennikiem takich akcji w których kibice i zawodnicy mają ze sobą kontakt. W Cracovii, my piłkarze, znamy się ze sporą grupą kibiców m.in. przez takie akcje jak otwarta prezentacja, jak Dzień Dziecka, jak inne różnego rodzaju akcje organizowane przez klub. Było bardzo sympatycznie, wspólnie oglądaliśmy mecz, wspólnie zbieraliśmy pieniądze na Hospicjum, tak więc była to bardzo pozytywna akcja. A co do świętowania najdłuższej zgody w Polsce to na pewno jest to rzecz warta odnotowania i kultywowania.

O nowym kapitanie i radzie drużyny

- Byłem gorącym zwolennikiem tego, aby Krzysiu (Pilarz) był kapitanem, tym bardziej teraz kiedy nie ma Sławka (Szeligi) i nie będzie go jeszcze długo, a kapitan jest potrzebny na stałe. Krzysiu jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem, najstarszym, z najmocniejszym charakterem. Tak więc ja bardzo się ucieszyłem, że Krzyś będzie nosił opaskę kapitana. Jest też nowa rada drużyny. Doszedł Marcin Budziński, a ja nadal pozostałem w tej radzie. Ale wszyscy są odpowiedzialni za drużynę. Nie jest tak, że dwie czy trzy osoby mają być odpowiedzialni, a reszta nie. Każdy jest u nas świadomy, że wszyscy musimy do przodu ciągnąć Cracovię, każdego dnia wylewać poty na treningach, a z Krzyśkiem jako liderem będę się czuł bardzo dobrze.

 

O zbliżającym się nowym sezonie

- Jestem tego pewny, że idziemy w bardzo dobrym kierunku, że droga jaką obraliśmy jest jak najbardziej odpowiednia. Jednak zdajemy sobie sprawę, że jeszcze masa pracy przed nami, że to jest dopiero początek. Wiemy w którym miejscu jesteśmy i mamy w sobie dużo pokory. Podchodzimy do nadchodzącego sezonu pewni siebie aczkolwiek z dużą pokorą. Będziemy walczyli o zwycięstwo w każdym meczu. Nie stawiamy sobie jakichś daleko idących celów. Liczy się każdy następny mecz bo obecnie, może poza Legią, wszystkie drużyny prezentują wyrównany poziom i jeśli do każdego meczu nie będzie się podchodziło jak do wielkiego finału to nie ma czego szukać. Już za tydzień czeka nas wielka batalia, nasz najważniejszy mecz i będziemy robić wszystko, żeby wygrać.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Skoro już przy gadaniu o finale jesteśmy..... to troszkę Mundialowo spytam

Powiedzcie mi za co argentyński konus (Messi) dostał złotą piłkę mistrzostw? Jestem w stanie wymienić co najmniej kilku lepszych, a tak to..... najlepszy dowód na to, że FIFA to oszukańcza organizacja. Ja rozumiem, że Suarez nie mógł dostać bo było by to niepoprawne politycznie, ale James Roudrigez był o wiele bardziej wartościowym graczem tych mistrzostw. A gdzie Andre Schurrle? Gdzie zawodnicy Kostaryki tacy jak Joel Campbell czy Keylor Navas? Było bardzo dużo bohaterów mundialu, a argentyński konus nim po prostu nie jest! Jakby był, to by dziś strzelił - miał dwie sety, i miał wolnego o wszystko. FIFA = korpucja, układy i fanaberie Blattera, fana Barcelony i Messiego!

Kibic1995

Do tego wczoraj ze szwabami pchał się jak ociemniały pomiędzy 2 - 3 -ch obrońców a jak podawał łaskawie to od niechcenia. Słowem : Towarzystwo Wzajemnej Adoracji.... Pozdrawiam Pasiasto czekając na jakiś punkcik w Zabrzu !

Zaloguj aby komentować

...

Niby w meczach grupowych grał dobrze, w 1/8 wyłożył Di Marii piłkę, ale z Holandią praktycznie nic i wczoraj zmarnowana super sytuacja, niby parę cm od słupka, no ale cóż z tego jak nie było gola. W ogóle Argentyna strasznie marnowała, a jak strzelili to był spalony i cholerne szwaby strzelili na koniec i po zawodach. A tą złotą piłkę już lepiej jakby dali temu z Kolumbii, albo jakiemuś bramkarzowi, albo Mascherano, przynajmniej by dostał jakiś defensywny zawodnik choć coś raz. A tak to dostał znów ktoś z największym nazwiskiem. Wychodzi na to, że jakby Niemcy wygrali w finale z Portugalią, to by dostał Ronaldo.

Zaloguj aby komentować

Opson

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Mimo, że broń Boże nie jestem fanem Holandii to bym dorzucił Robena oraz mimo, że jestem kibicem Realu to jeszcze fenomenalny Mascherano !!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.