Cracovia: Szwiec ? Baliga, Urbański, Karwan, Uszalewski ? Tomczuk (60 Jeleń), Wacek, Szlęzak (71 Kaszuba), Szwajdych (46 Gregorek) ? Tatara, Karcz.

Groclin: Brzostowski ? Kempa, Plucner, Olejniczak, Zandrowicz ? Janik, Feciuch (46 Bartkowiak), Pikul (88 Nowaczyk), Żyła (46 Kłodawski) ? Nolka, Mania (66 Kryszak).

Sędzia: Mariusz Stolarz.

Żółte kartki: Urbański.

Mecz toczony był w wolnym tempie, stał na słabym poziomie. Znakomicie w bramce Cracovii spisywał się 19-letni Martin Szwiec, który przed przerwą dwa razy uchronił zespół Cracovii przed utratą bramki. W pierwszej części gry najgroźniej pod bramką Groclinu było w 40 minucie, gdy po akcji Kacpra Tatary Bartosz Tomczuk z 8 metrów strzelił obok bramki.

W drugiej połowie bliski zdobycia gola dla Cracovii był wprowadzony na ostatnie pół godziny gry Mateusz Jeleń, który pięć minut przed końcowym gwizdkiem popisał się fantastycznym strzałem z 25 metrów jednak piłka minimalnie minęła górny róg bramki Groclinu.