Sparing: Widzew Łódź - Cracovia 1:2 (0:0)
W rozegranym w piątek w Łodzi meczu sparingowym piłkarze Cracovii przygotowujący się do meczów barażowych o prawo gry w Ekstraklasie wygrali 2:1 z najlepszym zespołem I ligi Widzewem Łódź.
Sparing: Widzew Łódź - Cracovia 1:2 (0:0)
0:1 - 60 min. - Ukah
1:1 - 76 min. - Tomasz Lisowski
1:2 - 90+3 min. - Jakub Snadny
Mielcarz (46 Kaniecki), Broź (72 Chwedorczuk), Szymanek, Ukah (60 Stawarczyk), Lisowski, Budka (79 Pacek), Grzeszczyk (75 Juszkiewicz), Miloseski, Michel (82 Kowalczyk), Masłowski (57 Wierzbicki), Robak
Rezerwowi: Fabiniak, Kaniecki, Bieniuk, Wierzbicki, Juszkiewicz, Stawarczyk, Kowalczyk, Chwedorczuk, Pacek.
Trener: Paweł Janas
Cracovia: Cabaj (46 Olszewski), Kulig (46 Mierzejewski), Wasiluk (88 Tatara), Kłus (57 Kostrubała), Szeliga (46 Baran), Karwan, Tupalski (46 Sasin), Derbich (57 Dudzic), Pawlusiński (46 Nowak), Moskała (75 Snadny), Ślusarski (46 Kaszuba, 88 Misan).
Rezerwowi: Olszewski, Nowak, Kostrubała, Kaszuba, Baran, Sasin, Mierzejewski, Dudzic, Snadny, Misan, Tatara.
Trener: Artur Płatek
Sędzia: Włodzimierz Bartos.
Widzów: 9 tys.
Przed wyjazdem do Łodzi zespół trenera Artura Płatka spotkał się na obiedzie z Prezesem Cracovii Profesorem Januszem Filipiakiem, który podziękował piłkarzom za ambitną walkę o utrzymanie się w Ekstraklasie i życzył zawodnikom podobnej determinacji w zbliżających się meczach barażowych.
Dla Widzewa mecz z Cracovią był głównym elementem fety z okazji powrotu do Ekstraklasy, a dla podopiecznych trenera Artura Płatka był to bardzo ważny element przygotowań do meczów barażowych z Koroną Kielce. Łodzianie, którzy już wcześniej zapewnili sobie awans w ostatniej kolejce pierwszej ligi mieli grać z Odrą Opole, ale ze względu na problemy licencyjne rywali ten mecz się nie odbył.
Mecz i towarzyszące mu uroczystości zgromadziły na trybunach blisko 10 tysięcy widzów, którzy zobaczyli wyrównane, stojące momentami na niezłym poziomie spotkanie.
Trener Artur Płatek zabrał do Łodzi 22 piłkarzy i wszyscy pojawili się na boisku. Nikt nie doznał kontuzji. Trener Widzewa, Paweł Janas wykorzystał to spotkanie do przetestowania dwóch zawodników zagranicznych Kameruńczyka i Tunezyjczyka oraz dwóch piłkarzy z niższych lig.
W pierwszej połowie oba zespoły nie stworzyły wielu sytuacji bramkowych. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał Widzew w 10 minucie, ale Łukasz Masłowski nie wykorzystał znakomitego podania Tomasza Lisowskiego i z kilku metrów nie zdołał pokonać Marcina Cabaja posyłając piłkę obok bramki.
Kolejną sytuację bramkową piłkarze Widzewa mieli tuż przed przerwą, gdy Dejan Miloseski uderzył z rzutu wolnego z około 30 metrów tuż obok górnego rogu bramki Marcina Cabaja.
W przerwie meczu trener Cracovii Artur Płatek zmienił aż sześciu zawodników. Zmieniło się także ustawienie zespołu; m.in. na środku obrony, w parze z Michałem Karwanem wystąpił Marek Wasiluk.
Po dziesięciu minutach gry w drugiej połowie Cracovia oddała pierwszy celny strzał na bramkę rywala, ale bramkarz gospodarzy Bartosz Kaniecki zdołał złapać piłkę po silnym uderzeniu Pawła Nowaka.
Po kolejnych dziesięciu minutach popularny "Pawka" po raz kolejny - tym razem z rzutu wolnego uderzył na bramkę rywali, a bramkarz gospodarzy interweniował tak niefortunnie, że wypiąstkowana przez niego piłka trafiła w plecy Ukaha i wpadła do siatki. Po godzinie gry Cracovia prowadziła 1:0.
Cztery minuty po objęciu prowadzenia zakotłowało się pod bramką Cracovii. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Miloseskiego Sławomir Olszewski, który po przerwie zastąpił w bramce Marcina Cabaja, zdołał wybić piłkę, ale ta trafiła na piąty metr pod nogi Robaka. Zawodnik Widzewa strzelił natychmiast, ale "Olsza" w ostatniej chwili zdążył sparować piłkę. Kilkadziesiąt sekund później po główce Lisowskiego Cracovię od utraty bramki uratował Michał Karwan wybijając piłkę z linii bramkowej.
Gospodarze zachęcani przez blisko 10 tysięczną widownię nie rezygnowali z prób zdobycia wyrównującej bramki. Na kwadrans przed zakończeniem meczu fantastycznym strzałem z blisko 30 metrów popisał się Tomasz Lisowski. Silnie uderzona piłka wylądowała w samym okienku bramki Sławomira Olszewskiego, który nie miał najmniejszych szans na obronę. Przepiękna bramka i 1:1.
Gdy wydawało się, że spotkanie nie wyłoni zwycięzcy, młody napastnik Cracovii Jakub Snadny wykorzystał błąd obrony Widzewa, przejął piłkę i strzałem z 12 metrów ustalił wynik meczu na 2:1 dla Cracovii.
Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
BIALO- CZERWONO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaloguj aby komentować
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
sandecja!!!!!!!!!!!!!!!!!!
adam102
09:26 / 06.06.09
Zaloguj aby komentować