Oglądałem powtórkę meczu z Podbeskidziem

Przyznam że ciężko się to oglądało. Gra bardzo słaba żeby nie powiedzieć beznadziejna. Zmiennicy dno, młodzi poza Lusiuszem słabi ruski też nie błyszczał choć bramkę strzelił. Druga bramka przypadek, prawie samobójcza, mało co byśmy przegrali. Budzik nawet nie wspomnę nie dość że był jednym z najsłabszych to jeszcze karnego wykonał fatalnie. Strzał sygnalizowany, zbyt lekki bramkarz bez trudu obronił dobrze że to w sparingu a nie w meczu o punkty. Ciągły brak skrzydłowych choć akurat skrzydłowi grali optymalni. Ciulina nie wiem co on jeszcze w Cracovii robi inni lepsi już odeszli. Największym paradoksem jest to że piłkarze zakontraktowani na szybko jak się zaczęło palić,prawie że z łapanki są najlepsi! Gdzie skauting? nie ma skautingu nie ma dobrych transferów i nie ma dobrej selekcji piłkarzy do klubu. Przychodzi szrot kupowany na kilogramy i trudno z niego coś wybrać. Najgorsze jest to że to się powtarza przez lata i jeszcze nikogo to nic nie nauczyło. Tylko za Podolińskiego były w miarę dobre transfery.

ZET

Jeśli chodzi o transfery to Probierz jak i wielu trenerów są uparci, z dość dużym ego i im się wydaję, że są super znawcy i sprowadzają jakieś wynalazki, których sami oglądali gdzieś, bo myślą, że sprowadzą kogoś nieznanego, który zostanie gwiazdą ligi i wszyscy będą o nich mówić, jakiego to super gracza wyszperali. Mi się wydaję, że tak jest. I tak np. było też z Zielińskim i Mihalikiem, bo on go oglądał, jak sam mówił. Dlatego twierdzę, że Helik, Forsell i Kądzior to były pomysły Mosóra, bo jakby Zieliński, który jak sam mówił w przerwie sezonu, że potrzebuje skrzydłowego by obserwował Kądziora to jego by wziął już wtedy zamiast Mihalika (gdzie było wiadomo, że cena jest 850 tyś euro), a biorąc pod uwagę za ile Górnik wziął Kądziora z Wigier to wszystko było do dogadania już wtedy do zimy miał w I lidze kupę asysty i goli, ale chyba Zieliński się nie za bardzo orientował w I lidze, co widać teraz po wynikach w Termalice.
A wracając do Probierza i jego ostatnich transferów to wiadomo, że jak się sprowadza kogoś kto grał kiedyś lub gra w naszej lidze dobrze to jest większa szansa, ze ten zawodnik "odpali" niż, że "odpali" ktoś kto w naszej lidze nigdy nie grał. No i te transfery jak Rapa, Gol czy Cabrera to były transferami takimi, że ci zawodnicy byli znani z naszej ligi więc szansa, że "odpalą" większa i ich Probierz wziął, bo mu się dupa pali. Choć w sumie nie wiemy jakby Danek czy Oliva grali, gdyby nie kontuzje a defensywny pomocnik nawet nie był w planach, bo był Covilo. Ale np. Rapa lubi grać do przodu, nawet chyba lepiej mu to idzie niż Diego. Z powodu braku skrzydłowych lub skrzydłowych w dobrej formie zawsze go można spróbować na skrzydle. Tak czy inaczej chyba dobrze, ze Probierz poszedł po rozum do głowy przynajmniej w tych awaryjnych transferach.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.