Wynik nie jest aż tak ważny, natomiast widać kto traktuje grę poważnie a kto nie. Zwłaszcza w pierwszej połowie byli gracze którzy przyjechali na piknik, i tacy którym chciało się biegać i grać. Dobre były komentarze z ławki, jak do gimnazjalistów na WFie...... Było to śmieszne, ale momentami trzeba było to robić bo taki Marcin Budziński to zapominał po co przyjechał..... W pewnym momencie zmartwiłem się że zmarznie i się przeziębi podobnie jak kilku innych - ale wtedy zaczaiłem że są w Hiszpani i tam jest 17 stopni ciepła. Mecz był z dobrym rywalem, wydaje mi się że mogliśmy go lepiej wykorzystać i zagrać z większą intensywnością i mniejszą bojaźnią. Oby więcej sparingów z rywalami tej klasy na kolejnych obozach.

ale masz zaskok jak ci nie pasuje nie oglądaj pewnie jeszcze księciu powtórki by chciał

Czy u Was też tak makabrycznie zacina i brak dżwięku ????