[SKRÓT] 1/32 PP: Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 3:2 (0:0, 2:2) - Szybki koniec przygody "Pasiaków" z Pucharem Polski

1/32 PP

sandecja-cracovia

: Sandecja - Cracovia 3:2 (0:0, 2:2)
Koniec meczu: awans Sandecji
24 września 2024 r., godz. 12:30
Stadion Sandecji Nowy Sącz

W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

Sandecja Nowy Sącz – Cracovia 3:2 (0:0, 2:2) po dogrywce

  • 1:0 - 56 min. - Wilczyński  
  • 1:1 - 81 min. - Ghita  
  • 1:2 - 85 min. - Hasić  
  • 2:2 - 90+3 min. - Kowalik  
  • 3:2 - 117 mi. - Wilczyński

Sandecja: Polacek – Kowalik, Słaby, Rutkowski – Bryła (89 Kolesar), Skałecki, Sangowski (46 Wilczyński), Kołbon (87 Pieczarka), Nawotka – Wolsztyński (77 Peciak), Pietraszkiewicz (46 Kłos).

Cracovia: Burek – Ghita, Hoskonen, Skovgaard – Janasik (57 Kakabadze), Al-Ammari, Atanasov (69 Sokołowski), Biedrzycki (57 Olafsson) – Bochnak (57 Maigaard), Rózga (46 Hasić) – Kallman.

Sędziował: Patryk Świerczek (Brzesko).

Żółte kartki: Kołbon (26), Wolsztyński (45+1), Skałecki (57), Kłos (78) – Rózga (28), Kakabadze (90+5) Janasik (110), Sokołowski (116), Al-Ammari (120+2).

Mecz bez publiczności.

 

Szybki koniec przygody "Pasiaków" z Pucharem Polski

Podopieczni trenera Kroczka w meczu 1/32 Pucharu Polski odpadli w Nowym Sączu po starciu z miejscową, trzecioligową Sandecją. Mecz w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem 2:2, zaś w ostatnich minutach dogrywki szalę zwycięstwa przechylili na swoja stronę gracze "Sączersów".

Krakowianie, wicelider Ekstraklasy, przystępowali do spotkania w roli murowanego faworyta. Tego faktu nie zmieniało nawet to, że "Pasy" rozpoczęły mecz w zestawieniu bardzo dalekim od optymalnego, które sprawdza się w rozgrywkach ligowych.

W wyjściowej jedenastce znalazła się jedynie trójka graczy, którzy wyszli "w podstawie" na ostatni meczu Ekstraklasy z Puszczą: Ghiță, Rózga oraz Källman. Mimo wszystko w drużynie rywalizującej od pierwszej minuty z Sandecją było aż ośmiu reprezentantów krajów (w tym trójka reprezentantów młodzieżowych), a więc można było liczyć, że jakości graczom ekstraklasowym nie zabraknie.

Niestety, Cracovia zaprezentowała się w Nowym Sączy od początku bardzo przeciętnie, grając wolno, mało przekonująco, po prostu słabo. Sytuacje bramkowe, które sobie tworzyła marnowała (najlepsze szanse miał Bochnak), a nie da się też pominąć, że w pierwszej połowie także i Sandecja była bliska zdobycia gola (już w 3. minucie gracz gospodarzy "obił" poprzeczkę bramki bronionej przez Burka).

Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy - gole posypały się za to w drugiej połowie. W 56. fatalna postawa środka pola i defensywy "Pasów" dała prowadzenie podopiecznym trenera Mierzejewskiego - szansę sam na sam z krakowskim golkiperem wykorzystał Wilczyński.

To spowodowało, że trener Kroczek trzy minuty później zadecydował o gruntownych zmianach w składzie - za Biedrzyckiego pojawił się Ólafsson, miejsce Janasika zajął Kakabadze, zaś Bochnaka zastąpił Maigaard. Wszyscy oni dołączyli do Hasića, który już wcześniej - od początku drugiej odsłony - zmienił Rózgę.

Zdecydowanie bardziej zbliżony do optymalnego skład zespołu zaczął radzić sobie nieco lepiej. Ostatecznie w. 81 minucie Ghiță doprowadził do wyrównania, a cztery minuty później Hasić dał Cracovii prowadzenie. Gdy wydawało się, że wyjazd do Nowego Sącza ostatecznie da "Pasom" przepustkę do 1/16 Pucharu Polski w trzeciej minucie doliczonego czasu gry krakowscy gracze znów "przysnęli" i gospodarze zdołali wyrównać za sprawą Kowalika. tym samym dopięli swego: rzutem na taśmę doprowadzili do dogrywki.

Cracovia próbowała w owej dogrywce udowodnić, że siła doświadczenia i jakości jest po jej stronie - miała swoje sytuacje, które mogła i powinna wykorzystać - jednak ostatecznie udowodniła... coś dokładnie odwrotnego.

W ostatnich fragmentach gry po raz kolejny we wtorkowe popołudnie defensywa "Pasów" zachowała się wprost katastrofalnie. Po stracie Kakabadze na połowie przeciwnika Hoskonen i Skovgaard bardzo pasywnie podeszli do rywali - pierwszy nie zablokował dośrodkowania, drugi nieudolnie zabezpieczał strefę przy krótkim słupku - i wbiegający za plecy Duńczyka Wilczyński zdobywając swoją drugą bramkę ustalił wynik rywalizacji na 3:2.
 
 Tym sposobem "Pasy" musza przełknąć gorzką pigułkę - w poprzednim sezonie Cracovia dotarła do 1/8 finału, w którym poległa po dogrywce z Rakowem Częstochowa. Tym razem już pierwsza przeszkodą - lider III ligi gr. IV, Sandecja Nowy Sącz - okazała się zbyt wymagająca.

Porażka ta jest sensacyjna tym bardziej, że Cracovia nie przeszła pierwszej rundy rozgrywek po raz pierwszy od sezonu 2016/17 (wówczas rozpoczynała jednak od fazy 1/16), kiedy to poległa w rywalizacji z Jagiellonią Białystok. Ostatni raz w 1/32 Pucharu "Pasy" zostały natomiast "wyautowane" w lipcu 2013 roku, gdy jako świeżo upieczony beniaminek Ekstraklasy odpadła z drugoligową Stalą Stalowa Wola 0:1.

Paweł Mazur "depesz"

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

szeroka kadra

mecz pokazał jaka to mamy szeroką kadrę. Dał też odpowiedź dlaczego taki Atanasov nie gra - bo po co ma grać gdy plącze się po boisku jak pijane dziecko we mgle.
Biedrzycki, Jasiak, Hoskonen to tragedia. zwłaszcza ten ostatni jest nie do poznania, bo 2 pierwszych trafiło co dopiero do nas i może się dotrą, tylko niby gdzie? Już po Pucharze a na ligę są obecnie ciency jak ostatnia para nici. Nad Al-Ammarim znęcać się nie będę, bo co uważam na jego temat pisałem już kiedyś, choć minimalnie lepiej już wygląda jak na początku. Zresztą praktycznie cały zespół przeszedł obok meczu. Bochnak mógł 2 razy strzelić i raczej byłoby po sprawie ale widać brak rytmu meczowego, zgrania. Za mało szans dostaje.
Ciągle słyszymy o nierozwiązywalnym problemie braku koncentracji z niżej notowanymi drużynami. Wynika to najpewniej z lekceważenia przeciwników ale nikt nie nazwie tego po imieniu. Tylko co ta drużyna jak dotychczas osiągnęła by tak wysoko zadzierać nosa? Stal też zlekceważą? Obawiam się ze też, bo to już w genach siedzi

Janasik

miało być, nie Jasiak

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Trochę wstyd...

Odpaść z 3-ligowcem, ale można powiedzieć półżartem, że teraz możemy się skupić tylko na lidze, gdzie jesteśmy wiceliderem.

Zaloguj aby komentować

cracovio

wstyd i kompromitacja ostatnie transfery beznadziejne taka prawda

Zaloguj aby komentować

Pan Trener

Mimo, że aktualny status w lidze jest jak jest, nie jest to żadna zasługą Pana Trenera, ale zbiegu wielu pozytywnych okoliczności, skład nie jest słaby, drużyna potrafi grać sama, bez pomocy trenera. A że czasem nie wychodzi, no to już jest wynikiem takiego, a nie innego ustawienia zaspolu. Trener Kroczek jest bajokiem, - niech mu któryś z Krakusów wtlumaczy, co to “bajok”. Już któryś raz z rzędu gra Szwedo-Irakijczykiem, który się do niczego nie nadaje, po kiego ..uja go do Cracovii ściągał, jak miał porządnego Knapa? Grający Knap był lepszy od Ammariego, Sokołowskiego, Maigaarda. Miał Jaroszyńskiego, to wolał zatrzymać Olafsona, a Jaro nie był wcale gorszy, no chyba, że był droższy i tak mu kazał “chcem, tyko, som “ Mateuszek. To wstyd przegrać z Sandecja!!!! Teraz mecz z Mielcem i aż strach pomyśleć jaki skład “bajok” na Mielec wystawi. A potem to “tyko” pod górkę…

Zaloguj aby komentować

Ale beka

Rozumiem że była to umyślna porażka tylko po co dogrywka a tak serio to wstyd panowie

Zaloguj aby komentować

Może i dobrze

Niech się skoncentrują na lidze...

Zaloguj aby komentować

Bez ambicji graja

Na stojąco myślą że przejdą....potwierdza się ,że nie potrafią grać że słabszymi drużynami......prędzej wygrają z Rakowem Pogonią Jaga Legia niż z 3 ligowcem!

Zaloguj aby komentować

SANDECJA - PASY

Al-Ammari przecież to KUR... NIEPOROZUMIENIE !!! Szkoda go wystawiać. Rezerwy to góra....

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.