1/8 PP: Cracovia - ŁKS 3:0

cracovia-lks

1:0 - 12 min. - Jakub Kaszuba (strzał z 10 m)
2:0 - 80 min. - Kamil Witkowski (strzał z 12 m)
3:0 - 85 min. - Paweł Nowak (strzał głową z 2 m po rzucie rożnym)

Cracovia: Cabaj - Kulig, Tupalski, Milosević, Wasiluk - Pawlusiński, Kłus, Nowak, Dudzic (46 Radwański) - Moskała (69 Szeliga), Kaszuba (57 Witkowski)
Rezerwowi: Olszewski, Radwański, Szeliga, Karwan, Majoros, Witkowski, Klich
Trener: Artur Płatek

ŁKS: Wyparło - Mowlik, Marciniak, Stachowiak, Adamski, Kaśćelan, Jarka (46 Kujawa), Drumlak (66 Haliti), Czerkas, Ognijanović, Biskup (59 Gevorgyan)
Rezerwowi: Pająk, Woźniczka, Kujawa, Haliti, Gevorgyan
Trener: Marek Chojnacki

Sędzia: Piotr Wasielewski

Żółta kartka: Kłus - Mowlik

Widzów: 1500

Nowy trener Cracovii Artur Płatek równo dobę przed meczem z ŁKS spotkał się po raz pierwszy ze swoimi podopiecznymi, a kilka godzin przed meczem otrzymał warunkową licencję trenerską uprawniającą do prowadzenia zespołu w Ekstraklasie.

W jedenastce jaką wystawił nowy szkoleniowiec nie było rewolucji. Uwagę mógł zwracać jedynie brak w podstawowym składzie Krzysztofa Radwańskiego.

Przez pierwsze kilka minut żadnej z drużyn nie udało się stworzyć groźniejszej sytuacji. Pierwszy strzał na bramkę oddali goście w 11 minucie lecz Marcin Cabaj zdołał wybić na róg strzał Adama Czerkasa.

Odpowiedź Cracovii była natychmiastowa i skuteczna. Dariusz Kłus posłał prostopadłą piłkę ze środka boiska do Dariusza Pawlusińskiego, który wrzucił piłkę na przedpole bramki Wyparły. Obrońcy zbyt krótko wybili piłkę, którą przejął Jakub Kaszuba i pewnym strzałem z 10 metrów umieścił piłkę w siatce. 1:0 dla Cracovii!

Podopieczni trenera Artura Płatka uzyskali znaczną przewagę, a gra toczyła się głównie na połowie ŁKSu. Goście ograniczali się do sporadycznych kontrataków, które nie stanowiły większego zagrożenia dla Cracovii.

Mimo znacznej przewagi Cracovia nie stwarzała wielu sytuacji bramkowych. W 25 minucie efektownym rajdem popisał się Tomasz Moskała jednak jego strzał nieznacznie minął słupek bramki Bogusława Wyparły.

Ostatni kwadrans przed przerwą nie przyniósł ani zmiany obrazu gry, ani wyniku, ani większych emocji.

W przerwie meczu trener Artur Płatek dokonał jednej zmiany - w miejsce Bartłomieja Dudzica wszedł Krzysztof Radwański, który zajął miejsce na lewej obronie. Grający do tej pory na tej pozycji Marek Wasiluk przeszedł na środek pomocy, a Paweł Nowak na lewe skrzydło.

Już pierwsza akcja po przerwie mogła przynieść Cracovii drugą bramkę w tym spotkaniu. Tomasz Moskała na linii pola karnego zdecydował się na zaskakujący strzał z półobrotu, lecz piłka po rykoszecie nieznacznie minęła górny róg bramki Wyparły.

W 57 minucie boisko opuścił strzelec bramki Jakub Kaszuba, a jego miejsce zajął Kamil Witkowski.

W drugiej połowie goście ambitnie dążyli do wyrównania i przewaga Cracovii nie była już tak wyraźna jak przed przerwą. Nadal akcjom obu zespołów brakowało wykończenia i nie dochodziło do podbramkowych spięć.

W 68 minucie trzecia zmiana w Cracovii - Tomasza Moskałę zastąpił Sławomir Szeliga. Ta zmiana spowodowała kolejne przegrupowanie w szeregach Cracovii. Szeliga zajął miejsce na prawej pomocy, Pawlusiński powędrował na lewą stronę, a Nowak do środka tuż za wysuniętego Kamila Witkowskiego.

Sławomir Szeliga bardzo ładnie wprowadził się do gry kończąc akcję mocnym strzałem z dystansu w boczną siatkę. Zachęcany przez kibiców po chwili zdecydował się ponownie na uderzenie, lecz piłka poszybowała nad poprzeczkę. Za moment na bramkę Wyparły strzelał Paweł Nowak.

Kilkuminutowe przyspieszenie tempa gry szybko zaowocowało drugą bramką dla Cracovii. Kamil Witkowski wywalczył piłkę przy linii bocznej pola karnego i z zimną krwią "poszukał" długiego rogu bramki Wyparły i spokojnie, technicznym strzałem zdobył drugą bramkę dla Cracovii. 80 minuta i 2:0 dla Cracovii!

Pięć minut później Cracovia prowadziła już 3:0! Paweł Nowak wykorzystał dokładne dośrodkowanie Dariusza Pawlusińskiego z rzutu rożnego i strzałem głową z dwóch metrów pokonał bramkarza gości .

Cracovia zasłużenie wygrywa z ŁKSem awansując do ćwierćfinału Pucharu Polski.

cdn.

Crac

W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerię, itp.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...

Powiem tak jest dobrze!!! Oczywiście nie popadajmy w hurraoptymizm po jednym meczu, ale cieszmy się z wysokiego zwycięstwa. Ja wierzę, że teraz chłopaki się odblokują i z Białegostoku przywiazą 3 punkty bo one są nam bardzo, ale to bardzo potrzebne. Gorzej już być nie może może być tylko lepiej.

Zaloguj aby komentować

Maku!

Widac ze ty emocionalnie nie podchodzisz do naszej Cracovii,widocznie nie lezy ci jej interes na sercu, tak bardzo jak nam prawdziwym kibica.Piszesz ze miedzy nami a legia i psiarnia jest przepasc,nie wiem czy pamietasz jak jeszcze niedawno legia grala taka kiszke jak my za Majewskiego.A co do psow to na derbach nie bylo widac tego co piszesz,bylysmy rownoleglym przeciwnikiem,jak i dla wisly tak i dla naszych przyjacjul z Warszawy,wiec zastanow sie dwa razy zanim cos napiszesz.Mojm zdaniem wszystko tkwi w glowach naszych zawodnikow,Przy Majewskim nie czuli sie jak pilkarze pierwszo ligowego klubu ,tylko jak przeczkolaki.Mam nadzieje ze Artur bedzie ich traktowal jak partnerow a zobaczysz efekty.Pozdrawiam.

Zaloguj aby komentować

euforia?

Dla tych co popadają w euforię, proponuję, żeby sobie przypomnieli jak wyglądało pierwsze 30 min II połowy. Krótko mówiąc tragedia. Wygraliśmy głównie dla tego, że ŁKS był wyjątkowo cienki. Ale widać także poprawę, zwłaszcza skuteczności. To zapewne skutek odblokowania psychiki, po odejściu supermotywatora. Nie oszukujmy się, cóż mógł zdziałać Płatek na jednym treningu i jednej odprawie przedmeczowej. Zrobił co mógł, zdjął z piłkarzy psychiczną blokadę. Jeszcze potrzeba 2-3 tygodni, by mógł choć trochę zmienić styl gry. Dobrz, że najbliższy macz to Jabiellonia, bo też są słabi, a z drugiej strony Płatek zna wielu tamtejszych piłkarzy. Przed nami jeszcze wiele pracy, ale powiało optymizmem. Ale na euforię jeszcze trzeba poczekać.

Zaloguj aby komentować

Do kurczatka

Tak wiec kolego,po pierwsze ja nie narzekam,przypuszczalnie ciesze sie z tego zwyciestwa bardziej niz ty,zreszta podobnie cieszylbym sie gdyby wygrali z odra. Niemniej jednak staram sie oceniac gre z dystansem i to co mowisz o zaangazowaniu nie wydaje mi sie do konca prawda. Jego poziom byl taki sam w meczu z odra. Natomiast jesli sytuacja wygladalaby tak ze zaangazowanie widac dopiero teraz,to mielibysmy do czynienia z banda amatorow,ktorzy poprzednie mecze ligowe odpuscili. Tak wiec nie masz racji,zaangazowanie jest takie samo,po prostu mielismy wiecej szczescia,niepewnego Boguslawa W. w bramce druzyny przeciwnej. Kolejna sprawa,to moje narzekanie na szarpana gre. Jesli ty widziales plynne akcje na boisku,to musielismy ogladac inny mecz. Tak wiec po krotce,majewski wprowadzal system gry w ktorym zawodnicy nie przetrzymuja pilki,staraja sie grac z tzw. "klepki". Co bylo jednak irytujace podczas jego kadencji to fakt,ze Pasy nie mogly z tej klepki wymienic wiecej niz 3 podan. Z drugiej jednak strony,jak chocby w pierwszych 10 minutach, po takich wymianach zawierajacych wiecej niz 3-4 podania,dochodzilismy pod bramke odry bardzo szybko. Jak sobie przypomnisz wychwalanego stawowego,to za jego czasow druzyna grala wolno i czytelnie(po pewnym czasie w 1 lidze). Po wczorajszym meczu stwierdzam ze ta niedokladnosc przy szybkiej wymianie pilek jest spowodowana po pierwsze zlym wychodzeniem na pozycje partnerow a po drugie takim a nie innym poziomem wyszkolenia technicznego naszych pilkarzy. Tak wiec podsumowujac,ja nie narzekam,ale widze czarno na bialym,ze trener Platek podjal sie bardzo trudnego zadania i ta druzyna wymaga gruntownego wzmocnienia. Jesli widziales wczoraj atrakcyjny mecz pod wzgledem czysto pilkarskich umiejetnosci(oczywiscie oprocz witkowskiego,ktory wymiata i ma papiery na reprezentacje) to oznacza ze masz wypaczone pojecie o tychze umiejetnosciach. Wystarczy nasza gre porownac do meczu Legia-Wisla i niestety mamy przepasc,ktorej nawet nandrolon nie zlikwiduje. Tak wiec postarajcie sie ochlonac ludzie,bo ci ktorzy tu sie produkuja maja wszyscy na sercu dobro Cracovii,tylko jedni wyrazaja swoje opinie w mniej lub bardziej emocjonalny sposob

Zaloguj aby komentować

Ludzie .. wygralismy 3-0 a wy jeszcze narzekacie

ze gra szarpana ?? wezcie sie opamietajcie !! Super wynik dzieki Panie Platek i Pilkarze !

Zaloguj aby komentować

Bravo Cracovia

Gratulacje dla wszystkich.
Panie trenerze Płatek, niech Pan sciągnie Karcza ze Stalowej Woli - jest na wypożyczeniu.
Proszę się przyjżeć Kurowskiemu, Szczoczażowi.

Zaloguj aby komentować

...

Ja tam AderKSC myślę, że Majewski ma kamienną twarz jak zawsze, ale myślę też, że się cieszy, bo też w jego interesie jest, aby Cracovia zagrała parę dobrych meczy pod rząd i np. w następnych 4 zdobyłam najlepiej z przynajmniej 8 punktów, a jak nie to minimum 6, żadnego nie przegrywając i w ogóle żeby przed przerwą była przynajmniej powyżej 14 miejsca z jakąś tam przewagą paru punktów. Bo wtedy mało kto powie, że źle przygotował zespół, ani, że zawodnicy których sprowadził, wprowadzał do zespołu są źli, czy, że zostawił spaloną ziemie. Tak jak dziś trudno by mu było to zarzucić, bo ostatnie ok. 15 minut to była nasza dominacja na boisku i padły w tym czasie 2 bramki, a w ogóle 2 bramki z 3 w meczu strzelili gracze których sprowadził, wprowadzał do zespołu. I myślę, że się też będzie cieszył jak zawodnicy których sprowadził, wprowadzał do Cracovii, będą super grać dla Cracovii, strzelać bramki, mieć asysty itd., a może nawet ktoś kiedyś z tych zawodników grać dobrze w reprezentacji, czy zachodnich klubach po transferach z Cracovii. Bo to jest zarówno w naszym interesie jako klubu jak i w jego interesie jako trenera. I to jest tak obiektywnie patrząc.

Zaloguj aby komentować

W końcu coś drgnęlo!

Ja osobiście BARDZO SIĘ CIESZĘ z postawy SZELIGI i WASILUKA. Szczególnie ten ostatni starał się. Szeliga też nie zagrał najgorzej - starał sie.
LUDZIE dajcie tym chłopakom trochę czasu, zaufania. Szelika podziekował za doping z trybun - to bardzo budujace dla niego. Widzieliście jak po tym zapier...po boisku?!
Pomału, pomału coś zaczynaja grać, coraz częściej cos im wychodzi i coraz mniej wyzwisk i szyczerstw z trybun na nich leci. Myślę, że dlatego że coraz lepiej grają.
OBY TAK DALEJ!
TERAZ musimy przywieźć 3 pkt z Białegostoku

Zaloguj aby komentować

Do makucha,zajezdni i kibica1995

teraz ja wiem że problem był w trenerze terroryście Majewskim.Żeby być trenerem ,musi być coś jeszcze oprócz wiedzy,to jest umiejętność współpracy z ludzmi,a tej cechy brodaty nie posiadał i nigdy nie posiądzie!Byłem na meczu i widziałem coś nowego w tej drużynie chęć zaangażowanie i uśmiech na ich twarzach.było jeszcze coś nowego w tej drużynie przyspieszenie akcji to coś nowego,no i jeszcze jedno nie pamiętam już dawno abyśmy strzelili 3-bramy nie tracąc nic!Nażekają co poniektórzy ,że gra szarpana ale żaden trener nie jest cudotwórcą.Każdy potrzebuje motywacji teraz ją u chłopaków widać.PANOWIE BĘDZIE DOBRZE!!!

Zaloguj aby komentować

Brawo!!!

Jeszcze przez cześć meczu nudna gra typu a`la Majewski, ale momentami ladna, ciekawa pilka - czego rezultatem byly bramki
(moze ktos przypomni kiedy ostatnio nasi strzelili 3 bramy!!!, oprocz z I ligowa Leczna). Pilkarze chyba odzyli i jest szansa na lepsza gre i wyjscie ze strefy spadkowej. Oczywiscie latwo nie bedzie......w kazdym badz razie nie ma juz tego pajaca i stopniowo zaczynam sie emocjonowac meczami jak dawniej, a nie czekac zeby sie juz tylko skonczyl

Zaloguj aby komentować

...

Mecz moim zdaniem podobny poziomem do tego z Odrą, tylko, że tam skuteczność była zerowa, a w tym meczu bardzo dobra, nawet z Odrą chyba więcej sytuacji mieliśmy, przynajmniej więcej super okazji. Pierwszy gol, piłka po dośroskowaniu odbiła się od zawodnika ŁKS-u, wpadła pod nogi Kaszuby i ten elegancko strzelił, drugi gol to praktycznie gol autorski Witkowskiego, sam wywalczył piłkę, poszedł do przodu świetnie strzelił, po prostu super solowa akcja, praktycznie Witkowski zagrał w tej akcji jak samograj, wszystko sam, widać, że gość ma potencjał jak cholera, tylko, żeby kontuzje go omijały. Mam nadzieję, że będą też omijać Majorosa i Kostrubałę, bo to też gracze o dużym potencjale i ofensywni do tego i pomocnicy, bo zgadzam się z Makiem, że tego typu najbardziej nam brakuje, ofensywnych pomocników. Trzeci gol przy samym końcu meczu, Nowak wywalczył pozycje strzelił z głowy po dobrym dośrodkowaniu i 3-0. W sumie dobrze, że trzeci mecz pod rząd jest na przyzwoitym poziomie (z Polonią był nawet na bardzo przyzwoitym). Dobre jest to, że nareszcie od paru meczy nie gramy raz do dupy, a raz przyzwoicie, albo dwa razy do dupy, a raz przyzwoicie, tylko po dwóch przyzwoitych teraz meczach, nie było podobnej sytuacji i trzeci nie był do dupy tylko też był przyzwoity.

Zaloguj aby komentować

:)

Udany debiut :D DGS mysle,ze niepotrzebnie sie czepiasz Szeligi. Jest z Niego lamaga,ale mysle,ze kazdy powinien teraz dostac kredyt zaufania. Jak go wykorzysta to juz jego sprawa. Zacznijmy tez sezon od poczatku :)
HEJ,HEJ CRACOVIA!!!

Zaloguj aby komentować

Cracovia-łKS

WiG tez poszedł w górę, a złoty zaczął sie umacniać. Nawet Tusk z Kaczyńskim podali sobie ręce.

Zaloguj aby komentować

Gratulacje dla chłopaków i trenera!!!!

Piękny debiut dla trenera.Drużyna stanęła na wysokości zadania.
Są dobrzy tylko trzeba ich (piłkarzy) mądrze poprowadzic a nie jak ten męczyciel Majewski.
Tylko po co ten Szeliga
DO BOJU CRACOVIA!!!!!!

Zaloguj aby komentować

Nie podniecajmy sie...

Niestety patrzac obiektywnie w meczu z odra zagralismy lepiej ale nie strzelilismy bramki. Dzis gra nadal byla szarpana i tak naprawde Platek ma przed soba mnostwo pracy zeby ta druzyne wyciagnac z dolka. Mamy naprawde przyzwoitych napastnikow,pozytek bedzie z Kaszuby,Witkowskiego,ale niestety jestesmy slabiutcy w pomocy. Jesli chodzi o defensywnych pomocnikow to jest niezle bo wracajacy baran z klusem to dobry duet,ale brakuje kogos w stylu Gizy. Licze na to ze Majoros wroci do gry,nabierze odrobine sily i zacznie rodzielac pilki albo przynajmniej wkrecac przeciwnikow na skrzydle. To zwyciestwo bylo potrzebne,zebysmy mieli szanse cos z tego sezonu jeszcze wyciagnac. Przy optymistycznym wariancie powinnismy wyjsc ze strefy spadkowej przed przerwa zimowa,wzmocnic sie i w nastepnej rundzie spokojnie utrzymac i zdobyc puchar,ale to sa moje osobiste marzenia:)

Zaloguj aby komentować

AderKSC

he he gratulacje dla chłopaków.Az ciekawy jestem jaka jest teraz mina Majewskiego i co ma do powiedzenia na temat tego meczu :-) pieprzony filozof jak dobrze ze juz go nie ma!!. Z pasiastym pozdrowieniem

Zaloguj aby komentować

Nareszcie

Widac chlopakom znowu gra zaczela sprawiec przyjemnosc.
Ciesze sie jak dziecko i jestem pewien ze wyjdziemy ze strefy spadkowej juz nie dlugo.
Opatrznosc czuwa i pomyslec gdyby Moskit wczoraj strzelil a Kulig tak `fatalnie` nie przestrzelil to dalej bysmy byli w buszu ze stefanem
alleluja alleluja alleluja CRACOVIA

Zaloguj aby komentować

...

No i fajnie 3:0, ładny debiut trenera Płatka. Szkoda, że nie mogłem być na stadionie... Oby teraz w lidze udało się zdobyć jakieś punkty, na jesieni jest jeszcze 21punktów do zdobycia i myślę, że tak 12-15 można ich zdobyć. W każdym razie w niedzielę zwycięstwo z Jagiellonią jest konieczne!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.