Pierwszym składem nie mażna było zagrać

Dokładnie trzeba zagrać z taką ambicją i determinacją jak z Zabrzem i w Kielcach i zrobić wszystko by wygrać ten mecz, bo następny jest w Lechii. Mam nadzieję, że wygramy, choć liczyłem, że przejdziemy w pucharze i wygramy w lidze z Miedzią.

najważniejszy jest teraz mecz z Miedzią, mam nadzieję że mają tego świadomość, że zagrają z takim zaangażowaniem jak z Koroną a wówczas mecz z Termaliką zostanie im odpuszczony. Zmiennicy pokazali co są warci i to jest ich problem. Ja tam wolę wygrać z Miedzią w lidze niż ten mecz pucharowy ponieważ ta wygrana dała by im duży impuls psychiczny i spokój na następne mecze.

Masz rację, że w sobotę ważny mecz i trzeba go wygrać, ale nie jest tak, że nie ma szans na zdobycie pucharu, bo Zawisza zdobyła PP i Arka też. A teraz jest jeszcze losowanie przed każdym etapem, a nie drabinka, więc biorąc pod uwagę, że zostało tylko 7 drużyn z ekstraklasy w tym z czołówki tylko Legia i Jagiellonia, a reszta to są drużyny z drugiej 8, to ciut szczęścia w losowaniu i można było zagrać w finale, a jeden mecz to nawet dyspozycja dnia może zadecydować. Tylko po prostu drużyny będące w zasięgu trzeba by było eliminować. Choć akurat przed meczem uważałem, że zagranie rezerwowymi jest rozsądne. Tylko część z nich pokazała, że są po prostu ciency na dziś dzień. Ale najważniejsze jest teraz wygrać z Miedzią i może w lidze zrobić się ciekawie jeszcze. Sezon jeszcze nie jest stracony, bo 24 kolejki do końca.

Za Zielińskiego, gdzie był bardzo dobry sezon odpadliśmy w 1/4 z I-ligowym wtedy Sosnowcem.

Ja tam bym wolał jednak w półfinale niż kolejny raz hańbić Cracovie z ogórkami. Mówisz nie ma szans....... odpowiadam ARKA GDYNIA.