PE: Widzew ? Cracovia 2:2 (1:1)

Po przeciętnej pierwszej połowie i znacznie lepszej drugiej części spotkania Cracovia zremisowała w ostatnim meczu fazy grupowej rozgrywek o Puchar Ekstraklasy zapewniając sobie już wcześniej awans do ćwierćfinału tych rozgrywek.

PE: Widzew ? Cracovia 2:2 (1:1)

Łódź, wtorek, 4 grudnia 2007, g. 18.30

Sędzia: Cezary Smoleński

Żółta kartka: Dariusz Pawlusiński

Widzów: 150

Przed tym meczem obydwa zespoły miały jasną sytuację w sprawie swojego dalszego udziału w rozgrywkach o Puchar Ekstraklasy. Cracovia już wcześniej zapewniła sobie awans do ćwierćfinału, a dla Widzewa Łódź mecz z Cracovią był ostatnim w ramach tych rozgrywek. Spotkanie rozgrywane niemal przy pustych trybunach nosiło więc wszelkie znamiona sparingu i nic dziwnego, że obaj szkoleniowcy wystawili mocno rezerwowe składy.

W pierwszych kilku minutach meczu śmielej atakowali gospodarze jednak nie stworzyli zagrożenia pod bramką Sławomira Olszewskiego.

Po zdobyciu prowadzenia Cracovia na moment przejęła inicjatywę, która nie przekładała się jednak na sytuacje bramkowe. Zapał Pasów ostudziła kontra gospodarzy w 15 minucie zakończona strzałem z dystansu Kuklisa po którym piłka nieznacznie minęła bramkę Olszewskiego. Dziesięć minut później rzut wolny wykonywał Łukasz Skrzyński, ale piłka po rykoszecie wyszła na róg.

W 37 minucie padła wyrównująca bramka. Kuklis otrzymał precyzyjne, prostopadłe podanie i mając przed sobą tylko bramkarza Cracovii umieścił piłkę w siatce .

W końcówce pierwszej połowy goście nadal atakowali jednak nie kończyli swoich akcji strzałami. Tuż przed przerwą przed szansą na zdobycie swojej drugiej bramki w tym meczu stanął Kamil Witkowski jednak jego strzał nie zaskoczył Kanieckiego.

W drugiej połowie na boisku pojawili się Marcin Bojarski i Tomasz Wacek, którzy zastąpili Pawła Nowaka i Kamila Witkowskiego.

W pierwszych minutach po przerwie inicjatywa nadal należała do gospodarzy, a Cracovia próbowała kontratakować. Dwie groźne sytuacje pod bramką łodzian miały miejsce za sprawą Kamila Karcza w 57 i 60 minucie meczu. Zawodnik Cracovii najpierw próbował indywidualnej akcji w polu karnym przerwanej przez obrońców, a następnie minimalnie niecelnie strzelał z dystansu. Gospodarze odpowiedzieli dwoma szybkimi akcjami przerwanymi zdecydowanymi interwencjami Łukasza Skrzyńskiego.

Gdy wydawało się, że losy meczu są już przesądzone wprowadzony kilkanaście minut wcześniej za Jacka Wiśniewskiego Przemysław Kulig uderzył z woleja z 20 metrów ustalając w 89 minucie wynik meczu na 2:2 .

Po przeciętnej pierwszej połowie i znacznie lepszej drugiej części spotkania Cracovia zremisowała w ostatnim meczu fazy grupowej rozgrywek o Puchar Ekstraklasy zapewniając sobie już wcześniej awans do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.