Liga: Polonia Warszawa - Cracovia 0:1
Liga: Polonia Warszawa - Cracovia
0:1 (0:1)
Koniec meczu
Sobota, 7 listopada 2009, g. 19.15
Relacja na gorąco ze stadionu Polonii Warszawa
0:1 - 25 min. - Mariusz Sacha - strzał z 8 metrów po dośrodkowaniu Wasiluka
Polonia W: Przyrowski - Telichowski, Dziewicki, Skrzyński, A. Mierzejewski, Kosmalski, Sokołowski, Zasada, Trałka, Gołębiowski (46 Nikolić), Piątek (46 Sarvas)
Rezerwowi: Gliwa, Lemanek, Ivanovski, Kokosiński, Nikolić, Sarvas, Kulcsar
Trener: Michał Libich
Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Polczak, Tupalski, Wasiluk - Sacha, Baran, Cebula (78 Szeliga), Derbich - Klich (60 Pawlusiński) - Witkowski (50 Matusiak)
Rezerwowi: Merda, Dynarek, Kaszuba, Matusiak, Pawlusiński, Sasin, Szeliga
Trener: Orest Lenczyk
Sędzia: Daniel Stefański
Żółte kartki: Tupalski, Witkowski, Baran, Cabaj - Trałka
W porównaniu z poprzednim meczem Cracovii z GKS Bełchatów (0:1) w wyjściowym składzie Cracovii zaszły trzy zmiany. W miejsce Dariusza Pawlusińskiego, Sławomira Szeligi i Pawła Sasina od pierwszych minut zagrali Marek Wasiluk, Konrad Cebula i Kamil Witkowski.
Trener Lenczyk dokonał także zmian w ustawieniu. Marek Wasiluk rozpoczął mecze na lewej obronie, a Łukasz Derbich powędrował na lewą pomoc. Na prawej pomocy mecz rozpoczął Mariusz Sacha.
Początek meczu był wyrównany, a gra toczyła się głównie w środku boiska. Obie drużyny kilkakrotnie przedostały się pod pole karne rywala, ale długo nie potrafiły stworzyć większego zagrożenia ani zakończyć akcji strzałem.
Bardzo szybko, bo już po 12 minutach dwóch piłkarzy Cracovii - Tupalski i Witkowski zostało upomnianych żółtymi kartkami.
Mecz od początku toczył się w dobrym tempie, ale w poczynaniach obu zespołów było wiele niedokładności i przypadkowych zagrań. Choć akcje szybko przenosiły się spod jednej bramki pod drugą to bramkarze obu zespołów praktycznie nie mieli okazji do interwencji.
W 24 minucie po szybkiej akcji lewą stroną boiska znakomitą centrą popisał się Marek Wasiluk. Piłka trafiła na przeciwległą stronę boiska do pozostawionego bez opieki Mariusza Sachy, który przyjął piłkę i mając przed sobą tylko Przyrowskiego spokojnie posłał piłkę do bramki. 1:0! To już trzeci gol tego zawodnika w tym sezonie.
W 30 minucie żółtą kartką upomniany został trzeci zawodnik Cracovii - Arkadiusz Baran, który podobnie jak upomniany wcześniej Tupalski nie będzie mógł zagrać w kolejnym meczu z Wisłą Kraków. Chwilę później gospodarze byli bliscy wyrównania. Po rzucie wolnym piłkę tuż przed bramką zdołał trącić Trałka, ale ta niemal ocierając się o słupek minęła bramkę.
Polonia ambitnie dążyła do wyrównania. W 36 minucie tuż obok słupka strzelał Adrian Mierzejewski, a chwilę później po Sokołowski wzdłuż bramki, a Kosmalskiemu zabrakło centymetrów, aby wbić piłkę do pustej bramki.
Obie te akcje nie wywołały tyle entuzjazmu na trybunach co efektowna interwencja Marcina Cabaja, który potężnym wykopem posłał piłkę ponad dachem Trybuny Kamiennej.
Pięć minut przed przerwą Kamil Witkowski wykorzystał chwilę zawahania Dziewickiego i z kilku metrów posłał piłkę w kierunku bramki Przyrowskiego, ale ten w ostatniej chwili zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.
Na drugą połowę Cracovia wyszła w niezmienionym składzie, ale już po pięciu minutach gry Kamila Witkowskiego zastąpił Radosław Matusiak.
Lepiej drugą połowę rozpoczęła Polonia Warszawa, której piłkarze w ciągu kilku minut trzykrotnie strzelali na bramkę Marcina Cabaja. Szybko jednak mecz się wyrównał, a w 55 minucie doskonałą okazję do zdobycia drugiej bramki dla Cracovii miał Mateusz Klich, ale jego strzał głową z kilku metrów po dośrodkowaniu Sachy zdołał obronić Przyrowski.
Po godzinie gry boisko opuścił Mateusz Klich, a jego miejsce zajął Dariusz Pawlusiński. Po tej zmianie Sacha przeszedł do środka boiska a miejsce na prawej stronie zajął Pawlusiński.
O dużym szczęściu mogą mówić piłkarze Cracovii w 67 minucie meczu, gdy Ivanowski mimo asysty dwóch obrońców Cracovii zdołał uderzyć piłkę głową a ta trafiła w poprzeczkę...
W kolejnych minutach piłkarze Polonii osiągnęli sporą przewagę i gra toczyła się głównie na przedpolu bramki Marcina Cabaja. Cracovia starała się wyprowadzać szybkie kontry, ale nie stanowiły one większego zagrożenia.
W 78 minucie trener Lenczyk przeprowadził trzecią zmianę wprowadzając do gry Sławomira Szeligę, który zastąpił Konrada Cebulę.
Osiem minut przed końcem meczu Polonia mogła wyrównać. Pozostawiony bez opieki Adrian Mierzejewski uderzył z kilku metrów celnie, ale Marcin Cabaj zdołał złapać piłkę.
Już w doliczonym czasie gry Cracovia mogła zdobyć drugą bramkę. Po szybkiej kontrze piłka trafiła do Dariusz Pawlusińskiego, który strzałem z 18 metrów trafił w słupek.
Koniec meczu.
TP!
W trakcie meczu przekazywać będziemy najważniejsze informacje, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi itp.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Do kundla andrzeja
trasher
14:52 / 12.11.09
Zaloguj aby komentować