Ekstraklasa: Cracovia - Arka Gdynia 0:0
Cracovia: Cabaj - Kulig, Tupalski, Polczak, Wasiluk - Pawlusiński (60 Dudzic), Klich, Nowak, Moskała (74 Szeliga) - Kaszuba (46 Majoros) - Witkowski
Rezerwowi: Olszewski, Karwan, Milosevic, Szeliga, Dudzic, Radwański, Majoros
Trener: Marcin Sadko (trener Artur Płatek na trybunach)
Arka Gdynia: Witkowski - Sokołowski (84 Trytko), Żuraw, Płotka, Przytuła (16 Kowalski), Ulanowski, Silva (5 Ława), Pietroń, Łabędzki, Chmiest, Nawrocik
Rezerwowi: Basic, Trytko, Kowalski, Czoska, Niciński, Ława, Budziński
Trener: Czesław Michniewicz
Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódzki ZPN)
Żółta kartka: Tupalski, Moskała - Chmiest
Widzów: 4 tys.
Już przed meczem było wiadomo, że ligowy debiut trenera Artura Płatka na stadionie Cracovii będzie miał wyjątkowy przebieg, bowiem trener Pasów poprowadził swój zespół siedząc na trybunie honorowej w towarzystwie Profesora Janusza Filipiaka. To efekt decyzji sędziego Piotra Pielaka, który w meczu z Bełchatowem usunął trenera Płatka z ławki rezerwowych. Formalnie trenerem Cracovii w meczu z Arką był Marcin Sadko.
W porównaniu z poprzednim meczem z Bełchatowem w wyjściowym składzie Cracovii zaszły trzy zmiany. W miejsce Sławomira Olszewskiego, Krzysztofa Radwańskiego i pauzującego za żółte kartki Dariusza Kłusa od pierwszej minuty zagrali Marcin Cabaj, Jakub Kaszuba i Tomasz Moskała.
Oba zespoły rozpoczęły mecz w dobrym tempie. Tuż po pierwszym gwizdku Cracovia rzuciła się do ataku, ale goście szybko opanowali sytuację pokazując, że nie przyjechali do Krakowa tylko się bronić.
Mimo, iż gra nie była brutalna już w pierwszym kwadransie trener Arki Czesław Michniewicz musiał dokonać dwóch wymuszonych zmian. Najpierw kontuzji doznał
Anderson Silva, a po kilku minutach na noszach zniesiony został z boiska były piłkarz Cracovii Krzysztof Przytuła.
Groźniej atakowali goście, którzy łatwiej dochodzili do pozycji strzeleckich. Akcje Cracovii kończyły się przed polem karnym rywala. W 10. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Damian Nawrocik, ale piłka nieznacznie przeszła obok słupka. W 21 minucie Marcin Chmiest sprytnie uwolnił się spod opieki obrońców Cracovii i w bardzo dobrej sytuacji z kilku metrów strzelił tuż obok słupka. Dwie minuty później znowu piłka niemal otarła się o słupek gdy na strzał zza linii pola karnego zdecydował się wprowadzony z ławki rezerwowych Bartosz Ława.
Cracovia tylko sporadycznie zagrażała bramce gości. W 30 minucie Dariusz Pawlusiński omal nie przejął piłki po błędzie obrońców, a dwie minuty później Witkowski z trudem piąstkował piłkę tuż przy poprzeczce po dośrodkowaniu Pawlusińskiego z rzutu rożnego.
W 34 minucie w odstępie kilkudziesięciu sekund oba zespoły przeprowadziły akcje, które mogły zakończyć się bramkami. Najpierw po dwójkowej akcji Nawrocika i Sokołowskiego prawą stroną boiska ten ostatni w znakomitej sytuacji strzelił nad poprzeczką. W kolejnej akcji bliscy szczęścia byli piłkarze Cracovii. Po dośrodkowaniu Tomasza Moskały z lewej strony piłkę głową uderzył Paweł Nowak, ale Norbert Witkowski w bramce Arki wykazał się znakomitym refleksem. Była to najlepszy sytuacja Cracovii do zdobycia bramki przed przerwą.
W przerwie meczu trener Artur Płatek dokonał jednej zmiany. W miejsce Jakuba Kaszuby na boisku pojawił się Węgier Arpad Majoros.
Przez pierwsze kilka minut drugiej połowy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 54 minucie Sokołowski uderzył z 30 metrów, ale Marcin Cabaj pewnie wyłapał piłkę. Po chwili Cracovia na dłużej zagościła pod bramką Norberta Witkowskiego wykonując aż cztery rzuty rożne, po których jednak piłkarze Cracovii nie stworzyli większego zagrożenia.
W 58 minucie Dariusz Pawlusiński strzelił z rzutu wolnego z 25 metrów nad poprzeczką, a po chwili opuścił boisko ustępując miejsca Bartłomiejowi Dudzicowi. Kwadrans przed końcem meczu boisko opuścił Tomasz Moskała, a jego miejsce zajął Sławomir Szeliga.
Cracovia starała się atakować, ale akcje nie kończyły się strzałami. Akcje gości nadal były groźniejsze. W 75 minucie Ława po doskonałym podaniu Nawrocika miał przed sobą tylko Marcina Cabaja ale strzelił nad poprzeczką. Po chwili z kilku metrów, z ostrego kąta uderzał Pietroń, ale bramkarz Pasów zdołał obronić.
Pięć minut przed końcem meczu szczęście mogło uśmiechnąć się do Cracovii. Po rzucie rożnym w wykonaniu Pawła Nowaka interweniujący piłkarz Arki odbił piłkę a ta przeleciała tuż nad poprzeczką...
W 90 minucie po szybkim kontrataku Arki Damian Nawrocik uderzył technicznie z 16 metrów, ale Marcin Cabaj zdołał wybić piłkę zmierzającą w górny róg jego bramki.
cdn.
Crac
Fot. Biś, Uluśka
W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, wypowiedzi pomeczowe, fotogalerię itp.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
..........
jarekm78
23:13 / 11.11.08
Zaloguj aby komentować