Wiadomo jest, że za stratę punktów zwykle obwinia się całą drużynę , a nie poszczególnych zawodników, jednakże drugi mecz z rzędu punkty "zabiera" nam Nykiel... Wpierw po szkolnym błędzie i zagraniu ręką w polu karnym w Bielsku teraz , gubi krycie/wywraca się, wszystko jakieś takie nieudolne i to 3-4 metry przed bramką, szkoda gadać, a już widać było wzrost formy Nykiela po meczach z Pogonią i Jagiellonią a tu zjazd całkowity, szkoda,że nie ma alternatywy na jego pozycję - Kuś nie wiadomo czy kontuzjowany czy ma zakaz gry żeby nie osiągnąć wymaganych minut do przedłużenia kontraktu, Wawrzynkiewicz tak naprawdę nie wiadomo co prezentuję, ostatnio chyba nawet nie grał w IV - ligowych rezerwach