[NA ŻYWO] Liga: Warta Poznań - Cracovia 1:0 (0:0) - Złośliwość rzeczy aluminiowych
Liga: Warta Poznań - Cracovia 1:0 (0:0)
Koniec meczu:
niedziela, 10 kwietnia 2022, godz. 12:30
Stadion w Grodzisku Wielkopolskim
W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.
Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :
.
Warta Poznań – Cracovia 1:0 (0:0)
- 1:0 – 61 min. - Zrelak
Warta: Grobelny - Trałka, Szymonowicz, Ivanov – Grzesik, Miguel Luis (63 Maenpaa), Szczepański (62 Papeau), Kiełb (87 Matuszewski)– Kopczyński (46 Kupczak), Castaneda (89 Jakóbowski) - Zrelak.
Cracovia: Hrosso – Ghita, Jablonsky, Pestka – Hanca, Hebo Rasmussen (82 Lusiusz), Knap, Rocha (82 Thiago) – Van Amersfoort (71 Kakabadze), Rakoczy (71 Konoplanka) – Rivaldinho.
Sędziowali: Paweł Raczkowski (Warszawa) oraz Radosław Siejka (Łódź), Michał Pierściński (Warszawa).
Żółte kartki: Kopczyński (4, faul), Kupczak (54, faul), Grobelny (83, faul), Jakóbowski (90+1, faul).
Widzów: 1237.
Złośliwość rzeczy aluminiowych
W meczu z Wartą do pierwszego składu zespołu powrócił Pelle van Amersfoort, a w obliczu "wykartkowania" obrony Cracovii swoje miejsce znalazł w podstawowej jedenastce także Luis Rocha.
W pierwszych minutach więcej do powiedzenia mieli gracze Warty, którzy próbowali szybko stworzyć zagrożenie pod krakowską bramką i otworzyć wynik, jednak niewiele z tego wynikało i po kilku chwilach spotkanie się wyrównało. W pierwszych 25. minutach meczu trudno w ogóle odnotować jakiekolwiek warte uwagi sytuacje – dopiero w drugiej części pierwszej połowy mecz zaczął się nieco "rozkręcać".
W 26 minucie dzięki świetnemu prostopadłemu podaniu Rakoczego za linię obrony bliski wyjścia sam na sam z bramkarzem był Luis Rocha, ale źle przyjął sobie piłkę i w ostatniej chwili dobrze wszedł przed niego obrońca gospodarzy, Grobelny, co z kolei pozwoliło na spokojne złapanie piłki poznańskiemu golkiperowi.
W 28. minucie po akcji prawą stroną kąśliwie zza pola karnego uderzył Rasmussen, ale jego strzał nieznacznie minął poprzeczkę bramki Warty. Chwilę później dynamicznie ze skrzydła przedzierał sie Van Amersfoort, lecz ostatecznie – już w polu karnym – przegrał pojedynek z obrońcą.
W 39. minucie osamotniony na połowie przeciwnika Rivaldinho zdecydował się na mocny strzał z dużej odległości, który bramkarz Warty wybił na rzut rożny. Po rogu wykonanym przez Knapa to właśnie najaktywniejszy w ofensywie Rivaldinho był o włos od zdobycia gola: kapitalnie uderzył głową, lecz golkiper "Warciarzy" zdołał sparować piłkę na poprzeczkę.
Ze strony Warty w pierwszej połowie nie pojawił się ani jeden celny strzał na bramkę Hroššo. Nie rozpieszczała też swoich kibiców Cracovia ze swoimi dwoma celnymi uderzeniami, ale jeśli ktoś sprawił w pierwszej odsłonie lepsze wrażenie to na pewno "Pasy". Do przerwy popołudnie w Grodzisku Wielkopolskim upłynęło jednak raczej leniwie i monotonnie.
Po przerwie obraz meczu nie zmienił się zasadniczo – górę brał wciąż chaos, pojawiało się bardzo dużo niedokładnych zagrań i przypadkowości. Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce w 54. minucie, gdy z rzutu wolnego uderzył Michał Rakoczy, lecz nie trafiając w światło bramki.
W następnych minutach mimo, że wciąż grając bardzo chaotycznie, zaczęła przeważać Warta. W 60. minucie po jednym z błędów przy wyprowadzeniu piłki przez Rakoczego i błędzie w ustawieniu Pestki dość kuriozalnego gola zdobył Zrelak, dobijając z pół metra do pustej bramki uderzenie Miguela Luisa obronione do boku przez Hroššo.
W 71. minucie za Van Amersfoorta i Rakoczego na boisko wybiegli: Konoplyanka i Kakabadze.
W 72. minucie ponownie próbował strzelać na bramkę "Pasów" Zrelak, ale tym razem jego uderzenie w żaden sposób nie mogło zagrozić krakowskiej bramce.
Cracovia nie potrafiła w żaden sposób się otrząsnąć: swe szarpane ataki wciąż kontynuowała Warta.
W 80. minucie próbował odgryźć się Rivaldinho, lecz jego strzał bez większych problemów złapał Grobelny.
W 82. minucie za Rasmussena i Luisa Rochę wbiegli: Lusiusz i Thiago.
W 83. minucie kapitalne podanie Knapa do Rivaldinho zaowocowało stuprocentową sytuacją Brazylijczyka, którego próbował desperacko powstrzymać Grobelny. Sfaulował jednak napastnika Cracovii, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany, lecz strzelił w poprzeczkę. Wydawało się, że próbującego dobijać strzał "Rivy" Knapa ponownie sfaulowano w polu karnym gospodarzy, ale sędzia po konsultacji z wozem VAR nie podyktował już kolejnej "jedenastki".
W ostatnich minutach spotkania "Pasy" nie zdołały już zdobyć gola wyrównującego. W drugiej połowie to Warta była szybsza "w wyścigu żółwi" – oddała trzy celne strzały, podczas gdy krakowianie żadnego.
W przekroju całego spotkania o pechu może niewątpliwie mówić Rivaldinho, który był najaktywniejszy piłkarzem w szeregach Cracovii, lecz dwa razy trafił w poprzeczkę – najpierw po wywalczonym przez siebie rożnym, potem po wywalczonym przez siebie karnym. Całe, stojące na niskim poziomie, spotkanie nawiązało jednak pod każdym względem do kiepskich tradycji przegranych meczów ligowych Cracovii z Wartą z poprzedniego sezonu.
depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Kibic 1995
meteor
10:27 / 14.04.22
Meteor
Kibic1995
20:36 / 14.04.22
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować