[NA ŻYWO] Liga: Lechia - Cracovia 1:2 (0:1) - Good bye, Lechia (by Kallman)
Liga: Lechia - Cracovia 1:2 (0:1)
Koniec meczu:
sobota, 22 kwietnia 2023, godz. 15:00
Stadion Lechii Gdańsk
W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :
Lechia Gdańsk – Cracovia 1:2 (0:1)
- 0:1 Kallman 8,
- 0:2 Kallman 75,
- 1:2 Bartkowski 89
Lechia: Kuciak – Pietrzak, Maloca, Abu Hanna (18 Nalepa), Castegren (76 Kałuziński) - Terrazzino, Kubicki, Paixao (76 Friesenbichler), Tobers (62 Gajos), Diabate (46 Bartkowski) - Zwoliński
Cracovia: Niemczycki – Hoskonen, Jugas, Ghita – Kakabadze, Knap (81 Konoplanka), Oshima, Jaroszyński (88 Rapa), Rakoczy, Bochnak (56 Makuch) – Kallman.
Sędziowali: Paweł Malec (Łódź) oraz Marek Arys (Szczecin), Michał Sobczak (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Castgren (69, faul), Gajos (90+5, faul) - Jugas (30, faul), Rakoczy (90+4, niesportowe zachowanie).
Widzów: 8003.
Good bye, Lechia (by Kallman)
W Gdańsku piłkarze "Pasów" rozpoczęli podobnie, jak dwa poprzednie spotkania: z Pogonią w Szczecinie i z Radomiakiem w Krakowie - w każdym z tych meczów po kwadransie Cracovia prowadziła 1:0. Tym razem, na stadionie noszącym obecnie nazwę Polsat Plus Arena Gdańsk, gola otwierającego spotkanie zdobył w 8. minucie strzałem głową Kallman, wykorzystując bardzo dobre dośrodkowanie Jaroszyńskiego.
Podopieczni trenera Zielińskiego nie czuli się usatysfakcjonowani skromnym prowadzeniem i chcieli je jak najszybciej podwyższyć. Próbował ponownie Kallman, Kakabadze, Rakoczy, Knap - za każdym razem jednak były to próby nieskuteczne. Lechia wyglądała na drużynę całkowicie zagubioną, a przy tym mało agresywną; ostatecznie jej piłkarze próbowali strzałów z daleka, nie tworząc realnego zagrożenia pod bramką Niemczyckiego. Cracovia do przerwy ponownie - podobnie jak w spotkaniu z Radomiakiem - posiadała kontrolę nad meczem.
W 54. minucie miała miejsce pierwsza naprawdę groźna sytuacja Lechii w meczu, kiedy to po strzale Bratkowskiego Niemczycki z trudem zdołał uchronić swój zespół od utraty bramki. W odpowiedzi dwie minuty później trener Zieliński zdecydował się na pierwszą zmianę: w miejsce Bochnaka na murawę wbiegł Makuch. Już po chwili Makuch stanął przed szansą na podwyższenie prowadzenia Cracovii, ale jego płaski strzał wybronił Kuciak.
W 63. minucie ponownie Kuciak uratował swój zespół po strzale Jaroszyńskiego. Bramkarz Lechii był jednak bezradny w 75. minucie, gdy Kallman po raz drugi w tym meczu wpisał się na listę strzelców - tym razem z dziecinną łatwością ogrywając obrońców i lokując piłkę w okienku "długiego" rogu strzałem posłanym pomiędzy Nalepą i desperacko interweniującym Pietrzakiem.
Lechia mogła się "odgryźć", gdy bliski znalezienia się w sytuacji sam na sam z Niemczyckim był Zwoliński, ale w ostatniej chwili wybicie Hoskonena i poprawka interwencji ze strony Ghițy oddaliły zagrożenie.
Gracze Lechii, coraz intensywniej wygwizdywani przez własnych kibiców, śmielej szli do przodu, lecz nadal robili to całkowicie bez planu. "Pasy" z kolei poszukiwały trzeciej bramki - trener wpuszczał przy tym na boisko kolejnych zmienników.
W 89. minucie Cracovia po kontuzji Jaroszyńskiego straciła gola na 1:2 po strzale głową Bartkowskiego. Pomimo tej głupio straconej w końcówce bramki można powiedzieć, że zwycięstwo "Pasów" ani przez moment nie było zagrożone i jest ono w całej rozciągłości zasłużone.
Cracovia wygrywając w Gdańsku praktycznie pozostawiła rywalom jedynie iluzoryczne szanse na utrzymanie - kibice Lechii mogą się już przyzwyczajać do myśli, że kolejne rozgrywki ich klub rozpocznie na zapleczu Ekstraklasy.
"Biało-Czerwoni" tymczasem awansowali na 6. miejsce w tabeli.
depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Cofam słowa
Kurczak37
14:04 / 23.04.23
Zaloguj aby komentować