cracovio

Fakt ten co puścił ten doping, albo kazał to idiota. Wiadomo było, że pismaki zrobią z tego aferę. Wyszło na to, że lepiej było grać przy pustych. I teraz pismaki, zwłaszcza te kibicujące klubowi z Reymonta się przyczepiły o ten doping z mp3 oraz o to, że Filipiak niedawno mówił, że Cracovia nie ma takiego problemu z kibolami jak sąsiadka z Reymonta, a tu na konferencję ktoś wtargnął, a to nie powinno być możliwe, oraz jacyś kibice byli w strefie w której być nie powinni i wykrzykiwali jakieś niecenzuralne przyśpiewki o przeciwnikach. Trochę próbowanie pokazać, że Cracovia też ma taki problem jak sąsiadka. Choć te sytuacje są nie do porównania to próbuje się znak róności postawić. Co najlepsze niektórzy podają w swoich artykułach twitta jakiegoś nauczyciela, który tam napisał, że chłopcy z którymi przyszedł krzyczeli "Wisła, Wisła", a przyszedł steward i powiedział, że nie można tak dopingować. I nic by w tym dziwnego nie było, gdyby nie to, że ten nauczyciel nazywa w tym swoim twittcie Cracovię "śmiesznym klubikiem". I to, że pedagog, który sam się określa jako "Wiślak" nazywa tak przeciwników na twitterze jakoś nie przesadza. Pytanie teraz, jak tak publicznie piszę o Cracovii to co mówi w w prywatnych rozmowach? I ciekawe jakby zareagował jakby jakiś jego uczeń nazwał jego ulubiony klub patologicznym klubikiem, gdyż jak klubem rządzi ktoś taki jak Misiek to patologia przecież. Linki do artykułów, gdzie pismaki się posługują tym twittem i jakoś ich nie razi "śmieszny klubik". https://eurosport.interia.pl/klub-cracovia/news-cracovia-wisla-0-2-gdy-dopingowanie-wisly-jest-zabronione,nId,2641874
https://gazetakrakowska.pl/cracovia-przeprasza-za-doping-z-glosnikow-a-jej-spiker-rezygnuje/ar/13557557