Też bym stawiał na tego chłopaka. Ma dobrą cechę,że jak widzi okazję to strzela. Z Piastem trzy razy próbował i jedna mu wpadła.
Jest tylko problem,że jest młody i nie można go zbytnio forsować.ale pół meczu może grać.

Tak w Lubinie miało być , pomyliło mi się. I oby taka średnia 2 punkty na mecz była do końca sezonu wtedy podium by było pewne.

5 ;0 nie na Lechu a w Lubinie.

Edla nie lubisz hurraoptymizmu, ale rok temu w odwrotnej sytuacji pesymizm już lubiałeś, co przypomniałem ci pod twoim wpisie o tytule "Euforia?"
A Rakoczy ma 17 lat i akurat uważam, że może mu się udać podobną bramkę kiedyś zdobyć, jak nie w ekstraklasie to w jakieś innej lidze. Naprawdę dobre wrażenie zrobił. Chyba już dawno praktycznie debiutant (jego debiut od pierwszej minuty, bo kiedyś tam raz zagrał w ekstraklasie z 5 minut czy coś takiego) takiego dobrego wrażenia nie zrobił. Ale zobaczymy co dalej z nim będzie. Szczerze mówiąc przed tymi 4 meczami, czyli Lech, Piast, Legia, derby myślałem, że jak będzie 7 punktów po tych meczach to będzie dobrze jak 8-9 to bardzo dobrze, a komplet to już wiadomo... Już mamy 6, z Legią różnie może być, jak i w derbach, ale Legia wczoraj przegrała w Płocku, a przecież parę dni wcześniej "Nafciarze" na Lechu dostali mocne lanie 5-0. Derby też są do wygrania, bo sąsiadka nie jest potęgą, ja cały czas twierdzę, że będzie grać o utrzymanie, choć akurat Stolarczyk się pokazał z bardzo dobrej strony jako trener i to trzeba obiektywnie przyznać, no i wiadomo, że się na nas zmobilizują, zwłaszcza, że możemy jechać na derby jako faworyt, biorąc pod uwagę wyniki w lidze, bo wyniki derbów za Probierza już nas w takiej roli nie stawiają.

Jasne. Wiadomo o co chodziło tylko przykład gościa z gts zadziałał w gorączce pomeczowej jak płachta na byka. Jest z tą skutecznością różnie no ale punkty są. Skąd wiadomo że ten "superstrzelec" nam coś strzeli? Czy też inny pies? Jak będzie to się zobaczy. Ja tam wierzę że nie. A hura optymizm? Gdzie to widzisz? Gdzie ta euforia? Podstawy do euforii to mogą być na koniec sezonu gdy faktycznie coś osiągną. Teraz jest najlepszy od lat poczatek sezonu i chyba nie jest to powód do zmartwień?

Zobacz sobie tabele Cracovia i Jagielonia mają najwięcej zdobytych goli w lidze a ty piszesz że nie będzie kto ich miał zdobywać. Jak do tej pory żadna drużyna nie zdobyła więcej goli więc na jakiej podstawie piszesz że nie będzie miał kto tych bramek strzelać? Piszesz że druga taka bramka Rakoczego się nie powtórzy, pewnie nie ale czy tylko takimi pięknymi bramkami się wygrywa? Każda bramka jest bramką i nie ważne jak wpada, czy nawet samobój. Żeby wpadł ten samobój to jeszcze trzeba było zrobić taką akcję i tak pięknie i mocno zacentrować. Cholewiakowi z nami też wyszedł strzał życia i co też mają we Wrocławiu płakać że drugi raz już takiego gola nie strzeli? nie strzeli takiego to strzeli innego. Nie chwali się dnia przed zachodem słońca. Dla mnie po 8-miu meczach już słońce zaszło i chwalił będę a co przed nami tego nikt nie wie. Co do poprawy to nigdy nie ma tak żeby było tak dobrze żeby już nie było potrzeby coś poprawiać. ZAWSZE będzie coś do poprawy, nigdy nie będzie idealnie!.

Sens wypowiedzi był taki,że jak nam EWENTUALNIE najlepsi strzelcy najbliższych przeciwników strzelą jakiegoś gola,to przy nie nadzwyczajnej skuteczności naszego ataku,nie będzie miał kto odpowiedzieć.W komentarzach można posługiwać się skrótem myślowych a także sarkazmem i ironią. Ważne by czytający i polemizujący zrozumiał intencje autora.
Jestem kibicem Cracovii od kilkudziesięciu lat i zawsze jej dobrze życzę,nie lubię jednak hurraoptymizmu,a mówiąc potocznie;chwalenia dnia przed zachodem słońca.Sześć punktów w kolejnych meczach jest moim marzeniem ale wszystko zweryfikuje boisko.

Cracovia też miała taki mecz z ległą w którym na początku meczu wyleciał Pazdan. I wtedy nie potrafiliśmy tego meczu zamknąć.Tak nie zawsze gdy grasz z przewagą zawodnika jest łatwo a nieraz wręcz dużo gorzej. Oby ta seria nigdy się nie skończyła, czego sobie i wszystkim Pasiakom życzę!!!

Pełna racja. Strasznie mnie zirytował kolega poniżej który pisze o bramkach Brożka czy kogoś tam z Legii, które jeszcze nie padły....

Zgadzam się z twoim wpisem by nie wpadać w euforię, tylko mała sprawa, wygraliśmy 2-0 i jakoś nie widzę by było wiele wpisów ludzi w euforii to raz, a dwa cofnijmy się w czasie rok i kilkanaście dni i porównajmy sytuację. Przegrywamy w Gliwicach dwoma bramkami, od 12 minuty gramy 10 na 11 (po czerwonej kartce dla Budzińskiego) i jest po tym meczu wtedy więcej osób które wpadają w histerię w komentarzach niż teraz tych co wpadają w euforię i co piszesz po tym meczu? Piszesz, żeby nie wpadać w histerię, bo Piast grał cały mecz w przewadze? Nie! Dołączasz do grona tych osób które właśnie sieją histerię. Zadajesz pytanie czy Filipiak już dojrzał do tego by wyrzucić Probierza z manierami wieśniaka, który zachowuje się jak burak, bo nie spodziewasz się po nim honorowego odejścia. Piszesz, że ten co sprowadził to nieszczęście na Cracovie powinien sobie palnąć w łeb. Piszesz o degrengoladzie zespołu, o tym , że Probierz dołuje niektórych zawodników, że np. woli wystawić Siplaka tuż po kontuzji niż Pestkę.
http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/mecze/ekstraklasa/NA-ZYWO-Liga-Piast-Gliwice-Cracovia-3-1-2-0-Zobacz-skrot-meczu/zawal
Mija rok i kilkanaście dni gramy z Piastem znów, tyle, że u siebie, teraz oni dostają czerwoną kartkę w około 12 minucie (Rymaniak też jak Budzińsk rok temu z hakiemi nie zrobił tego z premedytacją, tylko przypadkowo, też chyba nawet Budziński wtedy na początku dostał zółtą, a po Varze czerwoną) i teraz Piast gra cały mecz w 10. Wygrywamy 2 bramkami jako oni wtedy, a dzięki Siplakowi którego Probierz wstawia znów tuż po kontuzji jak wtedy pada bramka na 1-0, a ty wyskakujesz z tekstem w stylu nie wpadać w euforię "trochę zimnej wody na rozpalone głowy" haha... Dlaczego rok temu w odwrotnej sytuacji nie pisałeś, żeby np. nie wpadać w histerię, bo przecież Piast grał cały mecz z przewagą, tylko histeryzowałeś właśnie? Widzisz ja wtedy pisałem by nie wpadać w histerię, a teraz piszę, że masz rację by nie wpadać w euforię, tylko biorąc pod uwagę co pisałeś rok temu w odwrotnej sytuacji, to że to akurat ty piszesz, by nie wpadać w euforię to jak dla mnie jakieś zakłamanie i w ogóle nie jesteś wiarygodny w tym by teraz kogoś pouczać aby nie wpadał w euforię.

Wsadź to sobie w 4 litery!!

że wiatr zawitał i mokra piłka poślizgu dostała? Jeszcze proponuję się przyjżeć czy też boisko aby pochyłu nie ma i przez to 2 gole padły!!!!
Kto kazał Rymaniakowi kopać w głowę? A dopiero byś zrzędził gdyby z Piastem grającym w 10 przegrali! Żal ci dupę ściska ??? Żałosne!!!!