[NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Piast Gliwice 1:1 (0:1) - Lepszy rydz niż nic

cracovia-piast

Liga: Cracovia - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Koniec meczu:
21 lipca 2023 r., godz. 14:45
Stadion Cracovii

W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

Cracovia - Piast Gliwice 1:1 (0:1)

  • 0:1 - 18 min. - Felix
  • 1:1 - 89 min. - Van Buren

Cracovia: Ravas - Ghita, Glik, Olafsson - Kakabadze (76 Janasiik), Sokołowski (65 Maigaard), Knap (46 Al-Ammari), Jaroszyński - Rózga (46 Van Buren), Kallman, Rakoczy.

Piast: Plach - Pyrka, Mosór, Czerwiński, Huk - Dziczek, Tomasiewicz (90+6 Kądzior) - Chrapek (76 Szczepański), Amayew, Felix (90+1 Kostadinow) - Piasecki (76 Krejczyk).

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Żółte kartki: Glik, Olfasson, Al-Ammari - Czerwiński.

Widzów: 10 698.

Lepszy rydz niż nic

 W meczu inaugurujący nowy sezon PKO BP Ekstraklasy Cracovia zremisowała na własnym boisku z Piastem Gliwice 1:1 (0:1). W 18. minucie meczu prowadzenie dla gości zdobył Jorge Félix, zaś tuż przed końcem regulaminowego czasu gry - w minucie 89. - gola na wagę remisu zdobył debiutujący w barwach "Pasów" Mick van Buren.
 
 Podopieczni trenera Dawida Kroczka przystąpili do meczu pierwszej kolejki z Piastem w składzie, na którego kształt wpływ miała zarówno kontuzja (Atanasov), jak i kartki z poprzednich rozgrywek (Skovgaard). W stosunku do ostatniego meczu ligowego sezonu 2023/24 z Ruchem w wyjściowej jedenastce zaszły cztery zmiany: Ravas, Kakabadze, Sokołowski, Olafsson pojawili się za Hroššo, Skovgarda, Atanasova i Makucha.

Warto jednak odnotować, że poza golkiperem całe zestawienie składu podstawowego oparte zostało na zawodnikach, którzy występowali razem w poprzednim sezonie, stąd też można było liczyć na ich dobre zrozumienie na boisku.
 
 Jak się jednak okazało: nic bardziej mylnego nie można było pomyśleć, bowiem stopień niezrozumienia i ilość niewymuszonych błędów w drużynie Cracovii - zwłaszcza w pierwszej części meczu - wołały o pomstę do nieba.

Pomsta ta dokonała się na szczęście jedyne w ograniczonym zakresie, a konkretnie w 18. minucie spotkania, gdy pasywną postawę linii defensywnej gospodarzy wykorzystał i zamienił na bramkę Jorge Félix.

Był to jeden z przynajmniej czterech momentów, w których Piast mógł zdobyć w pierwszej połowie bramkę - w niektórych przypadkach krakowskiej jedenastce pomagał łut szczęścia, jak przy minimalnym spalonym Piaseckiego w 26. minucie, innym razem poprzeczka, jak przy strzale Ameyaw tuz przed przerwą, dwukrotnie ratowały ich dobre interwencje Ravasa, a na samym początku spotkania zwykły brak skuteczności rywala, kiedy to w 8. minucie napastnik Piasta znalazł się w wyśmienitej sytuacji, lecz z czterech metrów uderzył piłkę głową obok słupka.

Cracovia w ciągu pierwszych trzech kwadransów w zasadzie znalazła się w polu karnym rywala ledwie trzykrotnie, lecz i tak nie przełożyło się to na żadne realne zagrożenie bramki przyjezdnych, ani nawet na jedno choćby uderzenie jej kierunku. Ofensywne - przynajmniej "na papierze" - ustawienie zespołu przyniosło całkowicie odwrotny skutek, uśmierzając wręcz poczynania ataku. Stąd też zespół "Pasów" w statystykach meczowych prezentował się równie fatalnie co we "wrażeniach artystycznych" z wolnej i chaotycznej gry - współczynnik "expected goals" Cracovii po pierwszej połowie wynosił okrągłe 0.

 

Na drugą połowę meczu "Biało-Czerwoni" wybiegli od razu z dwoma zmianami: bezproduktywnego tego dnia Knapa i miotającego się Rózgę zastąpili dwaj zawodnicy sprowadzeni do Krakowa w ostatnich dniach, a więc: Amir Al-Ammari i Mick van Buren.

Zarówno kapitan reprezentacji Iraku, jak i Holender pozyskany z praskiej Slavii dali bardzo pozytywny impuls zespołowi. Już w 48. minucie, po dobrym, miękkim dograniu Sokołowskiego na 11. metr van Buren spróbował uderzenia z powietrza, jednak źle złożył się do strzału i posłał piłkę nad poprzeczką. Holender cały czas starał się "szarpać" w przodzie i choć były to próby dosyć desperackie, bo często pozbawione należytego wsparcia drugiej linii, to jednak kilkukrotnie udawało się obronę Piasta nieco rozrywać. Przynajmniej dwa razy gracze "Pasów" zdołali dostarczyć piłkę w pole karne na czyste pozycje strzałowe: raz jednak w idealnej sytuacji źle trafił w piłkę Al-Ammari, innym razem van Buren.

Po zmianie stron mecz zdecydowanie się wyrównał i choć pod względem operowania piłką, jak również pod względem jakości gry całego zespołu to Piast nadal przeważał - graczom trenera Vukovića z pewnością mogło wydawać się, że pomimo niskiego prowadzenia mają mecz pod kontrolą - determinacja oraz wola walki pozwoliły zespołowi gospodarzy bohatersko zniwelować problemy, które sam sobie stworzył.

W 89. minucie - po akcji dwóch kolejnych zmienników: Maigaarda i Bochnaka - dograną ze skrzydła piłkę przechwycił Källman i czubkiem buta przepchnął ją do stojącego cztery metry od linii bramkowej van Burena, a Holender dopełnił formalności, zdobywając swojego pierwszego gola w barwach "Pasów".

Tym sposobem Cracovia grająca na własnym stadionie zdobyła na inaugurację sezonu 2024/25 pierwszy punkt - punkt, który przed meczem zapewne potraktowałaby jak porażkę, lecz po meczu musi po prostu przyjąć go za dobra monetę. 

Na marginesie można też odnotować, że krakowianie dzieląc się punktami z Piastem przedłużyli swą passę bez przegranych na inaugurację. Ostatni raz "Pasy" przegrały w pierwszym meczu nowego sezonu... dokładnie 6 lat temu - 21 lipca 2018 roku (1:3 ze Śląskiem we Wrocławiu).

Po dotychczasowych meczach pierwszej serii gier Cracovia znalazła się na 7. miejscu w tabeli - ex aequo z Piastem, Śląskiem i Lechią Gdańsk. Dokończenie kolejki nastąpi w poniedziałek, gdy w Mielcu zmierzą się ze sobą Stal i łódzki Widzew.

W drugiej kolejce "Pasy" rywalizować będą natomiast na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.

Paweł Mazur "depesz"

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Olafson

I zaczęło się szukanie pozycji dla Olafsona, jakby nie miał kto na połlewym stoperze grać! Jeśli to miało być zaskoczenie na Piasta, to zaskoczony jest tylko jeden: Kroczek

Zaloguj aby komentować

Glik pechowy

Chyba to już nie pech ,że z nim Cracovia traci więcej bramek ale to biologia ,wiek niestety
Juhas powinien wrócić po kontuzji

Kibic1995

Bramkę zdecydowanie zajebał Olafson. To " wybicie " głową to była parodia - zero wyskoku, zóżył się jakby miał atak ślepej kiszki....Jeszcze do pary: powtórka z ubiegłego sezonu - Rakoczy drewniana technika, przyjęcie piłki wręcz żałosne. w zasadzie próby przyjęcia bo za każdym razem piłka odbija Mu się na 2 metry. Przecież przyjmowanie piłki to KUR... podstawa !!!

Zaloguj aby komentować

wlad

A to Glik obstawiał Felixa?

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Slabiutko

Słabiej to wygląda niż w zeszłym roku.O transferach jeszcze za wcześnie,ale nic rewelacyjnego .....

Zaloguj aby komentować

Kompromitacja

Nic nie tłumaczy tak beznadziejnej gry

Zaloguj aby komentować

No to OdNowa

Po zboju. Zero strzalow w 45 min

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.