[NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Piast Gliwice 0:1 (0:1) - Mecz "na remis", mecz bez punktów

cracovia-piast

Liga: Cracovia - Piast Gliwice 0:1 (0:1)
Koniec meczu:
Niedziela, 20 marca 2022 r., godz. 15:00
Stadion Cracovii

W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

Cracovia – Piast Gliwice 0:1 (0:1)

  • 0:1 Kądzior 44.

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Rodin, Ghita – Hanca, Hebo Rasmussen (75 Ogorzały), Knap (89 Loshaj), Pestka – Van Amersfoort (75 Lusiusz), Rakoczy (46 Rivaldinho) – Myszor.

Piast: Plach – Huk, Czerwiński, Mosór – Pyrka (82 Ameyaw), Hateley, Chrapek, Holubek – Kostadinov (82 Kaput), Kądzior (90 Vida) - Wilczek (70 Toril).

Sędziowali: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Michał Obukowicz (Warszawa), Krzysztof Myrmus (Skoczów).

Żółte kartki: Rodin (51) - Ameyaw (86).

Widzów: 5672.

Mecz "na remis", mecz bez punktów

W podstawowym zestawieniu w stosunku do poprzedniego meczu z Pogonią Szczecin pojawiła się jedna zmiana: Konoplyankę zastąpił Rakoczy.
Przez początkowy kwadrans oba zespoły nie mogły wypracować sobie klarownych sytuacji podbramkowych.
Początkowym, bardzo zresztą nieśmiałym, sygnałem do ofensywy był niecelny płaski strzał z odległości około 20 metrów w wykonaniu Rasmussena w 14. minucie spotkania.

Chwilę później dośrodkowanie Rapy do Myszora w ostatnim momencie wybił na róg Holoubek.
W 20. minucie z kolei to Piast doszedł do głosu: Czerwiński uciekł Rapie i doszedł do uderzenia głową po dosrodkowaniu Kądziora z rzutu wolnego, ale uderzył nad bramką.

W 30. minucie dośrodkowanie Pyrki trafiło prosto na głowę Wilczka, ale napastnik z Gliwic także spudłował.
W ostatnim kwadrancie więcej konkretów było po stronie Piasta: w 35. minucie groźnie, lecz niecelnie uderzał Chrapek, w 38. minucie Wilczek skierował piłke do siatki, lecz słusznie nie została ona uznana z uwagi na ewidentnego spalonego. W końcu, w 44. minucie meczu całkowicie regulaminowego gola dla Piasta zdobył Kądzior, który pewnie wykorzystał efektowne podanie piętą Kostadionova.

Cracovia w pierwszej części meczu oddała 4 strzały, z czego ani jeden nie był celny.
Piast strzelał na bramkę 6 razy, w tym raz celnie; to pierwsze celne uderzenie z końcowych sekund pierwszej połowy dało podopiecznym trenera Fornalika prowadzenie.

Na drugą połowę za Rakoczego wybiegł Rivaldinho.
W 48. minucie ponownie głową strzela Czerwiński – raz jeszcze niecelnie.
W 55. strzał Rivalhinho z ostrego kąta obronił Plach, a do dobitki nie zdążył na czas Rasmussen.
W 60. minucie tym razem strzał Van Amersfoorta ponownie świetnie obronił na rzut rożny Plach.
W 64. minucie Piast mógł strzelić drugiego gola, gdy po nieodpowiedzialnej stracie Rivaldinho i szybkim kontrataku Piasta Wilczek znalazł się w sytuacji sam na sam. Ostatecznie jesnak napastnik nie trafił w światło bramki Niemczyckiego.
W 65. minucie strzał Rivaldinho z powietrza – odbity od obońcy wyszedł na róg, czego jednak nie dostrzegł żaden z arbitrów.
W 67. kolejna kombinacja Kostadinov – Kądzior, ale ten ostatni tym razem trafił w boczną siatką.
W odpowiedzi odpowiedź Cracovii, lecz Rivaldinho źle składał się do strzału głową i nie trafił w bramkę.
W 70. minucie za Wilczka na boisko wbiegł Toril.
W 72. strzał Chrapka z dystasu obronił Niemczycki.
W 76. minucie kolejne zmiany miały miejsce w Cracovii: za Van Amersfoorta i Rasmussena zameldowali się na murawie Lusiusz i Ogorzały.
Po chwili dwoma zmianami odpowiedział także trener Fornalik: za Pyrkę zameldował się Ameyaw, a za Kostadinova – Kaput.
W 84. minucie kolejna ekwilikrystyczna próba Rivaldinho, którego strzał z powietrza, z półobrotu przelatuje nieznacznie nad poprzeczką.

W końcówce sędzia Stefański zdecydował się też pokazać w końcu kartkę zawodnikowi Piasta, karząc Ameyawa za niebezpieczny faul na Rodinie.

Mimo, że Cracovia próbowała do końca "wyszarpać" choćby jeden punkt, a jej młodzież dawała z siebie wszystko, nie da się ukryć, że zabrakło "Pasom" precyzji i zimnej krwi pod bramką rywali, które są dziś udziałem świetnie zbilansowanego kadrowo Piasta Gliwice. Zabrakło zresztą po raz kolejny, bo w pięciu ostatnich meczach Cracovia zdobyła zaledwie 2 punkty, notując niechlubny stosunek bramek 2:7.

Po 26. kolejce podopieczni trenera Zielińskiego zajmują 10. miejsce w tabeli.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Mecz

Bałem się tego meczu bo Zieliński za pierwszej kadencji tylko raz wygrał z Piastem tak to remisy na wyjeździe i przegrane u siebie, czyli z Piastem mu nie idzie. Jedyne plusy z dziś to, że jest przerwa dwa tygodnie na reprezentację i przewaga 8 punktów nad strefą się utrzymała. Więc nie ma co panikować i histeryzować jak to niektórzy robią. Co najlepsze robią to głównie te same osoby co po pierwszych 3 meczach piały z zachwytu. Początek mieliśmy dobry i drużyna wyglądała bardzo dobrze, ale po pierwszych trzech nadeszły cztery inne gdzie zdobyliśmy tylko punkt. Gorzej chyba być nie może w następnych 4. Ja sobie nie wyobrażam byśmy nie zdobyli przynajmniej około 6 punktów na 8 kolejek. No chyba, że drużyna wpadła w jakiś kryzys, a trener nie będzie umiał z tego wyjść. Ale myślę, że około 6 punktów powinno być w najgorszym razie.

Kibic1995

Miejmy nadzieję, że przez te 2 tygodnie Ken kto chory się wyleczy i dojdzie do normalnej dyspozycji by w następnych 2 meczach zagrać na pełnych obrotach.
Niewątpliwie jest dołek ale gdy powyższe warunki zostaną spełnione to powinno być lepiej. Gorzej będzie gdy z 2 wyjazdów będzie 0 punktów... Zobaczymy.
Oby przy okazji dół tabeli jak najmniej punktował

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

do roboty!

to do diabła jeszcze nie koniec sezonu!

Zaloguj aby komentować

Załamka.....po całości

Rzadko się staram krytykować..., ale dzisiaj to mi już puściły nerwy...
Niestety - ale widmo obrony przed spadkiem Nas dopadło.
I nie ma się co oszukiwać - taka jest prawda.
Myszor sam meczu nie wygra, bo jak dobrze widziałem najwięcej serca "Cracovii: wkładał w grę
Zresztą jak widzą wszyscy nie jest to Jego pierwszy raz, kiedy najwięcej pracuje.
Reszta, albo "truchta", albo źle podaje/niecelnie, gra z Naszym brakarzem - co już jest żenadą...
Zobaczcie na powtórkach ile razy piłkarze Piasta podali do swojego bramkarza.
Często Nasi piłkarze kopią na oślep, 80% grają w powietrzu. Ja rozumiem, kopać byle gdzie, byle by tylko od Naszej bramki zagrożenie oddalić,
ale można to zrobić z głową i dużo celniej - nie tracąc przy tym piłki, a co gorsza widać to dziś było podawać ją do przeciwnika.
Jeżeli tak będzie dalej wyglądała Nasza gra - to bardzo słabo to widzę.
A w dodatku prześladuje Nas jakieś chyba FATUM z drugiej strony Błoń!!!!
My przegrywamy - Oni też, My wygrywamy - Oni też, my mamy remis - Oni też i odwrotnie.
No przecież to się w 95% sprawdza - co jest grane?
Tym sposobem - dajemy Im tlen do ratunku - a jak mi się wydaje nikt tego nie chce.
Nic nie dają przemyślenia, analizy, wnioski itd, itd. po przegranych meczach - dalej robimy te same błędy.
A braki kadrowe? Hmmm czy to można jakoś wytłumaczyć? Najprościej powiedzieć - że choroba załatwiła mecz.
Nie mamy drużyny i to się potwierdza - nie ma się co łudzić - ciężko będzie się utrzymać.
Wierzę w to, że się utrzymamy, ale opłacimy to jak zwykle - NERWÓWKĄ DO KOŃCA,
do czego zresztą my kibice już od wielu lat jesteśmy przyzwyczajeni i może dlatego zawsze pozytywnie myślimy.
Można tu pisać jeszcze godzinami, ale długi tekst i komentarz, zazwyczaj przynudza....
Pozdrowionka dla wiernych "Pasiastych kibiców"

Zaloguj aby komentować

Mecz

Za chwilę trzeba będzie spoglądać w dół tabeli Pelle to już niech sobie da spokój człapie po boisku nic nie zostało z dobrego zawodnika jakoś dograć do końca ale co potem znowu jak prawie co roku wymiana zawodników??

mlody69

Odnośnie Pellego już dawno pisałem, że nie będę po nim płakał. Niechlujne, niecelne podania, ZERO walki, wysoki bu... a przegrywa górne piłki, rusza się jakby miał obawy przed poronieniem. Jedno ma na wysokim poziomie: żadania finansowe....Przestaję skreślać Rivaldinho - jest szansa na dobrą współpracę z Kubą Myszorem. Kuba to największy plus w dzisiejszym meczu.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Teraz dwa wyjazdy Mielec i Warta!!

Tragedia i jeszcze psy się utrzymają

Zaloguj aby komentować

Żałosna gra w 1 polowie

Zawsze tracą bramkę pod koniec poło. Na razie tragedia z taką gra jeszcze mogą zlecieć. Dlaczego ciągle co roku nie ma spokoju.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.