[NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Legia 1:0 (1:0) - Pelle na niedzielę
Liga: Cracovia - Legia 1:0 (0:0)
Koniec meczu:
niedziela, 5 grudnia 2021 godz. 20:00
Stadion Cracovii
W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :
.
PKO BP Ekstraklasa: Cracovia - Legia Warszawa 1:0 (1:0)
- 1:0 – 20 min. - Pelle van Amersfoort
Cracovia: Niemczycki - Râpă, Jugas, Siplak - Kakabadze, Myszor (Rakoczy 82'), Lusiusz (Rasmussen 53'), Pestka, van Amersfoort, Hanca - Piszczek (Rivaldinho 65')
Legia: Boruc - Nawrocki, Wieteska, Hołownia (Nawotka 46'), Ribeiro - Skibicki (Gomes 46'), Josué, Slisz, Luquinhas (Ciepiela 84'), Mladenović (Pekhart 64') - Emreli (Włodarczyk 58')
Żółte kartki: Hanca, Lusiusz, van Amersfoort - Luquinhas, Wieteska, Josué
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 10 213
Pelle na niedzielę
Cracovia w spotkaniu 17. kolejki Ekstraklasy pokonała aktualnego Mistrza Polski, Legię Warszawa 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 20. minucie meczu Pelle van Amersfoort.
Od początku spotkania Cracovia prezentowała się nieźle jako zespół. Widać było ogromne zaangażowanie, a przede wszystkim – jasną koncepcję taktyczną, której realizacja udawała się na ogół Pasiakom znakomicie. Gospodarze cofnęli się głęboko, czekając na swojej połowie na Legionistów, ale też z nastawieniem, że po przejęciu piłki bronią przeciwko Mistrzowi Polski będą szybko wyprowadzane kontry. Tych udanych kontrataków nie było wprawdzie w meczu tak wiele, ale z drugiej strony: były one bardzo konkretne – o wiele konkretniejsze od dziesiątek nieprzemyślanych, niedokładnych i bezplanowych prób ataku Legii.
Pierwszy strzał goście oddają wprawdzie już w 3. minucie za sprawą Luquinhasa, ale Karol Niemczyckie nie ma problemów ze złapaniem tego płaskiego uderzenia z 15. metrów. W 9. minucie meczu kartkę ogląda kapitan Cracovii, Sergiu Hanca. Najgroźniejsza akcja Legii w pierwszej połowie – a być może i w całym meczu – ma miejsce w 13. minucie, gdy do prostopadłego podania w pole karne dochodzi Skibicki (błąd w ustawieniu Pestki, który łamie linię przy zakładanej przez kolegów z defensywy pułapce ofsajdowej), jednak gracz Legii w sytuacji sam na sam z Niemczyckim nie jest w stanie pokonać golkipera Cracovii.
Od tego momentu do głosu zaczyna też możniej dochodzić krakowska jedenastka. W 14. minucie Luquinhas przerywa akcję Pasów faulem taktycznym, za co ogląda żółtą kartkę. Kilka kolejnych śmiałych wypadów Cracovii stopują rywale faulami, lub też dobrymi interwencjami w obronie. Pasy nacierają jednak zdecydowanie, zdobywają rzut rożny po którym Otar Kakbadze dochodzi do strzału, jednak zostaje on zablokowany i piłka ponownie wyszła na róg.
Druga próba rozegrania z narożnika boiska w wykonaniu "Biało-Czerwonych" jest już "strzałem w dziesiątkę" – Filip Piszczek toczący walkę w powietrzy z dwoma obrońcami utrudnia im interwencje na tyle skutecznie, że futbolówka spada niczym prezent od świętego Mikołaja wprost pod nogi wbiegającego na linę pola bramkowego Van Amersfoorta, który strzałem z 4. metrów dokonuje formalności jaką jest w tej sytuacji pokonanie Boruca.
W 26. minucie uderzenie Slisza z około 30 metrów broni z pewnymi trudnościami Niemczycki, a dobitka Skibickiego z trudnej pozycji jest już bardzo niecelna. W 28. minucie do strzału dochodzi Emreli, jednak mając mało miejsca i będąc naciskanym przez Sipľaka oraz Jugasa jego uderzenie jest sytuacyjne, nieprzygotowane, a w konsekwencji – niecelne.
W 35. minucie za niebezpieczne zagranie żółtą kartką zostaje ukarany Sylwester Lusiusz.
Dwie minuty później, w obliczu dobrej gry defensywy Cracovii, Legia ponownie próbuje strzału z dystansu – tym razem z około 25 metrów próbuje Luquhinas, Niemczyki raz jeszcze jest czujny na posterunku i odbija piłkę do boku.
W 41. minucie Wieteska fauluje Filipa Piszczka i także on ogląda żółty kartonik.
Legia próbuje ratować swą sytuację, próbuje się "odgryzać", ale swymi nieporadnymi poczynaniami udowadnia raczej to, że obecna pozycja w tabeli nie jest przypadkowa.
Na przerwę drużyny schodzą z wynikiem 1:0 dla Pasów.
W przerwie trener Marek Gołębiewski próbuje wstrząsnąć swoim zespołem, dokonując dwóch zmian: za Hołownie na boisko wybiega Rui Gomes, a Skibickiego zastępuje Nowotka.
Nie na wiele zdają się jednak zmiany trenera gości. Cracovia kontroluje mecz i trzyma Legię na dystans. Co więcej: zmierza do zdobycia drugiej bramki.
W 47. minucie po akcji Piszczka strzela Hanca, lecz niecelnie. W odpowiedzi uderza na bramkę Niemczyckiego Rui Gomes, ale Niemczycki wyłapuje i ten strzał. Po chwili bramkarz Pasów popisuje się też jeszcze jedną ładną paradą – do realnego zagrożenia bramce gospodarzy Legia wciąż ma bardzo daleko.
Za to bardzo groźną, a w zasadzie stuprocentową okazję stwarzają sobie gracz trenera Zielińskiego. Kapitalnie wyprowadzona dwoma podaniami kontra – najpierw Lusiusz zagrywa z pierwszej piłki do wybiegającego skrzydłem Pestki, następnie Pestka idealnie dośrodkowuje do nabiegającego Myszora – nie kończy się jednak golem, gdyż "Mysza" na 14. metrze uderza piłkę nieczysto i Boruc wybija uderzenie na róg.
W 53. minucie szkoleniowiec Cracovii decyduje się na pierwszą zmianę, zdejmując z boiska rozgrywającego kolejne wyśmienite zawody Lusiusza, a wpuszczając w jego miejsce Hebo Rasmussena. Zmiana ta podyktowana jest ewidentnie zaostrzającą się grą w środku pola – "Lucek" gra z kartką na koncie i zaczyna niebezpiecznie zbliżać się do zebrania kolejnej.
W 59. minucie trzecia zmiana dokonuje się w Legii: Emreliego zastępuje Włodarczyk.
Pomiędzy 60., a 65. minuta oba zespoły postanawiają przetestować stałe fragmenty gry, a konkretnie: rzuty rożne. Najpierw Legia egzekwuje trzy rogi z rzędu, jednak ma na nie równie znakomity pomysł co na wszystkie inne ofensywne rozwiązania w tym dniu: czyli żaden. W odpowiedzi gra przenosi się pod bramkę Boruca, gdzie w krótkim odstępie czasu Cracovia wywalcza sobie cztery rzuty rożne: najpierw z prawej, a potem z lewej strony boiska. Po ostatnim z owej serii rogów do strzału dochodzi Kakabadze, który odpala w swoim stylu petardę z 20. metrów, jednak nieszczęśliwie trafia jedynie w słupek bramki.
W 65. minucie z boiska schodzi Piszczek, a pojawia się na nim Rivaldinho. Już chwilę później Brazylijski napastnik Pasów dochodzi do sytuacji strzałowej, ale jego uderzenie po krótkim słupku broni Boruc.
Ostatnie piętnaście minut spotkania upłynęło pod znakiem ataków Legii. Ataków tyleż desperackich, co nieskutecznych: nieprzemyślane wrzutki "na aferę" były wybijane przez znakomicie dysponowanych obrońców Cracovii – z Jugasem na czele – z rzutów wolnych i rogów Legioniści posyłali zresztą piłki głównie poza boisko.
W 82. minucie meczu Myszora, który wyraźnie opadł już sił, zastąpił Michał Rakoczy. W 84. minucie Luquinhasa zastąpił Ciepiela i to po technicznym strzale zza linii pola karnego tego ostatniego zawodnika było jeszcze trochę groźniej – piłka jednak minęła słupek bramki Niemczyckiego w bezpiecznej odległości.
W doliczonym czasie gry żółte kartki obejrzeli jeszcze: Van Amersfoort z Cracovii i Josue z Legii, jednak wynik nie uległ już zmianie.
Pasy dzięki wygranej z Legią zakończyły rundę jesienna na 10. miejscu w tabeli. W tym roku podopiecznych trenera Zielińskiego czekają jednak jeszcze dwa mecze rundy wiosennej, które zostaną rozegrane awansem: 12 grudnia z Górnikiem Łęczna i 18 grudnia ze Śląskiem Wrocław. W tej sytuacji Cracovia ma wciąż realną szansę na to, by zakończyć rok nawet na pozycji numer 6.
depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Mecz
Kibic1995
21:14 / 09.12.21
Zaloguj aby komentować