[NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Lechia Gdańsk 2:0 (0:0) - Betonowa defensywa, zabójczy pressing i bezdyskusyjna wygrana

cracovia-lechia

Liga: Cracovia - Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)
Koniec meczu:
piątek, 11 lutego 2022 r. godz. 20:30
Stadion Cracovii

W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

PKO BP Ekstraklasa: Cracovia - Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)

  • 1:0 - Michał Rakoczy 68'
  • 2:0 - Cornel Râpă 90'

Cracovia: Niemczycki - Kakabadze, Râpă, Rodin, Jugas, Sipľak (67' Pestka) - Myszor (85' Knap), Rasmussen, Lusiusz, Rakoczy (75' Loshaj) - Amersfoort.

Lechia: Kuciak - Koperski, Nalepa, Maloča, Conrado (46' Pietrzak) - Ceesay (64' Clemens), Kubicki (84' Sezonienko), 7' Gajos, 33' Terrazzino (23'  Zwoliński), Durmuş - Paixão (64' Biegański).

Żółte kartki: Nalepa, Clemens.

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)

Betonowa defensywa, zabójczy pressing i bezdyskusyjna wygrana

W 3 minucie po ładnej akcji "Pasów" i dośrodowaniu Râpy z pierwszej piłki uderzył Sipl'ak, lecz znad bramką.
W 6 minucie po błędzie Kuciaka i podaniu Myszora Rakoczy nie trafił w stuprocentowej sytuacji, nabijając Nalepę.
W 7 minucie po faulu Rodina Lechia ma pierwszą groźną okazję – rzut wolny – jednak uderzenie Durmusa z około 25. metrów szybuje ponad poprzeczką.
W 10. minucie kolejny rzut wolny po rzekomym faulu Rodina – tym razem na 22. metrze. Strzał Gajosa trafia jednak w mur, odbija się od niego i piłka wychodzi na rzut rożny. Po stałym fragmencie gry goście nie są w stanie oddać strzału w kierunku bramki Niemczyckiego.
W 13. minucie Durmus oddaje sytuacyjny strzał po zgraniu Flavio Paixao – futbolówka odbija się od poprzeczki.
W 15. minucie kolejne dośrodkowanie z rzutu wolnego, który Szymon Marciniek ze znaną sobie łatwością odgwizdywał przeciwko Cracovii – strzał zawodnika Lechii znów jednak idzie bardzo wysoko nad bramką.
 

W 17. minucie gdyby Pelle przepuścł piłkę zagraną do Rakoczego wyszłaby kapitalna kontra – Holender jednak piłkę zagrał i słusznie odgwizdano jego pozycję spaloną.
W 18. minucie rzut rożny dla Lechii, jednak ponownie bez zagrożenia dla "Pasów".
W 20. minucie Cesaay oddaje strzał-dośrodkowanie – Niemczycki łapie piłkę bez trudu.
W 21. minucie akcja Rakoczego i Myszora która również stanowiła świetny materiał na bramkę, jednak nieprezcyzyjne zagranie Myszora i skuteczna interwencja Kubickiego pokrzyżowały szyki podopiecznym trenera Zielińskiego.
W 23. minucie zabawa Lechii pod własną bramką ponownie mogła się zakończyć przechwytem, lecz ostatecznie zespół z Gdańska wyprowadza akcję i uzyskuje róg pod bramką Pasów. Znów bez większych rezultatów.
Chwilę później następuje w zespole gości pierwsza, wymuszona kontuzją Terrazino zmiana – a murawie melduje się Zwoliński.
Gdańszczacie z zadziwiająca konsekwencją dbają o coraz to nowe niefrasobliwości w obronie: w 24. minucie znów Rakoczy bliski przechwycenia podania Kuciaka

W 26. minucie po akcji Durmusa strzał oddaje Gajos – znów Niemczycki bez problemów łapie futbolówkę.
W 27. minucie brutalny atak Nalepy na nogi Van Amersfoorta – bez kosekwencji w postaci kartki.
W 29. minucie z sobie tylko znanych względów sędzia Marciniak odgwizduje faul na Kuciaku.W 30. minucie po złym wybiciu Kuciaka Pelle decyduje sie na strzał – uderzenie jest wprawdzie celne, ale spóźnione i niegroźne.
W 30. minucie kolejny faul Nalepy – tym razem na Rakoczym. Dośrodkowanie Sipl'aka z rzutu wolnego trafia jednak w Gajosa.
W 34. minucie odbiorze i akcji Jugasa z Myszorem ten pierwszy w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Kuciaka – bramkarz Lechii wybił strzał na róg. Po rzucie rożnym Rakoczy próbuje powtórzyć swoje bramkowe udrzenie ze spotkania z Lechem, ale jego strzał mija w nieznacznej odległości słupek bramki przyjezdnych.
W 36. minucie szybką kontrę Cracovii na dużym ryzyku przerywa Koperski.
W 37. minucie spalony Pellego, ale kolejna groźna próba szybkiej kontry "Pasów".
W 42. minucie po akcji Sipl'aka i Jugasa Cracovia zyskuje kolejny rzut rożny, który nic dobrego jej jednak nie daje. Po chwili kolejny przechwyt Rakoczego, ale złe dogranie do Pellego – ostatecznie gospodarze końcą akcję dośrodkowaniem łatwo wyłapanym przez golkipera rywali.
W. 44. minucie róg po akcji Râpy z Kakabadze, ale sytuacje ponownie po rzucie rożnym wyjaśnia Kuciak.

W 46. minucie kolejny taktyczny faul Conrado – i znów nie zasługuje on na kartkę w oczach arbitra spotkania.
W 47. minucie po kombinacyjnym rozegraniu rzutu rożnego strzałem – bardzo niecelnym – grę w pierwszej części spotkania zakończył Kakabadze.
Do przerwy statystyka strzałów brzmiała: Cracovia – 8, Lechia – 9, przy czym "Pasy" oddały 3 celne uderzenia, a ich rywale 2. Lechia miała do powiedzenia więcej w pierwszym fragmencie gry, po około dwudziestu minutach coraz lepiej poczynać sobie w ofensywie zaczęła Cracovia.
 
Druga połowa rozpoczyna się w podobnym duchu co kończy się pierwsza – "Pasy" z ogromną determinacją dążą do zdobycia gola.
W 46. minucie po akcji lewą stroną zakotłowało się przed bramką Lechii, ale nie przełożyło się to na groźne strzały.
W 47. minucie po kolejnym faulu Nalepy – tym razem powstrzymującym Myszora – zostaje on w końcu ukarany żółtym kartonikiem. Strzał z rzutu wolnego na róg wybija Kuciak.
Po chwili – kolejny róg, tyle że z drugiej strony boiska.
W 50. minucie strzał Myszora z 16. metrów – obok słupka.
Pierwsze kilka minut drugiej połowy to oblężenie, przed którym goście bronią się na własnej połowie boiska.
Po około ośmiu minutach na moment Lechia odzyskuje oddech i staje mocniej na nogach, ale nie na długo.
W 54. minucie potencjalnie groźny strzał Nalepy zza pola karnego trafia w Lusiusza.
W 59. minucie groźny rzut wolny, a w 60. minucie rzut rożny po akcji Rakoczego. Cracovia znów w natarciu.

W 63. minucie po rzucie rożnym "bombę" w swoim stylu posyła Kakabadze, ale ponownie myli się znacznie.
Trener Kaczmarek szuka zmian: wprowadza na boisko za Paixao i Ceesay'a Biegańskiego i Clemensa.
W 66. minucie tenże Clemens fauluje Jugasa i ogląda żółtą kartkę. Po rzucie wolnym Kuciaka broni strzał z najbliższej odległości, ale Marciniak i tak ponownie odgwizduje faul.
W 67. minucie za Sip'laka wchodzi Pestka.
W 68. intensywny pressing Myszora, Pellego i Hebo na połowie przeciwnika kończy się odbiorem na Kubickim. Rasmussen idelnie dogrywa do Rakoczego, a ten ostatni tym razem z wyrachowaniem końcy akcję zdobywają gola.
W 70. minucie relatywnie groźnie z dystansu uderza Clemens.
W 71. minucie jedną z nielicznych szans na odpowiedzieć ma Zwoliński, ale mimo, że udaje mu się już minąć Niemczyckiego to z kąta nie jest w stanie dobrze strzelić, ani dośrodkować.
W 74. nieprzemyślany i nieprzygotowany strzał Peski kończy się kontrą, a następnie rzutem rożnym, ale ostatecznie nieudolność Durmusa pod bramką zapewnia spokój Niemczyckiemu.

W 75. minucie na boisku za Rakoczego pojawia się Loshaj.
W 78. minucie efektowny atak Cracovii wyprowadzony przez Pestkę fatalnie finalizuje Myszor.
W 80. minucie róg. Myszor. Faul.
Od 84. minuty na boisku miał Lechii pomóc Sezonienko, który zastąpił Kubickiego.
W 85. minucie za Myszor na boisko wchodzi Knap i tak jak przed tygodniem z Lechem okazuje się w praktyce czyja ławka ma przełożenie na wynik.
Można w tym miejscy powiedzieć, że Cracovia narzuconą intensywnością tego meczu literalnie zamordowała Lechię Gdańsk. Przyjezdna jedenastka w ostatnim kwadransie zarówno ze względu na swe ambicje jak i przede wszystkim na wynik powinna raczej szukać wyrównania. Tymczasem w tej końcowej fazie spotkania goście nie byli w stanie skonstruować żadnej składnej akcji – zresztą w całej drugiej odsłonie nie oddali ani jednego celnego. Rywala Cracovii słaniali się na nogach i jedynym ich celem było nie stracić drugiego gola. Co im się zrsztą i tak nie udało. W ostatnich sekundach po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wprowadzonego chwilę wcześniej Knapa Van Amersfoort uprzedził Naplepę i przedłużył zagranie na drugi słupek do wbiegającego Râpy, a zamykającego akcję gracza nie upilnował Pietrzak i rumuński defensor "Pasów" wykonał na podopiecznych Tomasza Kaczmarka Coup de grâce.

Cracovia tym samym przypieczętowała swój kolejny znakomity występ, w którym nie pozostawiła wątpliwości co do rosnących ambicji. Ci, którzy twierdzili, że sezon został już stracony muszą się jeszcze raz nad tym twierdzeniem zastanowić, bo jeśli "Pasom" uda się utrzymać formę prezentowaną w pierwszych tygodniach rozgrywek roku 2022 to widać już, że nie ma w tej lidze zespołu, który mógłby być dla nich postrachem.

depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

PASY - lechia

Mecz super !!! Wrażenia NIESAMOWITE ! Gra jak za najlepszego okresu Wojtka Stawowego. Po tej wczorajszej pokazówce jeśli Pelle postawi Bóg wie jakie żądania to powiem krótko : nie będę za nim płakał...Jeszcze tylko mały kamyczek do ogródka: BŁAGAM poprawcie dośrodkowania !!! Kiedyś Cracovia była w tym wręcz perfekcyjna - stąd to złośliwe określenie " Dośrodkovia ". A teraz albo w ręce bramkarza albo totalne przeniesienie......

Zaloguj aby komentować

Mecz

Drużyna o wiele lepiej wyglądała wczoraj z Lechią niż Lechem moim zdaniem. Zaczynamy po przerwie zimowej z wysokiego C. Głównie wygląda to tak przez to, że zawodnicy wytrzymują cały mecz kondycyjnie i mają szybkość. Wystarczy popatrzeć na Jugasa. Zarzucano mu brak szybkości, a teraz wcale tak nie wygląda. Choć moim zdaniem jakby tak patrzeć to on był wolny na początku sezonu, a potem jakby coraz szybszy. Wystarczy sobie przypomnieć sytuację z meczu ze Stalą Mielec, gdzie gonił zawodnika, który wyszedł sam na sam i zdarzył wybić piłkę z linii bramkowej. Podobnie Rasmussen, teraz też jest szybszy, choć do tego, że on jest podjechany w tamtej rundzie sam Probierz się przyznawał mówiąc, że on miał bardzo krótką przerwę między końcem sezonu w Danii i rozpoczęciem przygotowań u nas i nawet w trakcie trwania rozgrywek mu dawał urlop. Dlatego przypuszczałem, że nowe nabytki z początku sezonu stać na lepszą grę i pisałem parę razy by poczekać z ocenami tych zawodników. U Probierza były ciężkie treningi w przygotowaniach, bo co sezon zaczynali jakaś rundę od falstartu, a potem było lepiej, teraz możliwe odpuszczono trochę i zawodnicy są na świeżości i tak też zaczynają rozgrywki po przerwie. Bo tą świeżość po zawodnikach widać, zwłaszcza jeśli chodzi o ich szybkość. Ryzyko jest takie, że mogą w pewnym momencie w trakcie rundy złapać zadyszkę. Ale jak na razie wygląda to bardzo dobrze, można nawet zaryzykować tezę, że ileś meczy pod rząd drużyna tak może wyglądać, tyle, że nie wszyscy nam dadzą grać na kontrę

Zaloguj aby komentować

Co się stało?

Co takiego się wydarzyło, że Ci sami piłkarze tak prezentują się po odejściu Probierza. To jest całkiem inna drużyna. Brawo Zieliński, ale nie zapeszajmy!
.

Zaloguj aby komentować

swietnie to wygladalo!

a jesli chodzi o sytuacje to 4:0 nie byloby zaskoczeniem. brawo!

Zaloguj aby komentować

mecz

Okazuje się, że drużyna potrafi grać efektownie i efektywnie, trzeba tylko mieć odpowiednie podejście i pojęcie jak ich ustawić. Tak dobrze grającej w odbiorze Cracovii dawno nie widziałem. Jugas zadziwiał, Hebo Mistrz odbioru a co było dawniej? Lepiej nie wspominać!

Zaloguj aby komentować

Bez komentarza

Młodzi dają czadu ale również reszta jest Ok szczególnie jugas brawo

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.