zanim coś napiszesz to się zastanów, bo brednie z tego masakryczne wychodzą, no chyba, że nie jesteś w stanie słuchac/czytac tekstów ze zrozumieniem. W tym drugim przypadku to współczuć wypada i nie ma co z biedakami wchodzić w dyskusje, natomiast w pierwszym przypadku należny poradzić, żebyś dał sobie na wstrzymanie a jak nie możesz to walnij się o ścianę..... TRUDNO SIĘ DO TYCH TWOICH DEBILIZMÓW MERYTORYCZNIE ODNIEŚĆ BO METEORYTYKI W NICH ZERO

Probierz powiedział, że nie ma pretensji do Pestki, że przegrał pojedynek, ale, że zamiast grać to się wziął za sędziowanie i stanął z podniesioną ręką do góry, że piłka wyszła zza linie. A pisanie zamiast Rochaczek, że ruchaczek to żenujące. Kurwa ty idź na trenera hokeja i zdobądź w 14 lat 7 mistrzostw, 2 srebrne, 2 brązowe, 2 razy puchar polski i 3 razy superpuchar to pogadamy.

Chyba, że Lubin wygra jutro z Jagiellonią (choć Lubin faworytem w tym meczu też nie jest, jak Lechia przed meczem z Arką) i już wtedy mecz Arki z Lechią nie będzie miał dla nas znaczenia, bo tak też może być.

dlatego napisałem że w piłce wszystko jest możliwe. Po prostu trzeba wygrać i czekać co będzie.

W poprzednich derbach Trójmiasta też się wydawało, że Arka ogra Lechię spokojnie, a przegrała u siebie. W sumie to derby wszystko się może zdarzyć. U nas przespano przerwę na reprezentacje. Nie wiem kogo to wina, bo z drugiej strony Probierz mógł powiedzieć, że nie leci do Brazylii, bo musi przygotować drużynę do meczu z Niecieczą. Chyba dobre wyniki przed meczem z Niecieczą uśpiły wszystkich.

I zdecydują mecze Lechia-Arka i nasz z Lubinem, jeśli Lubin nie wygra z Jagiellonią. Bo jak wygra to już nie mamy szans i te mecze tylko zdecydują czy Arka czy Lubin, a jak nie wygra to jakby Arka z Lechią wygrała to nawet jakbyśmy wygrali z Zagłębiem to nie będziemy na 8 miejscu. By była szansa na 8 miejsce to w tej kolejce Lubin nie może wygrać z Jagiellonią, a w następnej Arka nie może wygrać z Lechią, a my musimy wygrać z Lubinem.

Nieciecza ma lepszy bilans, ale jeden mały szczegół, 10 punktów mniej to raz, a dwa jak zagramy w drugiej ósemce to na 100% będziemy po podziale tabeli wyżej i potem po 37 kolejce gdybyśmy jakimś cudem mieli tyle samo punktów co Nieciecza to i tak byśmy byli wyżej w tabeli, bo po podziale byliśmy wyżej. Po podziale już się liczy kto był wyżej po 30 kolejce, a nie bilansy.

Dąbrowski ma podejrzenie zerwania wiązadeł, ale w drugiej nodze, a nie tej co miał. Więc nie ma nic do rzeczy, że grał.

No to po meczu z Jagiellonią pisałeś, że tylko cud przed spadkiem nas może uratować, 3 porażki pod rząd miały być, zastanawiałeś się czy Probierz zwolniony zostanie po tych porażkach, teraz piszesz, że gdyby nie nazbierali punktów to by był spadek. Czyli teraz piszesz, że się utrzymamy rozumiem. Czyli sam sobie zaprzeczyłeś w przewidywaniach.

Zagłębie nie może wygrać z jagą a arka nie może wygrać z legią te dwa warunki muszą być spełnione żeby była szansa na ósemkę.

Po meczu z Arką pisałeś, że będziesz rozliczał na końcu sezonu, teraz wracasz do retoryki sprzed tamtego wpisu po meczu z Arką, a sprzed tamtego wpisu też pisałeś, że Probierz nic nie zrobi, dramat i dramatyczna walka o utrzymanie będzie. Co najśmieszniejsze po meczu z Arką pisałeś by nie popadać w skrajności w skrajność, a własnie to robisz. Najpierw rozliczasz, że Probierz nic nie zrobi, nie wierzysz, potem piszesz, że na końcu rozliczysz, po czym znów rozliczasz i znów, że Probierz nic nie zrobi jego misja się nie powiedzie. http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/konferencje_prasowe/NA-ZYWO-Konferencja-prasowa-przed-meczem-Cracovia-Arka-Gdynia/treneiro

j....y f....cie

no mecz masakryczny. zapomnijmy o nim

Pierwszy raz tak piszę o Cracovii ale są PIZDY !!!!

jak budowano jedna nogę, nie wyrównując drugiej... miał wchodzić przynajmniej przez kilka meczy na końcówki... i w rundzie finałowej może jeden z ostatnich od początku. Casus Milika pokazuje, że za szybko w takich sytuacjach się gościa nie wprowadza na boisko. Jego forma też nie dawała nadziei na grę od początku. Był surowy w pierwszym meczu, nie czuł piłki. No i się stało jak się stało. Za szybko, za szybko... i nie będzie znowu go trochę...

Jak był już w 100% przygotowany do kiedy go miał wpuszczać w następnym sezonie? Zresztą ma podejrzenie zerwania wiązadeł, ale w drugiej nodze, a nie tej co miał. Jakby miał w tej samej to można by mówić, że za wcześnie go wpuszczono.

Sam Dąbrowski tak mówił, że chce jechać na MŚ i zrobi wszystko, aby tak było.

Na siłę pchać Dąbrowskiego do pierwszego składu. Jak można skoro dopiero wrócił do pełni sił. Mysleliscie że pojedzie na MŚ? Puknijcie się w czoło na przyszłość z takimi pomysłami. Co nie miałeś zawodników że musiałeś jego wpuszczać? Ledwo co wrócił do pełnych treningów...