Liga: Zagłębie L. - Cracovia 4:2 (1:0) - Koniec kolejnej serii - Zobacz skrót meczu

grafika1

grafika1

Liga: Zagłębie - Cracovia 4:2 (1:0)
Koniec meczu:
piątek, 18 września 2015, godz. 20:30
Stadion Zagłębia Lubin

1:0 – 22 min. - Sreten Sretenović – gol samobójczy

2:0 – 56 min. - Jarosław Kubicki, strzała z 3 metrów

2:1 – 66 min. - Mateusz Cetnarski z karnego za faul na Zjawińskim

3:1 – 67 min. - Krzysztof Janus, strzał głową

4:1 – 73 min. - Maciej Dąbrowski, głową z 3 metrów po dośrodkowaniu z rzutu rożnego

4:2 – 79 min. - Erik Jendrisek

Cracovia: Pilarz – Rymaniak, Sretenović, Polczak, Wołąkiewicz – Covilo, D. Dąbrowski – Budziński (62 Dialiba), Cetnarski, Kapustka (62 Zejdler) – Zjawiński (78 Jendrisek)

Rezerwowi: Sandomierski, Dialiba, Zejdler, Deleu, Szewczyk, Jendrisek, Wdowiak

Trener: Jacek Zieliński

Zagłębie: Forenc – Todorovski, M. Dąbrowski, Guldan, Cotra, Tosik, Rakowski, Janus, Janoszka, Kubicki, K. Piątek

Rezerwowi: Polacek, Jach, Zbozień, Ł. Piątek, Woźniak, Sobków, Żmijewski

Trener: Piotr Stokowiec

Sędzia: Marcin Borski

LINK: Zagłębie Lubin – Cracovia 4:2 (1:0) – zobacz skrót meczu

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Termaliką w wyjściowym składzie Cracovii nastąpiły dwie zmiany. Miejsce Jakuba Wójcickiego i Denissa Rakelsa zajęli Bartosz Rymaniak i Mateusz Cetnarski.

Przez pierwsze kilka minut gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Pierwszą groźniejszą akcję stworzyli w 8. minucie gospodarze, gdy Guldan uderzył z dystansu tuż obok słupka Krzysztofa Pilarza. W kolejnych minutach Zagłębie osiągnęło optyczną przewagę i gra toczyła się częściej na połowie Cracovii. W 13. minucie z dystansu uderzył Kubicki, a piłka nieznacznie minęła słupek bramki Cracovii. Trzy minuty później Krzysztof Pilarz udanie interweniował łapiąc piłkę po ostrym dośrodkowaniu Janusa w pole bramkowe. W 18 minucie zza linii pola karnego groźnie uderzył Raczkowski, a piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.

W 22 minucie gospodarze Sreten Sretenović próbował wybić piłkę głową, ale uczynił to tak niefortunnie, że umieścił piłkę we własnej bramce obok zaskoczonego Krzysztofa Pilarza. 1:0 dla Zagłębia.

Cracovia niemal natychmiast mogła wyrównać, gdy Mateusz Cetnarski po szybkiej akcji strzelał z narożnika pola bramkowego, ale piłka niemal ocierając się o „długi” słupek wyszła poza boisko. Był to pierwszy strzał Cracovii w tym spotkaniu. W 28 minucie gospodarze w odstępie kilkudziesięciu sekund dwukrotnie próbowali zaskoczyć Krzysztofa Pilarza strzałami z dystansu. W kolejnych minutach nadal przewagę posiadali gospodarze, ale rzadko kończyli swoje akcje strzałami. W 42 minucie z rzutu wolnego z 30 metrów uderzył Damian Dąbrowski, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

Przerwa. Zagłębie przez większą część pierwszej połowy posiadało optyczną przewagę i zasłużenie prowadzi, choć – podobnie jak Cracovia – w ciągu 45 minut nie oddało ani jednego celnego strzału...

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i nadal więcej z gry mieli gospodarze. W 55 minucie Zagłębie strzeliło drugą bramkę. Po dośrodkowaniu Janusa z prawej strony piłka w polu bramkowym trafiła do Janoszki, który podał Kubickiego a ten z najbliższej odległości pokonał Krzysztofa Pilarza. 2:0 dla Zagłębia.

W 62. minucie trener Jacek Zieliński dokonał podwójnej zmiany wprowadzając do gry Łukasza Zejdlera i Boubacara Dialibę. Cztery minuty później w polu karnym faulowany jest Dariusz Zjawiński, a rzut karny na bramkę pewnie zamienił Mateusz Cetnarski. 1:2...

Niestety dwie minuty po zdobyciu kontaktowej bramki gospodarze po raz trzeci umieszczają piłkę w bramce Cracovii po celnej główce Krzysztofa Janusa. 1:3...

W 70 minucie Dialiba przedarł się lewą stroną boiska i uderzył celnie z 10 metrów, ale Forenc z najwyższym trudem obronił.

W 73 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła na trzeci metr do Maciej Dąbrowskiego, który strzałem głową po raz czwarty umieścił piłkę w bramce Pasów. 1:4...

W 78 minucie za Dariusza Zjawińskiego wszedł Erik Jendrisek. Dwie minuty później Słowak wpisał się na listę strzelców wykorzystując dośrodkowaniu Dialiby. 2:4.

Koniec meczu. Po siedmiu kolejnych zwycięstwach i remisie piłkarze Cracovii po raz pierwszy od kwietnia wracają z wyjazdu bez punktu.

cdn.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Czekam

Mam nadzieję, że w końcu doczekam się odstawienia Pana Krzysztofa Pilarza od 1 składu Cracovii, do tej pory żaden trener się na to nie zdecydował. Moje argumenty dlaczego tak miałoby się stać:
- Pilarz nie wychodzi do dośrodkowań, nawet tych, które "fruwają przed jego nosem".
- gra na przedpolu nie istnieje w jego wykonaniu co powoduje brak pewności w grze obrony
- Kiedy zdarzy mu się wyskoczyć do góry to piąstkuje, ale w nieudolny sposób, bo nie potrafi tego robić
- nie posiada podstawowych umiejętności dotyczących wybijania piłki nogą, zawsze robi to niecelnie, najczęściej nie potrafi przebić piłką połowy boiska
- wyłapuje tylko to co każdy zawodowy bramkarz "musi" złapać, ale w ekstraklasie trzeba dawać drużynie coś "extra"

Zaloguj aby komentować

Patrzę i nie wierzę....

Wychwalanie muflona Podolińskiego który nigdy nie był z Cracovią w pierwszej ósemce - i prowadził prosto do katastrofy, Zdziwienie dlaczego nikt nie krytykuje Zielińskiego. Znawców wiele, najczęściej tych zwalających na kondycję - ale przecież wszyscy wiemy że to tylko denne pierdzielenie i lizanie Podolińskiemu aż po same kule. Od początku meczu graliśmy źle, błędy w środku, błędy w obronie. Pal licho te końcówki meczów - trzeba wcześniej sobie zapewnić wynik i tyle. Lecimy w tabeli, ale Zieliński to ogarnie. Spokojnie, to doświadczony trener a nie muflon któremu między oczy może pluć ze śmiechu sam Stawowy :) Pozdrawiam rozsądnych - Pan trener sobie poradzi

opson

daj już spokój z Podolińskim bo to jest żałosne co o Nim wypisujesz.....

Zaloguj aby komentować

Opson

I jeszcze jedna sprawa, pisałem o tym w poście niżej, tylko nie w tym ostatnim. Jak Ulatowskiego zatrudnił Bełchatów to pisałeś, że oni lecą do II ligi (a jak na razie to Ulatowskiem idzie nadspodziewanie dobrze biorąc pod uwagę, że odeszło stamtąd tylu zawodników), teraz leci Podbeskidzie, bo Podoliński. A jak trener Stawowy poszedł do Widzewa to według tego co wtedy pisałeś to mieliśmy grać w I lidze z bijącym się o awans do ekstraklasy Widzewem, którego miał prowadzić trener Stawowy. Proponowałbym się już w jasnowidza nie bawić, bo nie idzie ci najlepiej.

Zaloguj aby komentować

Opson

Panie dziennikarzu mega kompromitacja z tą sugestią, że Podbeskidzie to drużyna z małopolski:)))

Zaloguj aby komentować

hyhyhyhy

Opson chyba zacząłeś opuszczać lekcje geografii w gimnazjum skoro nie wiesz gdzie leży Bielsko Biała - no dobra, dokładnego położenia znać nie musisz ale nie ośmieszaj się już swoją znajomością piłki nożnej i ekhm... województwa w którym przyszło ci żyć. Z ciebie to jednak można drzeć łacha cały czas :D

Jakiś czas temu nabijałeś się, że Podoliński prowadzi zajęcia WF gdzieś w liceum czy gimnazjum... co teraz napiszesz? Nie wiem czy Podbeskidzie z tym trenerem spadnie, ale gdyby je przejął WS to jakoś nie mogę sobie wyobrazić wkomponowania tiki-sraki w tak twardo i topornie grający zespół. No ale dobra, Wąs ma własne problemy (choćby ten, jak sobie poradzić z psychofanem, który godzinami przesiaduje w Sieprawiu). Podoliński będzie miał ciężkie zadanie i tu nie chodzi w sumie o piłkarzy ale prezesa, który nie należy do ludzi normalnych :)

Zaloguj aby komentować

Opson

Zaskakujące, znasz już pretendenta do spadku? Piszesz, że spadnie drużyna z małopolski? Kogo typujesz z trójki: Wisła, Cracovia, Termalika?
Bielsko Biała nie leży w województwie małopolskim, znawco geografii Polski. Rusz cztery litery sprzed komputera i przejedź się po kraju w którym mieszkasz, bo go nie znasz.

Zaloguj aby komentować

caryca

Czyli jedna drużyna z małopolski mniej w ekstraklasie. Życzyć szczęścia zatrudniając tego głupca pozostaje :) Chociaż może obliczają go już pod kątem budowania drużyny w pierwszej lidze, jest też taka możliwość

Zaloguj aby komentować

No proszę....

O wilku mowa, a wilk tuż :) Robert Podoliński będzie trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Czyli spotkamy się gdzieś na początku grudnia.

Zaloguj aby komentować

Opson

Jak dla mnie nawet w polskiej lidze nie ma kogoś takiego co by go można nazwać polskim Mourinho. Nie ma gościa, który gdzie nie trenował to zawsze coś osiągnął. Wszyscy mieli wpadki Smuda np. w Legii, Lenczyk np. na początku swojej pracy w GTS-ie czy na końcu w Lubinie ostatnio. Trener Zieliński w Ruchu. Nie bez powodu mało kto prowadzi zespół więcej niż 2 lata. A jak już 2 lata to i tak dobrze:) Więc nie ma co o Mourinho pisać czy lidze angielskiej. W lidze angielskiej trener leci z ligi i zostaje często w klubie dalej i ma sezon na rehabilitacje, że może zrobić awans. Nie słyszałem o czymś takim w polskiej lidze. Pierwszy byś darł japę by zwolnić jakby ktoś spadł z Cracovią. A takie porównania z rodem z ligi angielskiej dajesz i żeby spokojnie i w ogóle. Tu nie liga angielska, nie wyjdzie mecz z Ruchem i może być problem, dobrze, że Lech teraz cienki, bo nawet jakby coś poszło nie tak z Ruchem to z Lechem można spokojnie wygrać. Ale jak coś nie wygramy w najbliższych 3 kolejkach to może być różnie. Grajki mocno posrane już będą wychodzić na mecz jakby się tak stało. Już takich historii w polskiej lidze było kupę, najpierw komuś szło, szło, a potem przestało i nagle seria w drugą stronę. Nie daleko szukać Bełchatów w tamtym sezonie. Nie wiadomo co będzie, jak pisałem nie ma co panikować, bo dalej jest dobrze, ale jak będzie to nie wiadomo. A, że ty piszesz, iż trener Zieliński sobie poradzi to wiesz... Już ci pisałem kiedyś tobie się raz na 10 coś sprawdza. Więc jak tak piszesz to nie wiem czy się zacząć bać czy co. Nie tak dawno się naśmiewałeś, że Bełchatów za rok II liga bo Ulatowskiego zatrudnili, a popatrz gdzie teraz jest Bełchatów, nie wygląda by zmierzali do II ligi http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/Aktualnosci/Mateusz-Zytko-odchodzi-z-Cracovii/Panowie-i-Panie
Choć jak to w polskich ligach nagle wszystko się może odwrócić o 180 stopni, ale jak do tej pory w sumie nadspodziewanie dobrze mu idzie, bo przecież kupę zawodników odeszło z Bełchatowa.

Zaloguj aby komentować

ςehtan

Dobrze piszesz, zachowywali się jak ślepi we mgle. Od samego początku meczu. Wtedy chyba zmęczeni nie byli, co? Po co zatem przywoływać Miernotę, Podogłupca i całą tą świtę? Mamy znacznie lepszego trenera, i on to załatwi z chłopakami :) Należy dać mu spokój, zwłaszcza po tak dobrym początku tutaj. On na to zasługuje, w przeciwieństwie do poprzednika

Zaloguj aby komentować

...

Oj chłopcze, dajesz tu przykład Mourinho ale on chyba właśnie musiał wczoraj lizać sędziemu po same kule bo z boiska powinien w pierwszej kolejności wylecieć Diego Costa - nawet nie wiedziałem, że taki z niego burak i amator. No ale liga angielska mnie jakoś mniej interesuje. Wiem też, że zapewne nóż ci się w kieszeni otwiera jak słyszysz gdzieś jakieś słowa pochwały kierowane w stronę Podolińskiego ale rzeczywistości nie oszukasz - sztab od przygotowania fizycznego tego Pana by nam się przydał. Zobacz na Piast Gliwice i poczytaj sobie jak oni trenują - tam nie ma zabawy i płaczu, że jest ciężko :)

Zespół zagrał katastrofalnie jako całość, a linia obrony była jak ser szwajcarski. Nie da się tego nie zauważyć i powinno się komentować, a na konferencji trzeba to wskazać trenerowi. Poza tam Cetnarskim czy Zjawińskim reszta zachowywała się jak ślepi we mgle. No ale... każdy kto oglądał mecz widział co się działo. Gdzie ten twój blog o Cracovii? Postawienie Wordpressa, ustawienie skórki i ogarnięcie opcji to dzień pracy.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Popatrz na Mourinho - Chelsea jako obrońca tytułu gra znacznie poniżej oczekiwań, ale w jednym tygodniu dwa dobre mecze i drużyna wraca na właściwe tory. Nikt tam Mourinho nie pluje w ryj i nie poucza - bo mu ufają i wierzą w niego. Tego mi zaczyna brakować w Cracovii jak widzę komenty pewnych osób. Mamy dobrego trenera, doświadczonego i rozsądnego. Troszkę spokoju kurde, nasza liga taka jest. GTS dostało od GKŁ tydzień temu, dziś rozbija Podbeskidzie 0:6 :) Jacek z chłopakami załatwi sprawę, on wie jak to robić. Nie ma co spinać dupska i srać metą :) A tym bardziej przywoływać muflona Podolińskiego jako wzór jakiś. LITOŚCI!

Zaloguj aby komentować

Opson

Jak twierdzisz, że przygotowanie kondycyjne nie ma znaczenia to raczej nie grałeś w piłkę nawet w najniższej amatorskiej lidze choćby meczu. Jak zawodnika ma siły zapierdalać 90 minut to nie kalkuluje od początku meczu i się nie oszczędza. Jak wie, że mu może siły braknąć i może nie być zmiany dla niego to kalkuluje od początku meczu. Jak twierdzisz, że się to nie przekłada na grę w jakimś stopniu to wydaje mi się, że się mylisz. Według mnie Cracovia miała serie za Zielińskiego, bo po prostu do dobrego przygotowania fizycznego dodał on jako doświadczony trener odpowiednie podejście do zawodników i jakieś korekty w ustawieniu. Jakby zawodnicy byli "zajechani" np. to by na 100% serii nie było. Zgadzasz się czy nie? No chyba, że uważasz, że nawet jakby byli "zajechani" to trener Zieliński by w 3 dni sprawił, że i tak by były dobre wyniki. Cracovia ma taką drużynę, że musi być pod każdym względem dobrze ustawiona, przygotowana (fizycznie, mentalnie i taktycznie) by były dobre wyniki, jak czegoś będzie brakowało to może być różnie. Trener Zieliński myślę wyjdzie z tego dołka, liczę, że już w meczu z Ruchem, ale w tej rundzie raczej już jakiś cudownych serii nie będzie, będziemy przeplatać dobre mecze ze słabszymi. Drużyny kadrowo jakiejś bardzo mocnej nie mamy, więc jak nie jest ona przygotowana pod każdym względem dobrze do meczu to będą się zdarzały takie mecze jak z Termalicą czy w Lubinie. Z Termalicą jakby zespół był przygotowany fizycznie tak jak w tamtym sezonie to myślę, żebyśmy tego meczu nie przegrali, bo byśmy ich zdominowali w ostatnich 20 minutach i pewnie by coś wpadło, a tak to nie było żadnej różnicy widać, a nawet oni nam strzelili gola na 2-3 15 minut przed końcem. Prawda jest taka, że Podoliński w tamtym sezonie mimo, że nie potrafił dość dobrze podejść do zawodników (przynajmniej do większości, bo np. do Rakelsa I Budzińskiego potrafił trafić) i nie potrafił tak dobrze poukładać klocków jak trener Zieliński to dzięki temu, że w ostatnich ok. 20 minutach mieliśmy praktycznie zawsze przewagę dzięki dobremu przygotowaniu fizycznemu to zdobył dość dużo punktów dzięki temu. Gole w ostatnich minutach nie raz ratowały mu dupę, bo tak to już by wcześniej powiedział. No nie tak było? A dlaczego te gole padały? Bo drużyna w końcówkach miała praktycznie zawsze przewagę. A dlaczego miał? Bo mieli więcej sił. Takie fakty, a nie denne pierdzenie. To przygotowanie to był bonus, którego teraz nie ma. Teraz to Termalica strzeliła w ostatnich 20 minutach nam i przechyliła szale na ich korzyść, nie my im. W ogóle jak strzelamy coś w 2 połowie to na początku, w ostatnich 20 minutach to ostatnio strzelił Jendrisek, ale już było 4-1 więc całkiem możliwe, że Zagłębie już trochę odpuściło przy takim prowadzeniu. Ale to denne pierdzenie przygotowanie nie takie ważnie, nie ma wpływu na wyniki nic, a nic:)

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zastanawiające...?

Zdumiewa mnie wasz brak logiki i konsekwencji w waszych wypowiedziach. Jak przegrywaliśmy mecze pod wodzą trenera Podolińskiego, to trenera można było opluć i zwyzywać. Wszystkiemu był winny trener, bo opieprzył piłkarzy publicznie, bo taktyka nie taka. Natomiast teraz o trenerze nie wolno napisać złego słowa, wszystkiemu winni piłkarze.

Trapez

Wszystko może wpłynąć na wynik. Jak zespół pod każdym względem jest przygotowany do meczu dobrze (fizycznie, mentalnie, taktycznie) to jest większa szansa na powodzenie niż jak jest tylko w tych dwóch aspektach dobrze, a zwłaszcza jak w jednym czy w żadnym.

Zaloguj aby komentować

Kibic

Ok sporo racji w tym co piszesz
Ale cudowne przygotowanie i złe ustawienie to lipa.
Ten sam trener Stawowy przygotował ich tak że na jesień grali jak z nut a na wiosnę padaka.
Nie przygotowanie, nie taktyka miało znaczenie ale inna inkszość
Oni teraz nie przegrywają po dobrej grze, po bieganiu aż skurcze mięśni łapią - oni ( znakomita wieksziośc) se chodzą po boisku
Można oczekiwac dobrych wyników widząć gre i zaangażowanie na maxa - ja osobiscie tego nie widzę
Dlatego jakoś nie widzę dobrych winików na horyzoncie..

Zaloguj aby komentować

Trapez

A dla mnie logiki też w tym nie ma. Podoliński nie potrafił dobrze ustawić zespołu, ani odpowiednio do niego podejść, ale dobrze byli przygotowani fizycznie, przyszedł trener Zieliński poukładał klocki i była seria bardzo dobrych i dobrych meczy. Teraz za to może jest dobry kontakt na linii trener-zawodnicy czy zespół jest lepiej poukładany, ale zaczyna brakować siły i już wątpliwe by trener Zieliński w tej rundzie przynajmniej powtórzył osiągi z początku swojej pracy w Cracovii. Więc nie może być tak, że jeden trener w 100% winny jak mecz przegrany, a drugi 0% winy jak mecz przegrywany. Czy przy jednym trenerze zawodnicy 0% winy, a przy drugim 100% winy. Ja tam i Podolińskiemu dobrze życzyłem i życzę Zielińskiemu, ale nie można powiedzieć, że zespół kondycyjnie jest przygotowany tak dobrze jak w tamtym sezonie. Jakby był dobrze przygotowany to byśmy pewnie w najgorszym razie z Termalicą zremisowali 3-3, bo byśmy pod koniec ich totalnie zdominowali i pewnie by coś wpadło. Żeby ta drużyna grała jak na początku pracy trenera Zielińskiego to pod każdym względem musi być dobrze przygotowana i taktycznie i fizycznie i mentalnie. Jak pod jakimś nie będzie to nie będzie takich wyników i serii. Jak dalej będzie drużyna grała nie wiem i nikt tego nie wie, ale mam nadzieję, że nie złapiemy teraz serii w druga stronę i nie będzie np. iluś meczy bez wygranej. Bo przegrać można nawet dwa mecze pod rząd czy trzy, lub może być ileś bez zwycięstwa ale potem musi przyjść np. wygrana i remis. Dalej sytuacja jest dobra i nie ma co panikować, tylko po prostu coś trzeba zdobywać by się utrzymywać w pierwszej 8. Każdy rozsądny kibic wiedział, że seria bez porażki, czy punktowanie na wysokim poziomie nie może wiecznie trwać w przypadku tej drużyny i dołek przyjdzie, tylko kwestia jaki czy mały czy duży i kiedy się z tego wyjdzie. Najbliższy mecz z Ruchem można spokojnie wygrać i mieć 15 punktów na 10 meczy, czyli wynik po 10 kolejkach by był bardzo dobry, gdybyśmy z Ruchem wygrali.

Zaloguj aby komentować

Logika jest jak najbardziej

Bo druzyna przegrywała jak na zawołanie łazili, potykali się o własne nogi, sił brakowało...itp
Przyszedł Zieliński cudotwórca ?
I nagle prawie wszystko wygrywają po 3-0 na wyjazdach.
Co trener tak ich w 3 dni wytrenował nagle ?

Wygląda na trenera nic nie może i jest zakładnikiem piłkarzy
Którym albo się chce albo się nie chce
A przeważnie w dłuższej perspektywie się nie chce....

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

I już im sie trener nie podoba ?

Coś nie tak poszło na tej integracji
Się zintegrowali że aż do dzisiaj dojść do siebie nie mogą ?
A swoją drogą trener takie ruchy personalne robi że aż głowa boli
Upycha zawodników na nie swoje pozycje byle by grali - swiete krowy porobiły się.
Covilo tylko łazi po boisku, budzik słabiutki, Pilarz bardzo słabe ogniwo
Młodych nie da bo go stare wygi wywalą jak zechcą
Coraz większe dziadostwo będzie chyba

Zaloguj aby komentować

nowa seria

czyzby poczatek nowej serii teraz graja jak za stawowego maja plan a a nie ma planu b jezeli przeciwnik wi jak gramy to my juz nie mamy pomyslu na gre a juz ktos pisal o le a nawet lm no ale jak sie przegrywa z takimi potegami jak termalica czy zaglebie craxa wrocila niestety na swoje miejsce w szeregu i jest mi to przykro pisac pozdro z holandii

Zaloguj aby komentować

Co z tą szybkością

Od meczu z górnikiem kondycja naszych zawodników jest coraz gorsza. Jak w zabrzu można to podpiąć pod upał to z termaliką i zagłebiem już nie. ZET bardzo ciekawy komentarz.

Zaloguj aby komentować

I to by było na tyle,

walka o utrzymanie problemy z transferami, Pilarz na bramce,stare śpiewki powrót do przeszłości.

Zaloguj aby komentować

Nie jest problemem że

Cracovia przegrała problemem jest to że w każdym kolejnym meczu gra coraz to gorzej! Już kiedyś pisałem że Cracovia jedzie na oparach z zeszłego sezonu. Przyszedł rok temu dobry trener wymagający i opierd...cy nierobów. Ale jak to zwykle bywa w Polskiej piłce nie pasował piłkarzykom, dlaczego nie pasował a no dlatego że wymagał, że na treningach wylewali pot że było dużo treningów wzmacniających siłę i kondycję. Wykopali trenera wymagającego Przyszedł trener tatusiowaty ten im spasował siła była więc nagle po 3-ch słownie trzech dniach od zmiany trenera zaczeli wygrywać wszystko i to różnicą trzech bramek. Wszyscy sie zachłystywali jaki to fenomen a nie trener do nas przyszedł, ja też oczy przecierałem ze zdumienia ale że znałem sytuacje więc zawsze powtarzałem że nie ma takiego cudotwórcy co by za trzy dni nauczył drużynę grać! Przespali okres przygotowawczy, już nie biegają z obciążeniami ciągnac za soba sanie z ciężarkami. Trener ciągle stawia na synusia jakim jest Wołąkiewicz który od początku sezonu statystuje na boisku ( zamiast Deleu na prawej a Rymaniak na lewej obronie) była przerwa na reprezentacje trener Piasta wyciskał ze swoich piłkarzy siudme poty dawał im w dupę solidnie pisały o tym wszystkie sportowe gazety. A Cracovia potraktowała przerwę na rekreację w Białce zamiast nadrobić kondycję! Sam trener jadąc do Białki powiedział ze nie jadą poprawiać kondycję bo tu nie ma nic do poprawy jadą żeby się z integrować. Nie tędy droga panie trenerze. Czas przejrzeć na oczy bo już roztrwoniliście to na co z takim wysiłkiem zapracowaliście! To wcale nie jest tak że im się nie chce. Tak wygląda gra jak nie ma sił! W tedy nic sie nie klei nie ma presingu na całym boisku jaki zakładało Zagłębie podania nie dokładne, gra długimi piłkami na chybił trafił to jest właśnie brak kondycji. W klubie nie ma trenera bramkarzy wszyscy czterej bramkarze zrobili milowy krok do tyłu bo Pulkowski to nie jest trener nigdy nikogo powżnego nie trenował jak sie ogląda trening bramkarzy to się chce śmiać! Bramkarze zamiast na trening wychodzą sie pobawić na boisku nie ma żadnego treningu na refleks na zwinność Mieliśmy dobrego trenera Skórskiego to się go pozbyto. Obym się mylił ale Cracovia moim zdaniem jest na równi pochyłej i właśnie na przekór tym co już zacierali ręce na puchary. Właśnie na naszych oczach stacza się w dół! Powtarzam tu nie o ten mecz przegrany chodzi ale o styl w jakim go przegrała! Drużyna która zdobywa bramkę kontaktową jak ma kondycję to dostaje wiatr w plecy i zwykle wyrównanie wisi na włosku a wtym meczu po bramce kontaktowej wiatr w plecy dostało Zagłębie a Cracovia człapała po boisku i przyglądała się jak im bramki strzelaja!

ZET

Napisałem, że nie wiem w kontekście meczy które nas czekają, bo nie wyobrażam sobie np. byśmy zagrali z Ruchem jeszcze gorzej niż z Lubinem i żeby ogólnie było gorzej i gorzej.

Zaloguj aby komentować

Sehtan

chodzisz na mecze rezerw to dlaczego się dopominasz o młodych czyżbyś nie widział że grają totalną padakę? Wiślacy naszych młodych w finale o mistrzostwo polski stukneli nam dychę i żaden młody wiślak dziś nie łapie sie na pierwszy skład jadą na mecz 15 a nie 18 piłkarzy a młodych nie biorą. Moskal mówi że nie warto dawać im szansę, to chyba coś znaczy!

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Piszesz że nie wiesz czy jesteśmy na równi pochyłej. To jak wytłumaczysz to że każdy następny mecz w naszm wykonaniu jest słabszy od poprzedniego? to nie jest równia pochyła? moim zdaniem jest. Że jeszcze coś do końca wygramy to jestem pewien ale to może nie wystarczyć na pierwszą 8-kę a to jest celem Cracovii. Przestrzegam Ciebie a przede wszystkim naszych grajków przed doliczaniem punktów przed meczem z Ruchem tego robić nie wolno a myślę że tak robią nasi grajkowie.

Zaloguj aby komentować

cracoviapasy1

Albo nie czytałeś całej mojej wypowiedzi albo czytasz bez zrozumienia. NIE PROBLEM W TYM ŻE CRACOVIA PFRZEGRAŁA ! Problem w tym że każdy następny mecz jest słabszy od poprzedniego. Caryca dobrze wyjaśniła dlaczego do Polaków nikt z nas nie miał pretensji po przegranym 3:1 meczu. Wyraźnie widać braki kondycyjne dlatego napisałem że Cracovia jest na równi pochyłej. Moim zdaniem trener Zieliński jest dobrym trenerem i ma moje pełne poparcie ucieszyłem się że to on przejął Cracovię po tren. Podolińskim ale nie jest nieomylnym i co robi źle to mamy mu prawo wytknąć w kulturalny sposób. Że drużyna ma braki kondycyjne to każdy laik widzi, że grają niekoniecznie Ci co powinni to też raczej widzi duża ilość kibiców np. Wołąkiewicz czy Budzik który po jednym dobrym meczu ma cztery beznadziejne. Nawet Wieszczycki mu to wytknął jak go gościli w C+ że zamiast biegać to człapie po boisku drapiac się po głowie. Sam Budzik powiedział że już w pierwszych pięciu minutach w C+ mu ścieli głowę, co z tego jak go to nic nie nauczyło. Wracając do trenera Zielińskiego - dlaczego w meczu z termalika przy stanie 2:2 trzymał przy linii gotowego do wejścia Cetnarskiego nie wpuszczając go na boisko miał zastapić Budzika. Czekał i czekał z tą zmianą aż Termalika strzeliła na 3:2 trzymając przy lini Cetnara około 5-7 min zmienił go 13 min. do końca zamiast już po przerwie na 45 min a przynajmniej 30 min napewno miał siły a Budzik nadawał się do zmiany już po 15 min.







Zaloguj aby komentować

cracoviapasy1

Każdy rozsądny wiedział, że przyjdzie kiedyś dołek. Kwestia jak szybko z niego się wyjdzie, czy już w najbliższej kolejce czy teraz będzie jakaś dłuższa seria meczy bez zwycięstwa? Nikt tego nie wie, tak jak nie wiadomo co by było jakby Podoliński został. Podoliński nie potrafił dobrze ustawić zespołu, ani odpowiednio do niego podejść, ale dobrze byli przygotowani fizycznie, przyszedł trener Zieliński poukładał klocki i była seria bardzo dobrych i dobrych meczy. A była bo do przygotowania fizycznego na dobrym poziomie trener Zieliński potrafił dołożyć lepsze podejście do zespołu i lepiej go poukładać. Czyli wszystko było na dobrym poziomie i były wyniki. Teraz za to może jest dobry kontakt na linii trener-zawodnicy czy zespół jest lepiej poukładany, ale zaczyna brakować siły i już wątpliwe by trener Zieliński, w tej rundzie przynajmniej powtórzył osiągi z początku swojej pracy w Cracovii. W tym sensie, że spektakularnych serii już nie będzie raczej. Jakby zespół był dobrze przygotowany to byśmy pewnie w najgorszym razie z Termalicą zremisowali 3-3, bo byśmy pod koniec ich totalnie zdominowali i pewnie by coś wpadło. Po prostu, żeby ta drużyna grała jak na początku pracy trenera Zielińskiego to pod każdym względem musi być dobrze, czyli dobre przygotowanie taktycznie, fizycznie i mentalne. Wszystkie elementy muszą być na dobrym poziomie. Jak pod jakimś nie będzie to nie będzie takich wyników i serii. Jak dalej będzie drużyna grała nie wiem i nikt tego nie wie, ale mam nadzieję, że nie złapiemy teraz serii w druga stronę i nie będzie np. iluś meczy bez wygranej. Bo przegrać można nawet dwa mecze pod rząd czy trzy, lub może być ileś bez zwycięstwa ale raz na jakiś czas wygrana musi przyjść. Dalej sytuacja jest dobra i nie ma co panikować, tylko po prostu coś trzeba zdobywać by się utrzymywać w pierwszej 8. Tak jak pisałem każdy rozsądny kibic wiedział, że seria bez porażki, czy punktowanie na wysokim poziomie nie może wiecznie trwać w przypadku tej drużyny i dołek przyjdzie, tylko kwestia jaki czy mały czy duży i kiedy się z tego wyjdzie. Najbliższy mecz z Ruchem można spokojnie wygrać i mieć 15 punktów na 10 meczy, czyli wynik po 10 kolejkach by był bardzo dobry, gdybyśmy z Ruchem wygrali. W sumie to z Ruchem przydało by się wygrać. Bo potem gramy z Lechem (niby ich forma beznadziejna, ale wiele razy było, że akurat z Cracovią zespoły się przełamywały czy kończyły złą serie), a następnie na Legii. Czyli z 3 meczy bez zwycięstwa może zrobić się 6. Ale ja jakoś się Ruchu bardzo nie obawiam, nie ma co panikować, zwycięstwo z nimi jest spokojnie w naszym zasięgu. Myślę nawet, że jesteśmy faworytem tego spotkania.

Zaloguj aby komentować

...

W sumie na palcach jednej ręki można wymienić zawodników, którzy w tym meczu się starali albo może inaczej (bo starać się na miarę swoich możliwości mogli), którzy myśleli i chcieli wygrać. Dla mnie jest to Cetnarski, w jakimś stopniu Zjawiński i Zejdler, który choć wszedł w drugiej połowie to coś chciał zrobić. Sądzę jednak, że takie BABOLE jakie popełniali nasi w obronie też podcinają skrzydła. Te bramki to nie tylko wina Sretena ale całej linii obrony. Przecież niektóre kiksy Polczaka czy Wołąkiewicza (choćby to nieudane zagranie klatą po którym mógł paść gol) wołają o pomstę do nieba...

Jak się okazało złym pomysłem jest wystawianie też tylu środkowych pomocników w dodatku na skrzydle. Na pewno powinien sobie odpocząć Budziński bo jak ogląda się to człapanie to... chyba miał tylko jedno dobre zagranie zaraz po stracie bramki, gdzie uruchomił na prawej stronie Cetnarskiego. Teraz trochę o tym zwalnianiu trenerów. Jestem przekonany, że Podolińskiego zwolnili piłkarze bo mieli duże obciążenia treningowe (to jednak moja prywatna opinia). Teraz trenują może lżej i to wychodzi w meczach. Sądzę, że może lepiej grać młodszymi piłkarzami, którzy chcą się pokazać i wiedzą, że grając na maksa mogą coś osiągnąć, wypromować się i przejść do lepszego klubu. Sztywne trzymanie się zwycięskiej jedenastki miało sens dopóki wygrywaliśmy - teraz się to zmieniło i raczej bym starał się odstawiać graczy u których nie widać mobilizacji, walki, chęci zwycięstwa. Nawet bym zaryzykował z Ruchem odstawiając Sretena, do środka dając Wołąkiewicza, na lewą stronę Rymaniak/Jaroszyński a na prawo Deleu. Covilo też bym odstawił by mógł zagrać Dialiba bo po wejściu też przynajmniej próbował cokolwiek zrobić...

Zaloguj aby komentować

cracoviapasy1

Porównywanie tej bandy grajków we mgle do piłkarzy Barcelony jest brakiem szacunku dla tych drugich. Dlaczego po przegranym meczu reprezentacji Polski z Niemcami nikt nie narzekał z powodu porażki, wszyscy sypali komplementami? Że mamy drużynę, że grali lepiej niż w wygranym meczu. Bo grali, a ulegli lepszym. Nasi wczoraj NIE grali, robili za tło dla Zagłębia. W drugiej połowie komentatorzy kilku naszych piłkarzy ani razu nie wymienili z nazwiska, to co, to znaczy, że ten czy drugi przez 45 minut piłki nie dotknął?
Przegrać się zdarzy najlepszym, ale przegrać w takim stylu, to wstyd. To był horror, masakra. Jak Zagłębie strzeliło na 4:1 to byłam przerażona, że jeszcze ze cztery nam wrzucą.
Cracovia ma i będzie miała sto procent mojego poparcia, zawsze. Bo to jest mój klub, za kilka lat tych grajków już nie będzie, a ja będę.
Ale nie mogę siedzieć cicho, gdy ktoś w moim klubie odwala taką fuszerę.

Zaloguj aby komentować

Cracovia to nie Barcelona

Myślicie że CRacovia to Barcelona i wszystko będzie wygrać, była porażka i bedą porażki trzymajcie kciuki żeby była pierwsza 8. Zet daj sobie już spokój z tym podolinskim i jego zasługami, gdyby nie Zieliński to z twoim pupilem byłby spadek znawco futbolu, wiedz wspomozmy trenera dobrym dopingiem i brakiem szyderczych komentarzy, trener robi naprawdę super robotę, Cracovia do boju, Zieliński 100 procent poparcia.

Zaloguj aby komentować

...

Czy jesteśmy równi pochyłej nie wiem. Trudno powiedzieć. Myślę, że jeszcze parę meczy do końca rundy wygramy. Ale jak ktoś grał w piłkę przynajmniej chwilę i na szczeblu amatorskim to bardzo dobrze wie, że jak się ma kondycję to to bardzo pomaga w graniu, bo nie trzeba myśleć i kalkulować już od początku meczu, jak tu zrobić by na ostatnie 30-20 minut jeszcze mieć siłę biegać. I jak się nie ma kondycji to nie można grać na 100%, by później na koniec meczu nie słaniać się na nogach. Wszyscy trenerzy w Polsce, którzy wymagali od zawodników to zostali w jakiś tam sposób zdyskredytowani przez zawodników i często przy pomocy mediów oraz kibiców, którzy rozczulali się nad zawodnikami jak im ciężko i jaki trener to zły. No może jedynie Smuda nie, tylko, że Smuda miał farta, że go Grajewski wziął po znajomości w latach 90 do Widzewa naszpikowanego bardzo dobrymi zawodnikami jak na warunki polskie. Smuda zdobył Mistrza dostał się do LM, tam parę dobrych meczy i później w innych drużynach mógł wymagać, no bo nie było łatwo go tak zdyskredytować, jakby ktoś spróbował to bardziej jemu by się dostało niż Smudzie. Inni trenerzy którzy chcieli wymagać, a nie mieli takiego epizodu to zostawali przeważnie rozjechani. Nawet Petrescu, no bo przyszedł do Polski nie mając żadnych osiagnięć, więc łatwo było po nim jeździć. Teraz jakby przyszedł to już by było inaczej, bo teraz osiągnięcia ma. Tylko, że teraz to on na 99% do Polski nie przyjdzie trenować:)

Zaloguj aby komentować

Zet - popieram

Jak pisałam, po pierwszych wygranych meczach pod wodzą trenera Zielińskiego, że to wszystko mi się mi śmierdzi buntem piłkarzy i to oni powinni oberwać, a nie trener. Bo nikt nie jest cudotwórcą. To zostałam zakrzyczana, że jestem głupią babą i bzdury wypisuję.
Na forum pojawiają się prośby o powrót części sztabu trenera Podolińskiego, (odpowiedzialnej za przygotowanie fizyczne), Zet wam napisał dlaczego wasze prośby są całkowicie bez sensu. Jak widzę część kibiców już zaczyna płakać za poprzednim trenerem i mają rację. Na nasze rozkapryszone panienki to przydałby się taki kat z batem w ręku.
Mecz i tak zakończył się dla nas szczęśliwie bo mogliśmy przegrać dużo wyżej, a karny był kontrowersyjny.
Tuż przed meczem wróciłam z siłowni do domu, obserwowałam nasze księżniczki pod koniec meczu, żaden nie był tak utyrany i spocony jak ja.

Zaloguj aby komentować

...

Nawet jak jest słabe przygotowanie fizyczne to chociaż powinno widać, że się starają. Niestety jedynym grającym i myślącym na boisku był chyba Cetnarski. Oprócz tego dawno nie widziałem tak kretyńskich błędów w obronie. Kiksy Polczaka i niepewne zagrania Sretenovića... masakra. Może faktycznie fizyka u nich siada na całego? Mamy jeszcze dwa mecze - z Ruchem i Lechem, a potem znów przerwa na reprezentację gdzie mam nadzieję tym razem nie pojadą się "intergrować" tylko zapieprzać.

Też czytałem na temat przygotowań Piasta. Tam jest taka różnica, że ten trener im wprowadził jakiś Niemiecki system przygotowania do sezonu i widać efekty. Szkoda bo znów pojawia się taka typowa mentalność polskich zespołów - za ciężko trenujemy to zwalniamy trenera, przychodzi nowy, wprowadza sielankę i nam jest dobrze ale nie ma wyników. Kundle mieli przecież podobnie z Petrescu, który chciał u nas wprowadzić sieczkę jak na zachodzie. Potem nasi wyjeżdżają za granicę i oddychają rękawami bo nie wyrztmują obciążenia.

Szkoda gadać... Z taką grą to nawet przegramy ze słabym Lechem.

Zaloguj aby komentować

Przygotowanie

czyli według Ciebie przegramy wszystko do końca sezonu bo nie ma przygotowania jak napisałeś?!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Kolejna porażka

Nie ma co się chyba za wiele na temat meczu rozpisywać bo każdy kto oglądał to spotkanie wie jak wyglądali nasi zawodnicy. Sreten to chyba do końca meczu się nie obudził. W ogóle nasza linia obrony dzisiaj to jakiś konkurs paralityków... Chyba nie ma nawet co się denerwować - mam nadzieję, że trener weźmie się za nich na poważnie.

Zaloguj aby komentować

7 bramek w dwóch meczach !!!!

no można przegrać ale w tych meczach to na prawdę "KASZANA" i po prostu wstyd.
zastanawiam się co będzie się działo w meczu z Ruchem ?

Zaloguj aby komentować

Zaczyna wychodzić fatalne przygotowanie fizyczne

Trzeba było zatrudnić sztab od przygotowania fizycznego Podolińskiego.W zeszłym sezonie Cracovia kondycyjnie była najlepszą drużyną w lidze.A mecz wygrała dzisiaj lepsza pod każdym względem-niestety.Czary się skończyły.

!

dokładnie tak fizycznie wygladamy kiepsko.... pisalismy tyle razy aby powalczyc o sztab od przygotowania fizycznego podolinskiego!!!! eh ...to było to przewidzenia....oczywiscie nie ma co juz lamentowac jest po prostu bardzo ciasno ...... jeden mecz zmienia wszystko ....ale ale ale podstawa to wygrywac u siebie a tu mamy zonka!!!!!!!!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Drużyna bez ambicji ....

Zero walki
Można być od kogoś słabszy ale nie walczyć do końca i nie wierzyć ,że można wygrać mecz to już zły znak !!!
Kapustce zgodnie z zapowiedzią zaczyna bić sodówa i już euro chyba przelicza.
Foch z Rakelsem chyba Zielińskiemu nie wyszedł.

DO ROBOTY JEBANE NIEROBY !!!!!

Zaloguj aby komentować

Po porażce z Termalicą

pisałem, że Covilo i Budziński powinni siąść na ławce. Sretenovic także, ale wiadomo, że nie ma dla niego alternatywy, bo Wołąkiewicz łata dziurę na lewej obronie.
No więc dzisiaj: Sretenovic dramat i samobój, Covilo zawsze spóźniony, o Budzińskim nawet szkoda pisać. Cały zespół do bani, nie można wyróżnić nikogo.
Wyszliśmy dziś bez skrzydłowych - to dostaliśmy 3 bramki ze skrzydeł + z rożnego. Słaba wydolność i motoryka, mamy rozbity zespół.

Zaloguj aby komentować

ja pieredsole

pierdolenie filipkav o llm tAkio huj



Zaloguj aby komentować

buuuuu

co sie kur,,w,,a dzieje??/?
nasi piłkarze grają jak zwykłe ci..p..y..
no bo jak to nazwać....
nowa seria trwa----seria porażek...

Misieksc

Akurat to, że napisałem to pod Twoim postem nie było skierowane do Ciebie tylko takim ogólnie zaobserwowanym trendem :) Wiem, że 2 porażki to seria i to bardzo przykra seria, nie da się ukryć,ale chodzi mi tylko o to by z huraoptymizmu zaraz nie popaść w jakąś depresję.

Zaloguj aby komentować

Damirox

dwie porażki to już niestety seria...:(
zareagowałem wyzwiskami ale tylko dlatego że nie widze walki, jakiejś ochoty do zwycięstwa...
osobiście nie podniecałem się żadnymi pucharami i też gasiłem u kumpli takie myślenie.
dla mnie sukcesem bedzie pierwsza ósemka.
z pasiastym pozdrowieniem

Zaloguj aby komentować

2 mecze to słaba to seria

Na początku września dużo osób wróżyła nam puchary po dobrych meczach z Lechią czy też rzeką, a jak tylko zaczynają przegrywać to już widzę, że pojawiają się opinie typu: Znów powalczymy o utrzymanie. Tak się nie da popadamy ze skrajności w skrajność. Przegraliśmy 2 mecz z rzędu, trzeba wziąć się w garść i zostawić serce na Ruchu, bo będzie bagno.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.