Liga: Podbeskidzie - Cracovia 0:3 (0:0) - Utrzymani! - zobacz skrót meczu

grafika1

grafika1

Liga: Podbeskidzie - Cracovia 0:3 (0:0)
Koniec meczu:
piątek, 29 maja 2015, godz. 18:00
Stadion Podbeskidzia

0:1 – 73 min. - Boubacar Dialiba, sam na sam z bramkarzem, po podaniu Zjawińskiego

0:2 – 77 min. - Boubacar Dialiba, po podaniu Zjawińskiego

0:3 – 90+2 min. - Boubacar Dialiba

Cracovia: Pilarz - Deleu, Sretenović, Polczak, Marciniak – Covilo, Dąbrowski – Rakels (89 Wdowiak), Cetnarski (61 Zjawiński), Jendrisek (71 Dialiba) – Budziński

Rezerwowi: Stępniowski, Dialiba, Zjawiński, Wdowiak, Rymaniak, Ortega, Kapustka

Trener: Jacek Zieliński

Podbeskidzie: Pesković – Pazio, Stano, Konieczny, Tomasik – Sokołowski (75 Malinowski), Iwański (77 Kołodziej), Spiączka, Deja, Chmiel (82 Cisse) – Demian

Rezerwowi: Zajac, Górkiewicz, Adu Kwame, Kolcak, Kołodziej, Malinowski, Cisse

Trener: Dariusz Kubicki

Sędzia: Krzysztof Jakubik

Żółte kartki: Pazio – Covilo, Deleu

LINK: Podbeskidzie – Cracovia 0:3 (0:0) – zobacz skrót meczu

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Koroną w wyjściowym składzie Cracovii nie nastąpiły żadne zmiany.

W pierwszych minutach meczu Cracovia przejęła inicjatywę. Krakowianie długo utrzymywali się przy piłce, ale nie kończyli akcji strzałami na bramkę. Dopiero w 9. minucie spotkania Jendrisek po dośrodkowaniu Rakelsa po raz pierwszy w tym spotkaniu uderzył (niecelnie) na bramkę.

W 14. minucie pierwszy raz groźnie było pod bramką Cracovii, gdy po rzucie rożnym Konieczny strzelając głową trafił w słupek, a odbitą piłkę złapał Krzysztof Pilarz. Pięć minut później swoją szansę miała Cracovia. Marcin Budziński dośrodkował na ósmy metr do Adama Marciniaka, który głową posłał piłkę tuż nad poprzeczką. W 29. minucie po dośrodkowaniu Mateusza Cetnarskiego głową uderzył Deniss Rakels, ale piłka nieznacznie minęła słupek bramki gospodarzy. W 33. minucie Cetnarski zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka również nieznacznie minęła bramkę Podbeskidzia. Dwie minuty później po składnej akcji Deleu wrzucił piłkę do Budzińskiego, a ten strzelił z narożnika pola bramkowego, lecz piłkę w ostatniej chwili zablokował obrońca. W 42. i 44. minucie dwukrotnie w zamieszaniu podbramkowym skutecznie interweniował Pilarz.

Przerwa. W pierwszych 45 minutach Cracovia była zespołem lepszym. Piłkarze Pasów dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę rywala.

Drugą połowę obydwa zespoły rozpoczęły w niezmienionych składach. W 52. minucie w polu bramkowym faulowany został Krzysztof Pilarz, który przez dwie, trzy minuty opatrywany był przez lekarza.

W 57. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Akcję Podbeskidzia strzałem z 10 metrów zakończył Demian, ale Pilarz wykazał się znakomitym refleksem odbijając piłkę. W 60. minucie żółtą kartką ukarany został Miroslav Covilo. Chwilę później pierwsza zmiana w Cracovii – Mateusza Cetnarskiego zastąpił Dariusz Zjawiński. W 71. minucie boisko opuścił Erik Jendrisek, którego zastąpił Boubacar Dialiba.

W 73. minucie po akcji dwóch zawodników wprowadzonych chwilę wcześniej do gry Cracovia objęła prowadzenie. Dariusz Zjawiński doskonale obsłużył Dialibę, który znalazł się sam przed Peskovićem i nie zmarnował okazji! 1:0 dla Cracovii!

W 78. minucie Cracovia prowadziła już 2:0! Ponownie autorami bramki byli rezerwowi. Dariusz Zjawiński podał Dialibie z prawego skrzydła, a ten drugi raz umieścił piłkę w bramce!

W 89. minucie Rakelsa zastąpił Mateusz Wdowiak.

W doliczonym czasie gry Boubacar Dialiba trzeci raz wpakował piłkę do bramki Podbeskidzia! 3:0 dla Cracovii!

Koniec meczu! Tym zwycięstwem Cracovia na dwie kolejki przed końcem sezonu zapewniła sobie utrzymanie w Ekstraklasie!

cdn.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MOŻE W KOŃCU PRZYJDZIE WIĘCEJ KIBICÓW NA OSTATNI MECZ U SIEBIE W TYM SEZONIE I NIE BĘDZIE TAK PUSTO NA STADIONIE.
CZEGO WIĘCEJ TRZEBA WYNIKI SĄ !!!

Zaloguj aby komentować

Dialiba

Często hat trick się nie zdarza, zwłaszcza typowo klasyczny. Bo są tacy co uważają za klasyczny hat-trick to nie dość, że 3 bramki w jednej połowie to jeszcze 3 pod rząd, czyli nie oddzielone golem innego zawodnika, a tu taki jest. Pamiętam Moskała chyba 8 lat temu z Łęczną (wygrana 5-0) strzelił 3 bramki w meczu, ale nie w jednej połowie i pomiędzy golami zawsze ktoś strzelał. A kto kiedyś jeszcze strzelił 3 bramki w meczu to już za bardzo nie pamiętam, musiało być to jeszcze dawniej. Jak graliśmy ostatnio o awans z III do II ligi to może wtedy Ankowski, albo pod koniec lat 90 pamiętam były mecze gdzie wygraliśmy w II lidze, a potem w III 9-1 i chyba 8-0, ale nie pamiętam już z kim i kto tam bramki strzelał, może Zegarek lub Hrapkowicz, bo im się zdarzało czasami dużo bramek strzelać w tamtych czasach.

ZET

Z Lechem wygraliśmy 3-0 też za Majewskiego, ale sezon wcześniej. O hat-tricku Witkowskiego zapomniałem, ale dobrze mi się wydawało, że tam 3-0 nie było. Zastanawiałem się czy 3-2 czy 3-1. Ale teraz sprawdziłem 3-2 było. http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=429609 W sumie już trochę dawno bo 7 lat temu więc może wylecieć z pamięci to i owo.

Zaloguj aby komentować

elbraht ma rację

z Lechem wygraliśmy 3:0 a Witkowski strzelił 3 bramki byłem na tym meczu trenerem Lecha był Smuda wściekał się po meczu że Lech przyjechał do Krakowa na wycieczkę a nie na mecz. Wówczas Dziekanowski zadzwonił do Benhakera bo ten ukurat był w Holandii i powiedział żeby Benhaker zgadł kto strzelił te 3- bramki bo Benhaker zawsze chwalił Witkowskiego. Klasyczny hat-trck jest wtedy gdy zawodnik strzeli w jednej połowie 3- bramki a Buba strzelił nie diść że w jednej połowie to jeszcze w ciągu 20-tu min.

Zaloguj aby komentować

elbraht

Tak, tak jeszcze Witkowski ostatnio z 7 lat temu:) Zapomniałem totalnie. A tam było chyba 3-2. Tak czy inaczej hat-trick u nas jakoś często nie pada, jakieś wydarzenie to jest, zwłaszcza jak zawodnik wchodzi na ostatnie 20 minut z hakiem.

Zaloguj aby komentować

Cracovia - Lech

Cracovia - Lech 3:0
Wszystkie trzy bramki strzelił Kamil Witkowski. :)
ale kto to teraz pamięta takiego zawodnika

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Wyjazdy

Cracovia za trenera Zielińskiego to po prostu miażdży tymi wyjazdowymi meczami, bo u siebie to w sumie punktowaliśmy cały sezon (chyba była średnia 2 punkty na mecz i tak zostało przy nowym trenerze jak do tej pory), ale za trenera Zielińskiego w 3 meczach wyjazdowych zdobyliśmy 9 punktów (2 więcej niż we wcześniejszych 14!) bramki 9-0! Tu po prostu mega metamorfoza.

Opson

Bardzo ciekawe jest to, że do poparcia swoich tez przywołujesz co mówili kibice GTS-u:) Może i za Stawowego się przed derbami denerwowali o wyniki najbardziej, ale ani raz nie przegrali wtedy i takie są fakty. Ja pamiętam za trenera Stawowego w 2 sezonie za I kadencji jechaliśmy na GTS i dość dużo osób uważało nas za faworytów nawet, no i co z tego jak to były najgorsze derby jakie widziałem. Trener Stawowy dużo zrobił dla Cracovii i miał sukcesy (choć paradoksem jest to, że tylko sukcesy miał w klubie gdzie mu niby co chwile przeszkadzał prezes, a tam gdzie mu nie przeszkadzali to nie miał), ale argument jak to kibice GTS-u mówili jak to drżeli o wyniki derbów za czasów Stawowego, choć żadnych wtedy nie przegrali to w ogóle dla mnie śmieszny argument. Ja tam wole jak oni są pewni, że wygrają i nie wygrywają:) I w sumie w ostatnich czasach to z nimi wygrywaliśmy czy remisowaliśmy wtedy jak oni wszyscy na GTS-ie byli spokojni przed derbami, a nie jak się denerwowali.

Zaloguj aby komentować

ςehtan

Ja jednak bardziej patrzę na to co trener zrobił dla Cracovii - w przypadku każdego trenera. To jest ten wycinek pracy trenera który mnie interesuje, i soreks - wiem że w Miedzi, GKSie, Arce było przeciętnie - ale obchodzi mnie tylko i wyłącznie Cracovia i praca trenera WS dla niej. Facet był z Cracovią prawie 6 lat, wyjątkowo marnie było tylko przez jedną rundę. WS spełniał nasze marzenia - nieważne że za pieniądze JFa, pieniądze same w sobie sukcesów nie dają. Teraz to już było minęło, ale każdy Wiślak którego spotykałem na uczelni czy w pracy trząsł gaciami przed Cracovią prowadzoną przez WS, i wypowiadał się o niej z uznaniem. Za tym tęsknię. Za tymi kundelkami pozbawionymi pewności siebie przed derbami. Po jego pierwszym odejściu mówili mi wprost że JF jest frajerem że się z nim nie dogadał - mimo że tak naprawdę cieszyli się z tego odejścia, bo wiedzieli że to osłabia klub. Jestem świadom tego że pod koniec jego pracy brakowało mu już kadry i pozytywnego impulsu do pracy - ale to nie wpływa aż tak na ocenę jego pracy. Dla mnie liczą się intencje, a on zawsze chciał dla klubu dobrze - nawet jeśli wstawiał się za czarnymi owcami takimi jak Skrzyński i stracił przed to posadę. Liczę jednak że Jacek Zieliński to poprowadzi dobrze, i że stanie się kimś naprawdę zasłużonym dla klubu. Zaczyna wspaniale, oby tak dalej to może powalczymy w PP o kwalifikacje LE.

I nie śmiej się z marzeń WSa o LM - przecież wszyscy o tym marzymy żeby polski klub znów zagrał w LM. Ja tam Legii kibicowałem ponad wszelkimi podziałami w meczach z Celtikiem, i uważam że oni ten dwumecz wygrali bez względu na wejście Bereszyńskiego. Cieszyłem się jak tych złamasów w kolejnej rundzie załatwił Maribor. I mam taki zajebisty dream że Cracovia w końcu powalczy o udział choćby w LE. Przecież to wcale nie jest takie niemożliwe, Jacek Zieliński dawał radę z kolejorzem :) Było początkowo dramatycznie (karne z Interem Baku do 9 serii) - ale finalnie zagrali w grupie LE i to bardzo dobrze bo z niej wyszli. Ja ten sukces przypisuję Panu Jackowi - mimo że na ławie siedział już Bakero. Lech był wtedy niesamowitą machiną :P

Zaloguj aby komentować

ehh opson...

Rusz czasem głową, pomyśl albo nie wiem... użyj szarych komórek - nikt nie rozpatruje lat 2002-2006 tylko to, co jest tu i teraz. Bronisz tego Stawowego jakby to był twój facet mimo, że podświadomie wiesz jaka jest prawda. Co on prowadził oprócz nas? GKS Katowice, Arkę, Miedź i Widzew? Nic nie pokazał. Zawsze tylko branie wszystkiego na klatę i gramy swoje choćby nie wiem co się działo. Każdy się cieszył z awansu do Ekstraklasy, ale nie wierzę, że nikt nie miał poczucia, że był on na nieziemskim farcie.

Piszesz ciągle, że mu przeszkadzali. Co, w każdym klubie mu przeszkadzają? No bez jaj. Poza tym jak można przygotowywać zespół grając w dziada na połowie boiska? Sorry ale dla mnie Stawowy po 2006 roku gdzieś odpłynął, poszedł w złą stronę i zaszedł już chyba do miejsca skąd nie można wrócić. Fajnie, że udało się nam pod jego wodzą awansować rok za rokiem ale co z tego? Zdobyliśmy mistrza? wicemistrza? PP? No nie... dlatego daj sobie już spokój bo każdego porównujesz od WS'a. Porównać Jacka Zielińskiego możesz tylko po co skoro ten trener mocno odstaje poziomem in plus :)

Co do Podolińskiego to tak, udowadniasz, że przygotowanie fizyczne to nie jego zasługa. No tak, odpowiedzialny był za siłę i wytrzymkę Mirota tylko fakt jest taki, że to Robert potrafił sobie skompletować odpowiedni sztab wiedząc jakie będą efekty. O transferach tez milczysz, a przecież chyba poza Ortegą to na razie wszystkie wypalają. Nawet Zjawiński mimo niewykorzystywania setek potrafi ładnie zagrać, przytrzymać piłkę i asystować.

Zaznaczam jeszcze raz by to utkwiło w tej twojej głowie - nikt tu nie opluwa WS'a. Po prostu trzeba w końcu przyjąć do wiadomości, że gość albo odleciał, albo pomylił sobie FM 2015 z rzeczywistością.

Zaloguj aby komentować

ZET

Jak Cię proszę, przeglądnij jeszcze raz ten wpis

http://terazpasy.pl/Archiwum/tak_bylo/koniec_pieknej_epoki

I skończ dyskredytować Pana Wojtka. On na zawsze dla kibiców Cracovii pozostanie superbohaterem, ze stalową psychiką i bardzo twardą dupą. On zawsze walczył z hersztem by było dobrze dla drużyny, i przez 80% czasu jego pracy w Cracovii tak było. Nigdy nie dał sobą pomiatać i nie był marionetką. OK nie wyszło mu w innych klubach, ale w Cracovii naprawdę ciężko się do czegoś przyczepić. Trzeba mieć naprawdę dużo złej woli żeby pieprzyć że awans z drugiej kadencji nie był zasłużony i że słaba wiosna to wina tylko Stawowego. Kurde ZET starszy gość podobno jesteś, a wypisujesz takie bzdury. Ciekawe czy w latach 2002-2006 też takie zdanie miałeś o Stawowym kiedy robił sukces za sukcesem! Bo ja te czasy dobrze pamiętam, i dla mnie WS jest symbolem SUKCESU i jest po prostu kozakiem! A Ty tylko szukasz dziury w całym, i opluwasz zasłużoną dla Cracovii postać! Mało tego że opluwasz, ty jeszcze sikacz pod siebie na widok Podolińskiego który kompletnie nie potrafił ustawić zespołu, i którego myśl taktyczna działała dobrze w 2 góra 3 meczach - bo reszta wygranych była dość przypadkowa. Tiki taka Stawowego jednak zagrała w znacznie większej ilości spotkań, i przyjmij to do wiadomości w końcu. A przygotowanie fizyczne - dobra robota, ale nie Podolińskiego tylko jego kolegi. Wcale bym nie miał nic na przeciwko jakby on tu został, ale oczywiście "solidarność" z Podolińskim mu na to nie pozwoli. Albo pakiet albo chuja :)

Zaloguj aby komentować

ZET

Tutaj dopiero nowy sezon pokaże jak zawodnicy są nastawieni i przygotowani. Podolińskiemu brak doświadczenia, to fakt, ale niestety też trzymał się swojej taktyki i wizji nie zauważając jakich zawodników posiada. On jednak ma czas i chęci żeby to w sobie zmienić i zacząć dostosowywać taktykę pod przeciwnika. Stawowy niestety z każdym kolejnym klubem pokazuje, że "beton jest nie do skruszenia". Wystarczy poczytać wywiady jakich udziela po przegranych meczach: "Wszystko biorę na siebie", "Gdybym przyszedł na początku sezonu to nic bym nie zmieniał poza wyborami kadrowymi" - no Bitch Please! Na prawdę niewiele mu brakuje by prowadzić Karpaty Siepraw.

No ale dość już o przeszłości. Teraz trzeba rozbić te niebieskie ciamajdy. Zastanawiam się też jakie będą te transfery i kto odejdzie :D

Zaloguj aby komentować

Nie wiem dlaczego te wątpliwości

co do trenera Podolińskiego ? Trener Zieliński prawie w każdym wywiadzie podkreśla dobre przygotowanie drużyny przez Podolińskiego cały czas mówi że nie ma czsu na to żeby coś zmieniać tylko ustawić odpowiednio drużynę pod przeciwnika i przygotować mentalnie a mimo to drużyna wygrywa, tak jak powiedział Polczak we wczorajszym wywiadzie to że wygrywają z czegoś się wzieło między innymi z dobrego przygotowania do sezonu. Moim zdaniem zmiana była w dobrym momencie, Podoliński to dobry trener brak mu tylko doświadczenia. Wcale nie musi chodzić z opuszczoną głową wręcz odwrotnie. Za Stawowego drużyna po 60-ciu minutach oddychała getrami nie miała siły poruszać się po boisku a co dopiero dobrze grać! Opson jak zwykle wyjechał z zasługami swojego bożka Stawowego z zasługami jakich nigdy nie było! Była prywata Stawowego i nic więcej. Opson ile jeszcze potrzebujesz dowodów na mizerność Stawowego? dostałeś następny dowód od Widzewa czego Ci jeszcze potrzeba?

Zaloguj aby komentować

ςehtan

Może i szkoda, że nie było wcześniej zmiany, a może jakby była wcześniej to z innymi rywalami może by nie było takiej serii bez porażki, a kto to wie? Ja tam się przyznam do meczu z Pogonią myślałem wierzyłem, że drużyna odpali przy Podolińskim wydawało mi się, że brakuje już niewiele, jakiejś takiej stabilizacji w grze po niezłych czy dobrych meczach, tych co była dobra skuteczność i mały % błędów. Po przegranej z Pogonią wiedziałem, że już misja Podolińskiego się zakończyła. Jednak na plus mu idzie jak piszesz dobre przygotowanie fizyczne, tych bramek w ostatnich 20 minutach już tyle padło, że to nie przypadek chyba, a wynika to właśnie myślę, że po prostu zespół jak na ligę polską to fizycznie przygotowany jest bardzo dobrze. Plus za to, co pokazują od początku sezonu Rakels, Budziński czy wprowadzenie Kapustki czy Wdowiaka. No i plus dla Podolińskiego za transfery, bo oprócz Ortegi każdy coś pokazał, w sumie można Ortegę przytrzymać na następną rundę przynajmniej, bo może on też coś zacznie grać, bo jak popatrzeć na resztę jest taka możliwość. Jak Podolińskiemu nie pójdzie w trenerce to zawsze może zostać dyrektorem sportowym :), bo u nas transfery dość dobre zrobił, a nie wydał prawie nic. Ja wiadomo rzadko kiedy u nas tak było z transferami.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Powiem ci, że jestem miło zaskoczony tymi wyjazdami szczególnie. Fakt, że zapewniliśmy sobie już utrzymanie też sprawi, iż w końcu pójdę na Cracovię na luzie :) Można gdybać teraz "szkoda, że nie przyszedł wcześniej" albo mówiąc dosadniej "szkoda, że nie przyszedł zaraz po awansie z I ligi" ale teraz znając przeszłość można sobie tak mówić. Podolińskiego zgubiło to samo co Stawowego, czyli trzymanie się na siłę jakiejś wizji/koncepcji/systemu. To jednak, jak przygotował z Mirotą Pasy fizycznie to szacunek!

U Zielińskiego podoba mi się już choćby to, że ustawia zespół pod przeciwnika (sam o tym często mówi). Tak działają profesjonaliści. Oj dawno u nas takiego nie było. Co do transferów to dwóch bramkarzy i lewy obrońca na wczoraj! Nie wiadomo co z Krzyśkiem będzie, a Adaś to niestety drewno i jest nieobliczalny - out albo maks ławka. Fajnie by było jeszcze mieć jakiegoś środkowego i defensywnego do wzmocnienia konkurencji. Środek, boki i atak to chyba mamy na dobrym poziomie, a znalezienie dobrego napastnika to niestety ciężka robota.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

No niestety, nie ma żadnej gwarancji że po tej letniej przerwie utrzymamy ten poziom gry. Wiosna Szatałowa też była wspaniała, a potem jakaś zła siła nas ściągnęła do pierwszej ligi. Ważny jest teraz sztab od przygotowania fizycznego, jak się tego dobrze dopilnuje to będzie już z górki.

Nie trzeba raczej kadrowej rewolucji - zakontraktować dwóch nowych bramkarzy, jakiegoś playmakera, zatrzymać Marciniaka, Nykiela (choćby na rezerwę), Dialibę, może także Deleu. I może wystarczy..... Przecież Jendrisek już nawet zaczyna coś grać, to może i przy okazji Ortega zacznie coś sobą prezentować. Cetnarski po kontuzji też już coraz śmielej sobie poczyna. Może tak naprawdę nie potrzeba dużo wzmocnień, i wystarczył by jeden rozgrywający i ci bramkarze? Fajnie by było pozyskać kogoś klasy Stilica, lub nawet jego samego - tylko czy on by chciał przyjść i czy klub na to stać. Mam wątpliwości niestety

Zaloguj aby komentować

Opson

Jednak moim zdaniem jakaś metamorfoza jest, zwłaszcza wyjazdy mam tu na myśli, bo u siebie dobrze punktowaliśmy cały sezon i to ratowało przecież parę razy Podolińskiego, do momentu jak nie wygrał na wyjeździe, a potem u siebie. U siebie średnio zdobywamy tyle samo na razie ile zdobywaliśmy. A co będzie dalej to w sumie trudno przewidzieć. Jak pokazuje nasza liga ktoś jak trenuje drużynę 2 lata to już dłuuuugo. Wielu trenerów dobrze zaczyna, albo mają dobry ok. jeden sezon, a potem jakieś załamanie karuzela w ruch i zmiana. Trener Zieliński ma super początek, ale w Ruchu też dobrze zaczynał, gdy przejął drużynę po bracie Fornalika. Zresztą takich historii u nas jest kupę prawie co sezon. Kocian też super zaczynał w Ruchu, 3 miejsce (!), a potem załamanie. Wdowczyk w Pogoni też, a potem kończył przegrywając 5-0. To ostatnie przykłady. Ale i tak najlepsza historia może być z Kieresiem w Bełchatowie:) Dobrze mu szło, awans, w ekstraklasie w pewnym momencie 3 miejsce (!), a potem załamanie, zwolnili go, "nowa miotła" jednak nic nie dała, nagle wraca Kiereś po paru kolejkach i wygrywają 2-4 na Ruchu:) Efekt nowej miotły przy starym-nowym trenerze?:) Jak jeszcze z Zawiszą wygrają teraz, a potem się utrzymają to naprawdę będzie ciekawa historia. U nas pewnie też trener Zieliński będzie miał moment, że będzie nie szło. Oby jak najpóźniej!

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

To nie jest mega metamorfoza, to jest po prostu fachowiec za sterami. Pewno jakby stosowną korektę zrobić w październiku to gralibyśmy o coś więcej - no ale mówi się trudno. Pewno Filipiak się bał krytyki - żeby nie było że zwolnił super fachowca Podolińskiego nie dając mu szans. Miejmy nadzieję że mimo tego zbrojenia się na hokej wystarczy finansów na jakichś piłkarzy i że zbuduje się coś na miarę Cracovii Wojtka (60 sekund od pucharów). Z Jackiem nie ma rzeczy niemożliwych, do osiągnięć Stawowego dużo mu jeszcze brakuje - ale zaczął w chyba najlepszy możliwy sposób swoją nową przygodę. Wg. mnie trzeba podkradać ziomeczków z zetki, bo są tam nieźli gracze :)

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Mecz....

Mój kochany Buba! Często niedoceniany,aż wreszcie pokazał,,,,,,,!

Ps.Zawsze twierdziłem,że Zjawiński ,,odpali".Kto mnie ,,czytał" ten wie. A i jeszcze jedno.Cieszę się,że po jajach dostali Iwański i Kołodziej.Dwa ćwoki z Nowej Huty.Zwłaszcza Iwański.
Kto pamięta mecz z Zagłębiem Lubin i jego ,,artystyczny"upadek przed naszą bramką i w efekcie czerwoną kartkę dla Cabaja i rzut karny dla ,,miedziowych" ten podzieli mój pogląd mam nadzieję.O sławetnym meczu na Łazienkowskiej i wolnym dla legii z ,,kapelusza" wspominał nie będę.Iwański wystąpił w roli głównej - pamiętamy?!Póżniej chwalił się w różnych gazetach ile to razy pokonał ,,tego" bramkarza.A teraz by się pewnie chciało do nielubianej Cracovii,co misiu?Chyba skończysz w I lidze.Tak czuję.Pa!

meteor

Ja tam od początku uważałem, że on jest niezły zwłaszcza, jak za darmo. Rzadko wybija piłkę na pałę i nawet nieźle drybluje. Tyle, że sprinterem on nie jest i często ci minięci go doganiali jak się to działo na skrzydle i trochę było do pola karnego jeszcze. Po meczu z Koroną, gdzie miał jedna okazję i strzelił bramkę pisałem, tak pół serio, że może on powinien w napadzie grać z taką skutecznością. Potem w następnych meczach miał 2-3 okazje które zmarnował, bo więcej nie miał, gdyż przy 3-5-2 miał dużo zadań defensywnych i nawet wyglądało tak czasami, że więcej dawał w obronie niż w ataku. Teraz nie ma tyle zadań defensywnych i w sumie ma 100% skuteczność przy Zielińskim, z Zawiszą miał jedną sytuację i strzelił, dziś 3 i wszystkie strzelił:) W sumie może było by warto znów spróbować go w ataku w 2 ostatnich meczach? A blisko pola karnego jak się kogoś okiwa i nie jest nawet za szybki to okiwany ma mniej czasu na dogonienie niż jak to się dzieje na skrzydle. A co do Zjawińskiego to on może właśnie powinien grać na skrzydle zamiast na ataku, za Podolińskiego rozegrał jeden mecz na tej pozycji i nawet dobrze to wyglądało, a dziś w sumie zaliczył dwie asysty jak nie był tym najbardziej wysuniętym zawodnikiem tylko jak znajdował się trochę cofnięty lub na boku. W sumie trener ma teraz 2 mecze gdzie może protestować trochę, różnych zawodników na różnych pozycjach, czy komuś z rezerw dać zagrać chwilę. Zobaczymy może popróbuje trochę.

Zaloguj aby komentować

meteor

Dokładnie - jak widzę Iwańskiego zawsze przypomina mi się ten dosłownie artystyczny numer z Marcinem - żłób padł jaki by mu przynajmniej Tyson przypierd.....ił. Mógłby ubiegać się o Oscara.....

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Brawo PASY !!

Świetnie! Kolejny mecz wyjazdowy i znów trzy bramki. Nie wiem co z nimi zrobił Jacek Zieliński ale jest to fenomenalne. Ten gość poprzednich trzech czy tam czterech trenerów bije na głowę! Tak wiem, Podoliński mu przygotował dobrze zespół ale widać, że ci piłkarze potrzebowali jeszcze tego "czegoś".

Trzeba oddać trenerowi, że znakomicie potrafi zespół ustawić i do tego zmiennicy faktycznie robią różnicę. Dialiba dzisiaj idealnie się odnalazł w polu karnym, a Zjawiński świetne dwie asysty, chyba żadnej straty no i tradycyjnie zmarnowana setka :D Covilo pewnie sobie odpocznie już do końca sezonu (ma tam jakiś drobny uraz, więc niech go wyleczy) - trochę szkoda bo chciałbym żeby Ruchowi też postrzelali.

Nadal też podtrzymuję, że nie będę płakał jak odejdzie Nykiel, Szeliga, Kita, Żytko i Marciniak (jeśli ktoś ma z nich zostać to niestety tylko ława). Trzeba ściągnąć lepszych. Adam na ten przykład jest mocno drewniany. Dostał w drugiej połowie świetną piłkę gdzie trzeba było tylko wbiec w pole karne i wstrzelić ją wzdłuż albo strzelać na bramkę i... no cóż.

Tak czy inaczej DO BOJU PASY !!

Zaloguj aby komentować

Brawo Jacek Zieliński!!!!!

W końcu Cracovia gra z jajami, w końcu Cracovia seryjnie wygrywa mecze. Panie Jacku, na tle Podlatowskiego jest Pan jak Jose Mourinho. Świetna robota, oby tak dalej! :)

Zniennicy

Bardzo ciężki i twardy mecz. jestem dumny, że Cracovia nie odpuściła. Mam nadzieje ze trener przekona sie do rezerwych bo widac ze daja rade, zwlaszcza gdy nie idzie potrafia zrobic roznice. Wydaje mi sie ze mamy w miare wyrwnany sklad, Dobry trener i kilka wzmocnien a mozemy po cichu walczyc o miejsca 4-1 byle utrzymac ta wiare i chec wygrywania mimo chwilowowych niepowodzen. Tak grajaca Cracovia to przyjemosc!

dziekuje!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Bielsko....

Kiedy wreszcie Pilarz zaprzestanie wykopów na auty !!!!

Rasizm?????

No toś pokazał.........

Zaloguj aby komentować

Bielsko

Cudownie !!!! Ale wyszła "bomba " Dialibie......nie do obrony !

Zaloguj aby komentować

Bielsko

No to chyba wreszcie spokój.....

Zaloguj aby komentować

Bielsko

JEEEEEEEEEST !!! Dzięki czarny bracie - zawieszam swój rasizm !

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.