Mecz

Ciekawy jestem za co Dąbrowski dostał powołanie, przecież słaby jak cholera. Budziński to samo i u trenera zawsze podstawowy zawodnik, dziś to nawet kuriozalna sytuacja trochę przez to, że graliśmy w 10, bo kartkę żółtą dostał, nic nie grał, ale trener go trzyma i nie zmieni, bo liczy, że mu znów strzał wyjdzie. Myślę, że jakby dziś Adamczyka z Dimunem wstawić to zagrali by przynajmniej tak jak Dąbrowski z Budzińskim. A tak to Wójcicki się wywraca w polu karnym, przy okazji powoduje upadek zawodnika i dostaje czerwoną kartkę. Jeszcze czegoś takiego to nie widziałem. A później jak gramy w od 7 minuty w 10 to wiadomo było, że będzie trudno przy takiej dyspozycji drużyny, co prawda Kiełb trafił w słupek z karnego, ale potem wyszedł strzał życia Żubrowskiemu. Mieliśmy swoje szanse. Budziński nie trafił w bramkę, Piątek nie wiem co to zrobił, chciał karnego wymusić zamiast ładować z 12 metrów w światło bramki, dla mnie po prostu nie do wiary by wpaść na coś takiego. Potem jeszcze Vestelicki nie widzi Szczepaniaka, który był dobrze ustawiony na strzał. No to jak tak jest to trzeba przegrać. Co najlepsze Łęczna z Pitrym na stoperze lepiej gra od nas, remisuje na Lechu, a u nas zawsze jak ktoś wypada to jest płacz i jak my będziemy grać, bo ktoś wypadł. Innym najlepsi zawodnicy odchodzą jak Ruchowi, wypadają jak Łęcznej i potrafią wyciągnąć jakiś z rezerw swoich czy innych klubów, wstawić napastnika na stopera i grać, u nas się nie da i bo nie kupujemy zawodników po milion euro. A trenerowi i niektórym zawodnikom to się chyba za dużo wydawało po tym 4 miejscu, a teraz brutalnie ich sprowadza rzeczywistość na ziemię. Cały czas gadka jak to będzie dobrze, zgramy się, idziemy w dobrym kierunku, coraz lepiej to wygląda, gramy o pierwszą 8, a wyszło jak wyszło. W tym momencie drużyna gorzej się prezentuje niż wtedy jak odchodził Podoliński, drużyna może taktycznie wyglądała źle, gra była często bez ład bez składu, albo nastawienie na te same warianty, ale przynajmniej pod względem motoryki i szybkościowo wyglądała dobrze, bo praktycznie zawsze ostatnie 30 minut to była nasza widoczna przewaga z której czasem coś wpadło czasem nie. A teraz gramy też jedno i to samo, podania, budujemy ataki, tylko, że to wolno wszystko, zawodnicy też wolni, przecież w jednej akcji Rymaniak uciekał bokiem z piłką i nasi nie mogli nadążyć. I ta sytuacja obrazuje właśnie jak drużyna jest przygotowana. Bardzo możliwe, że nastąpi zmiana na stanowisku trenera, tylko jak tak to kto będzie chciał przyjść do drużyny w takiej dyspozycji?

ZET

Nie oglądałem tak powtórek dokładnie. Jedynie co mi się wydawało przy tym strzale jak powtórka była w czasie transmisji, że jakby nie była tak wysunięty, tylko bliżej linii to spokojnie by to wybronił. Tak pomyślałem przez chwilę. Przy trzeciej bramce poszło mu po rękawicy, tam też Jędrisek nie wiadomo czemu odpuścił, powinien biec za Kiełbem cały czas w poprzek pola karnego. Ale akurat 3 bramka najmniej ważna i tak już było po meczu.

Zaloguj aby komentować

To nie był strzał życia

to był normalny strzał jak wiele innych strzałów. To był strzał w to miejsce gdzie stał Sandomirski, bramkarz który sięga prawie głową do poprzeczki puszcza bramkę nad głową. Dlaczego bo nie podskoczył nawet na grubość gazety a wystarczyło podskoczyć na 5cm. (oglądałem kilka powtórek) Karny też przez niego bo to była zdecydowanie jego piłka zamiast zdecydowanie ją chwycić to wyciągał jedną rękę jak po cukierka (widać dokładnie w powtórkach) jakby ją chwytał zdecydowanie to albo by złapał lub wybił albo by był faul na nim a tak to już w 8-ej min. osłabił zespół a co do zespołu to po prostu katastrofa zero kondycji. Drużyna przegrywa jedną bramką a oni graja na czas Sandomirski celebruje każde wybicie piłki, Jaroszyński wyrzuca piłkę z autu przez co najmniej 20 sek. A tak na dobra sprawę to przed samym karnym to właśnie Jaroszyński dał się dziecinnie ograć. Trzecia bramka to też Sandomirski piłka była w jego zasięgu tylko brak refleksu. Trudniejsze piłki w meczu z nami bronił Kuciak. No i cała drużyna to wielka chała wręcz skandal!!! 0 celnych strzałów w całym meczu wyjaśnia wszystko i to widoczne dogorywanie na boisku. Tak drużyna gra jak jej brakuje sił. Tu się już nie da zgonić na murawę bo była nowa SKANDAL, SKANDAL, SKANDAL!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.