Spalony był .a ręka niekoniecznie

niestety tak. mozna przegrac po slabszej grze, ale po bledach sedziego... nie zeby mi bylo ich zal, ale ostatni mecz Legii w Warszawie - 2 karne z czapy, zgroza!

Dzięki, to w takim razie przynajmniej tyle, że tym razem się nie pomylili... Mimo wszystko sędziowanie w Ekstraklasie jest zbyt słabe...

To teraz tylko pojechać podłamaną Legię i na zasłużone urlopy :)

a w 1. polowie byla reka Zaglebia i mozna bylo dac nam karny

Wy tu gadu - gadu a Dudzic dzisiaj jak Gusiec za truflami biegal po Ziemi Swietej...

w sumie sie prosilem;) ale male sprostowanie - jestem ostatnia osoba, ktora chce grac o utrzymanie. powiedzialem chyba z 2 mies temu, ze mam dosc syndromu ofiary, pisania o tym ze krzywdza nas sedziowie itd itd. trzeba brac sprawy w swoje rece i walczyc o najwyzsze miejsca. chodzi mi o to, ze patrzac na ten sklad i w jakim stanie jest liga (a jest do bolu slaba), wg mnie predzej sukcesy zapewni nas utrzymanie trzonu (nie calosci) tej druzyny niz transfery i wprowadzanie np 5-6 nowych zawodnikow. sprowadzaloby sie to do budowania prawie od nowa. powiem tak - tak dlugo jak bedziemy walczyc o czolowke tabeli (a ja juz sobie dziele strate do czolowki przez 2...) mozemy sie spierac o takie detale;)

a ja Cie opieprze za pkt 6 - wlasnie ze trzeba nie tylko zachowac ta druzyne, ale w koncu zrobic porzadne transfery - druzyna i trener maja potencjal i trzeba to w koncu wykorzystac. Trzeba w koncu odnosic sukcesy w tej pilce, a nie tylko granie zeby tylko nie spasc. to nie 2002 ze mozna sobie bylo mowic...spokojnie, dopiero awansowalismy, nie mamy stadionu....minelo juz ponad 10 lat i najwyzszy czas na sukcesy...
Mam taka uwagę, moze malo istotna, dla obslugi zegara. Czy nie mozna pokazywac doliczonego czasu....w przypadku meczy w ktorych walczymy o wynik do konca musze caly czas patrzec na komorke. Mysle ze sprawa prosta a ulatwila by zycie

Masz całkowitą rację jeśli chodziło o bluzgi pod adresem Danielewicza za to bezmyślne, za lekkie podanie do Roka które przejął zawodnik Zagłębia - wcale się nie dziwię reakcji tego kibica bo ja też dołożyłem wiązaneczkę tylko z żalem stwierdzam, że nie zostałem sławny dzięki temu....No cóż : VIP to VIP.....

Każdy trener w tym i Stawowy ma obowiązek bronić własnego piłkarza i że Stawowy tak zrobił to tylko chwalić bo musi zadbać o atmosferę w drużynie. Ale z drugiej strony rozumię kibica bo jak miał zareagować ? -i tu krótki opis sytuacji- Danielewicz jest przy piłce na 25m. od bramki przeciwnika przez nikogo nie naciskany podaje piłkę przeciwnikowi idzie błyskawiczna kontra pada bramka jeszcze nikt nie wie że ze spalonego nawet Pilarz wyskakuje machając z pretensjami pięściami do swoich zawodników że dopuścili do takiej sytuacji, nagle okazuje sie że jest spalony- uf wielka ulga ale obelgi pod adresem Danielewicza już poleciały prawie na całym stadionie wokół mnie to poleciało tyle ch.... i że uszy więdły sam mu też nie byłem dłużny. Tyle tylko że na Vipowskiej jest mniej ludzi i Stawowy stał pod vipami więc usłyszał i się żachnoł. Ja kibica rozumię bo to kibicowskie prawo od zawsze, gdybym ja lub inny kibic siedział w tym miejscu co ten vip to pewnie by się mnie oberwało. Stawowego też rozumię nawet pochwalam. Przypomnę że Danielewicz w tym samym meczu wcześniej popełnił taki sam błąd i też o mały włos nie zakończyło sie to bramką. Naprawdę marzę o takim dniu żebym mógł Danielewicza pochwalić za dobry mecz, zrobię to pierwszy z wielką przyjemnością tak jak chwalę teraz Marciniaka i to wcale nie za zdobytą bramkę tylko bardzo dobrą grę a wcześniej też po nim jeździłem.

Broń Boże nie zapomniałem o tym duecie - po prostu oni stale są najsłabsi więc szkoda na nich klawiatury. Natomiast Ci z wymienionego przeze mnie tercetu miewają autentycznie dobre mecze. Pozdrawiam !

Nie zapominaj o Szelidze i Kusiu..

Tak z ręką na sercu chyba sam nie wierzysz, że Stawowy by tak gwałtownie zareagował na zwykłą krytykę. Inna sprawa, że Dąbrowski, Danielewicz i Zejdler to na chwilęobecną najsłabsze ogniwa Cracovii....

Ani ty ani ja nie wiemy czy to było chamstwo, może tylko zwykła krytyka do której każdy kibic ma prawo. Na stadionie jest parę tysięcy ludzi i trudno żeby każdy miał takie samo zdanie. Grupowe przytakiwanie i klaskanie już przerabialiśmy za komuny więc ja się cieszę że każdy może wyrazić swoje zdanie. A jeżeli chodzi o mnie to oglądam ,mecze po parę zazy bo nagrywam i naprawdę danielewicz odstaje od innych nie mówcie mi o jego asyście bo ją też doskonale widziałem i doceniam ale przez niego już wcześniej moglismy stracic 2-bramki nie licząc masy niecelnych podań a też drugie tyle nie przejetych piłek przez to że jest do przesady wolny.

Znam tę sytuację wprawdzie tylko z Waszych komentarzy ale uważam, że Stawowy postąpił słusznie broniąc SWOJEGO zawodnika. Właśnie między innymi dzięki takiej postawie doprowadził do atmosfery w drużynie jakiej nie było od kilku lat i chwała Mu za to !

To że zapłacił 6x więcej ,niż kibic z B to nie uprawnia go do Chamstwa. Znając Stawowgo (i obelgi malkontentów z innych sektorów-sam tam siedzę) to ten VIPcham musiał go nieźle wnerwić. Siedzę w E (obok VIP) i często obserwuję "kibiców" na VIP (pomijam gości) to niektórym słoma wychodzi z butów, aż mnie w oczy kole. Chociaż stać mnie na VIP (na sky-box też), to moja noga tam nie postanie (56lat) i nie zniżę się do poziomu częsci bywalców VIP.
Postawa Danilewicza z zachowaniem VIPchama nie ma nic wspólnego.

Po pierwsze nie jestem kibicem niedzielnym chodzę i to bardzo często nawet na treningi i wiem co który piłkarz potrafi. Piłka to gra błędów i każdy ma prawo do błędów ale nie seryjnie które u Danielewicza to norma. Danielewicz za pozostałymi których wymieniłeś powinien co najwyżej torby nosić. Nie usprawiedliwiaj go asystą bo nie wyszedł na boisko się opalać. Asystę jaką wykonał zupełnie nie obstawiony do wychodzącego na czystą pozycję napastnika uczą już trampkarzy (to żaden wyczyn) Do 88 -- Ja nie siedzę na vipowskiej więc jestem obiektywny i powiem Ci że ten vipowiec zapłacił za sezon za karnet tyle co ty za 6- sezonów więc nie odsyłaj go do domu a raczej sam w nim zostań będzie dużo mniejsza strata finansowa dla Cracovii a tak poza tym jeżeli facet wkurzył się na Danielewicza to nie on jeden nawet w gazetach i na forach piszą jaką chałę grał Danielewicz!

Jak VIPy przychodzą na stadion i tylko dupy grzeją, to lepiej rzeczywiście niech zostaną w domach, miejsce się nie będzie marnować na stadionie przynajmniej.

popelniają błędy, zgadza się, Danielewicz, Dąbrowski, Żytko, Zejdler - dzisiaj ich nie brakowało, tak jak w innych meczach, ale kolejny mecz wygrany - ale wyzywanie zawodników swojego klubu, szczególnie, że ten wypracował drugą bramkę to jednak trzeba mieć siano zamiast mózgu. może zet zaczniesz szachy oglądać, tam specjalnie nerwów nie ma.

a zobaczy że wipowiec miał rację nie po to kupuje się karnety i przychodzi na mecz w taką pogodę żeby oglądzć takiego dupka(danielewicza)

... i Stawowy nie powinien się tak wściekać. Troszkę obiektywizmu nikomu by nie zaszkodziło, a Krzysiu gra wyjątkowo słabo. Dziś totalna lipa...

Tak, jeden z vipowców nadawał na Danielewicza, to się WS wkurzył i pokazał mu, żeby sam przyszedł trenować, skoro taki mądry.

Być może trener ze mnie żaden, ale skoro Stawowy już bierze przykład z Barcelony to mógłby też pooglądać mecze Realu kiedy rządził tam Mourinho i zobaczyć jak Real wygrywał z Barceloną. Jak gra nie idzie, go przeciwnik muruje to się oddaje soczyste strzały z daleka, wymusza różne i wolne i się je wykorzystuje chociaż jeden na trzy. Nie wiem - czy to jest takie trudne żeby zawsze wgrywać piłkę z rożnego tak samo, i żeby skoczyło do niej z trzech chłopów? No chyba kurwa nie. A dziś jeden rożny to w ogóle wyszedł z boiska w powietrzu. To trzeba ćwiczyć, tak trzeba grać. Stałymi fragmentami kiedy przeciwnik się muruje. I jakby Wojtek z nimi przez kilka dni to poćwiczył może by coś z tego było. Marciniak dzisiaj skoczył idealnie, wpadło. I na uj biegać, męczyć się, bezproduktywnie podawać do niepewnych stoperów jak można po prostu porządnie walić w bramę i dobrze egzekwować rożne? Tylko niech do ciężkiej dupy Danielewicz, Boilevic, Kosanovic i inne mecenasy TRAFIAJĄ w tą bramkę, ona naprawdę nie jest taka mała. Podsumowując:

1) Ćwiczyć wolne do upadłego
2) Ćwiczyć strzały z dystansu do upadłego
3) Ćwiczyć rożne do upadłego, trzech zawsze musi skoczyć do piłki
4) Nie podawać bezproduktywnie, do tyłu i o zgrozo! kurwa nie w poprzek boiska. Walić z daleka, to nie trzeba będzie biegać i będzie więcej siły na ewentualne kontry i dłuższe rajdy w razie gdyby mecz się otworzył

AMEN :)

Wiesz... podania na wolne pole ok tylko Zagłębie broniło się niemal cały mecz. Dopiero po stracie bramki nieco się otworzyło i wyszło podanie do Kity :)

Co do ataku pozycyjnego to moim zdaniem widac już zmęczenie sezonem. bardzo trudno sie gralo gdyz zagłębie murowalo potwornie a i tez świadomość że ten mecz koniecznie trzeba wygrać pewnie troche naszych spinała. mamy 30pkt i to jest najwazniejsze:) Teraz pora dać kopa Legii;)

Pokonamy ich bez dwóch zdań ale ponieważ to przyjaciele Areczki będziemy musieli z tym żyć.......

Szkoda tylko że Zagłębie będzie bez punktów.Panie Orest takie życie