Liga: Cracovia ? Legia 1:3 (0:2) ? skrót wideo
Liga: Cracovia ? Legia 1:3 (0:2)
Koniec meczu:
Niedziela, 7 sierpnia 2011, godz. 17:00
Relacja ?na gorąco? ze stadionu Cracovii
- 0:1 ? Manu ? strzał z 3 metrów
- 0:2 ? Manu ? strzał z 20 metrów
- 0:3 ? Radović ? strzał z 10 metrów
- 1:3 ? Ntibazonkiza ? strzał z 25 metrów
Cracovia: Kaczmarek ? Struna, Żytko, Kosanović, Suart (4 Nykiel) ? Suvorov, Bartczak, Radomski (64 Boljević), Ntibazonkiza ? Van Der Biezen (62 Straus) ? Niedzielan
Rezerwowi: Gąsiński, Dudzic, Boljević, Nawotczyński, Straus, Nykiel, Szeliga
Trener: Jurij Szatałow
Legia: Skaba ? Wawrzyniak, Komorowski, Żewłakow, Jędrzejczyk, Borysiuk, Vrdoljak, Żyro, Gol, Manu, Ljuboja (81 Hubnik)
Rezerwowi: Antolović, Hubnik, Rzeźniczak, Astiz, Radović, Rybus, Ohayon
Trener: Maciej Skorża
Sędzia: Paweł Pskit
Żółta kartka: Nykiel
Widzów: ok. 12.546
W porównaniu z poprzednim meczem z Koroną Kielce w podstawowym składzie Cracovii nastąpiły trzy zmiany. Miejsce Krzysztofa Nykiela, Sławomira Szeligi i Bartłomieja Dudzica zajęli Andraż Struna, Mateusz Bartczak i Koen Van Der Biezen. Istotne zmiany nastąpiły także w ustawieniu zespołu, który zagra w ustawieniu z dwoma napastnikami (4-4-2), a nie jak dotychczas 4-5-1.
Fatalnie rozpoczęło się to spotkanie dla Cracovii, bowiem już w 4 minucie boisko na noszach opuścił kontuzjowany Hesdey Suart, którego zastąpił Krzysztof Nykiel.
W pierwszych minutach spotkania Cracovia przejęła inicjatywę i odważnie zaatakowała. Tuż po wejściu na boisko Nykiel wrzucił piłkę z lewej strony, ale Suvorov i Biezen nie zdołali sięgnąć piłki na linii pola bramkowego. W 8 minucie mogło być 1:0 dla Cracovii, ale Biezen z 6 metrów strzałem głową posłał piłkę na poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kosanovića. Chwilę później odpowiedziała Legia, gdy Manu minął strunę i z narożnika pola bramkowego strzelił celnie, ale Kaczmarek zdołał odbić piłkę.
W 12 minucie Vrdoljak uderzył celnie, Kaczmarek odbił piłkę wprost pod nogi Manu, który z bliska wpakował piłkę do pustej bramki. 0:1...
Dwie minuty później Ntibazonkiza znakomicie przedostał się lewą stroną, ale zamiast podawać do wychodzącego na czystą pozycję Bizena strzelił na bramkę nie sprawiając większego problemu Skabie.
Po stracie bramki Cracovia przejęła inicjatywę na boisku i odważnie zaatakowała. Podopieczni trenera Jurija Szatałowa przeprowadzali składne, zespołowe akcje, ale rzadko kończyli je celnym strzałem. W tej fazie gry Legia ograniczała się do kontrataków.
Cracovia grała, ale to Legia zdobyła drugą bramkę. W 24 minucie Manu strzelił niezbyt mocno zza linii pola karnego, ale Kaczmarek nie zdążył z interwencją i piłka wpadła do siatki. 0:2...
W 28 minucie Ntibazonkiza sprytnie przerzucił piłkę nad głowami stoperów Legii. Piłka trafiła do Bizena, który mając przed sobą tylko Skabę nie trafił w piłkę...
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy mecz się wyrównał, gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W końcówce pierwszej części spotkania bardziej aktywną drużyną była Cracovia, ale strzały Nykiela, Bartczaka i Ntibazonkizy nie zaskoczyły Wojciecha Skaby. W doliczonym czasie pierwszej połowy Wojciech Kaczmarek z dużym trudem wybił piłkę na róg po rzucie wolnym z 30 metrów wykonywanym przez Ljuboję.
W przerwie meczu w zespole Cracovii nie nastąpiły żadne zmiany.
Na początku drugiej połowy lepiej prezentowali się goście. Cracovia grała bardzo nerwowo, mnożyły się niecelne podania przez co zespół miał duże problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy boiska. W tej fazie spotkania Cracovia nie stwarzała praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką gości. Legia dogodną sytuację stworzyła w 57 minucie, ale Radović strzelił z 12 metrów wprost w Kaczmarka.
W 62 minucie trener Jurij Szatałow zdjął z boiska Koena Van Der Bizena i wprowadził w jego miejsce Roka Strausa, a po chwili za Arkadiusza Radomskiego wszedł Vladimir Boljević.
Po zmianach Cracovia na moment przejęła inicjatywę, ale... gola strzeliła Legia. W 68 minucie Radović wykorzystał niezdecydowanie obrońców Cracovii, przejął piłkę w polu karnym i mając przed sobą tylko Kaczmarka umieścił piłkę w bramce. 0:3...
W ostatnim kwadransie Cracovia nie była w stanie odrobić trzybramkowej straty. Legia prowadząc wysoko kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, a Cracovia mimo ambitnych prób nie potrafiła stworzyć większego zagrożenia pod bramką Wojciecha Skaby.
Dopiero w doliczonym czasie gry Saidi Ntibazonkiza zdecydował się na strzał z 25 metrów, piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i wpadła do bramki. 1:3...
Koniec meczu. Cracovia przegrywa drugi mecz na własnym stadionie, na który powróci dopiero 10/11 września po trzech meczach wyjazdowych (Gdańsk, Białystok, Lubin).
Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
nie pierdolcie już tak panicznie sam jestem załamany a le dużo zmian nie trzeba
Zaloguj aby komentować
Co do protestu !jak by w Turcji czy na Bałkanach zespół grał tak trzeci sezon jak my
Zaloguj aby komentować
Co tu dużo pisać !jesteśmy chłopcami do bicia kolejny sezon kolejny sezon pośmiewiskiem!
Zaloguj aby komentować
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Wideo/Foto
Cracovia_Fans
20:44 / 08.08.11
Zaloguj aby komentować