Liga: Cracovia – Legia 1:2 (1:1) - Zobacz skrót meczu

grafika1

grafika1

Liga: Cracovia – Legia Warszawa 1:2 (1:1)
Koniec meczu:sobota,
22 kwietnia 2017, godz. 18:00
Stadion Cracovii

0:1 – 18 min. - Dominik Nagy, sam na sam z Sandomierskim

1:1 – 43 min. - Damian Dąbrowski z rzutu karnego

1:2 – 49 min. - Tomas Necid

Cracovia: Sandomierski – Deleu (59 Cetnarski), Polczak, Malarczyk, Brzyski – D. Dąbrowski, Kanach (59 Piątek) – Wójcicki, Budziński, Jendrisek (71 Steblecki) – Szczepaniak

Rezerwowi: Stępniowski, Litauszki, Cetnarski, Steblecki, Mihalik, Jaroszyński, Piątek

Trener: Jacek Zieliński

Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Pazdan, M. Dąbrowski, Hlousek, Kopczyński, Moulin, Guilherme, Nagy, Radović, Necid (80 Hamalainen)

Rezerwowi: Cierzniak, Broź, Rzeźniczak, Jodłowiec, Hamalainen, Szymański, Qazaishvili

Trener: Jacek Magiera

Sędzia: Jarosław Przybył

Żółta kartka: Polczak, Kanach - Hamalainen

Zobacz skrót meczu Cracovia – Legia Warszawa 1:2 (1:1)  

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Jagiellonią w wyjściowym składzie Cracovii nastąpiły dwie zmiany. Huberta Wołąkiewicza (kartki) i Sebastiana Stebleckiego zastąpili Radosław Kanach i Piotr Malarczyk.

Goście od początku meczu przejęli inicjatywę, a Grzegorz Sandomierski już po czterech minutach gry dwukrotnie udanie interweniował. W 18. minucie Legia objęła prowadzenie. Po długim blisko 50 metrowym podaniu za plecami obrońców Cracovii znalazł się Dominik Nagy, który w sytuacji sam na sam pokonał Sandomierskiego. 0:1...

W 25. minucie po strzale Jakuba Wójcickiego piłka w polu karnym trafiła w rękę Macieja Dąbrowskiego, ale sędzia nie przerwał gry. Minutę później potężnie z dystansu uderzył Damian Dąbrowski, ale Arkadiusz Malarz zdołał zatrzymać piłkę.

W 43. minucie po dośrodkowaniu Tomasza Brzyskiego Jędrzejczyk w polu karnym zagrał piłkę ręką i sędzia podyktował rzut karny zamieniony pewnie na bramkę przez Damiana Dąbrowskiego. 1:1!  

Drugą połowę Cracovia rozpoczęła w niezmienionym składzie. W 49. minucie Legia zdobyła drugą bramkę. Radović zagrał do Necida, ten efektownie minął Malarczyka i strzałem z kilku metrów pokonał Sandomierskiego. 1:2.. .

W 59. minucie trener Zieliński dokonał dwóch zmian. Miejsce Deleu i Kanacha zajęli Cetnarski i Piątek.

W 67. minucie Cracovia miała doskonałą okazję do zdobycia wyrównującej bramki. Po strzale Brzyskiego z rzutu wolnego w polu bramkowymi powstało ogromne zamieszenia, piłkę uderzył Krzysztof Piątek, ale niemal na linii bramkowej zagrzymał ją Michał Pazdan.

W 71. minucie trzecia zmiana w Cracovii – Jendriska zastąpił Steblecki.

W doliczonym czasie gry z dystansu strzelał Budziński, ale Malarz zdołał obronić.

Koniec meczu. Cracovia przegrywa z Legią i kończy rundę zasadniczą na 13. miejscu w tabeli.

cdn.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Cracovio!

Franek Smuda czyni cuda,moim zdaniem to byłby najlepszy wybór i strzał w 10 dla Cracovii.Smuda ma twardą rękę i umie wprowadzić ostrą dyscyplinę w drużynie i wprowadzić do drużyny bardzo dobrych piłkarzy,nie raz to udowodnił.Lewandowskiego wylansował w Polsce,taka prawda!

Poldek

Prawda historyczna jest taka, że Lewandowski był pilarzem Legii (rezerwy) oni z niego zrezygnowali, poszedł do Pruszkowa, awansowal z nimi na zaplecze ekstraklasy i jak na zapleczu ekstraklasy zaczął strzelać bramki ( w sumie 21) to się nim wtedy Smuda zainteresował jak i wszyscy czy prawie wszyscy trenerzy zespołów z ekstraklasy. Majewski który wtedy był trenerem Cracovii też go chciał, jak nawet podawały media, Cracovia zaproponowała Zniczowi największą kwotę za Lewandowskiego, ale Lech zaproponował lepsze warunki finansowe samemu Lewandowskiemu i jego manager Kucharski mu doradzał Lecha, zresztą sam Lewandowski wolał tam iść, no bo Lech to czołówka ekstraklasy. Więc Lewandowski sam się odkrył i wtedy się nim zainteresowali trenerzy zespołów ekstraklasy, a nie Smuda go odkrył. Można by powiedzieć, że Smuda go odkrył jakby go wziął z Pruszkowa gdy Znicz grał na trzecim poziomie rozgrywek, albo wtedy jak Legia z niego zrezygnowała, gdy był zawodnikiem ich rezerwy, a nie jak on zaczął strzelać seryjnie na zapleczu ekstraklasy i zaczęto o nim pisać, gadać itd. Wtedy to on sam się odkrył, a nie Smuda. Już bardziej go trener Znicza odkrył niż Smuda. Taka jest prawda historyczna.

Zaloguj aby komentować

ZET

On Legii to był nawet zawodnikiem (drugiej drużyny) jak nikt nie wiedział kto to jest. Jak dwa lata potem miał na koncie sezon z 21 bramkami na zapleczu ekstraklasy też się nim interesowali, tyle, że uznali w pewnym momencie, iż lepiej wziąć jakiegoś tam z II ligi hiszpańskiej. Nie pamiętam jak on się nazywał nawet. Nawet hiszpańska gazeta Marca przy okazji jak Legia grała ostatnio z Realem to się naśmiewali z nich i Trzeciaka, który był wtedy dyrektorem sportowym, że wybrali tego gościa z Hiszpanii niż Lewandowskiego.

Zaloguj aby komentować

kibic1995

troszeczkę prawdy historycznej młodego Lewandowskiego nikt nie chciał,ojciec od dziecka robił wszystko aby go wyszkolić na piłkarza,legia nie dała mu żadnej szansy,w sadzony na siłę przez staranie ojca do pruszkowskiej słabiutkiej drużyny odkrył go smuda i rozwinął w lechu i dopiero stamtąd do niemiec i tam zaczyna się najwyższy poziom taka prawda

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Nie wszyscy. W Legii nie przeszedł testów choć już z Legia trenował kilka dni.

Zaloguj aby komentować

Poldek

Lewandowski przy prawie każdym by się wylansował, bo to był talent. Wszyscy to mówili, jak grał w Pruszkowie i każdy go chciał w ekstraklasie. Cracovia i jej ówczesny trener zresztą też.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Cracovio!

Obudź się konieczna rewolucja w klubie czekamy na dobre zmiany konieczne zmiany i generalny remont pierwszy mistrz polski musi wrócić na swoje pierwsze miejsce!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.