Konferencja prasowa przed meczem ze Śląskiem Wrocław - mp3
Zdaniem trenera Oresta Lenczyka, dwa mecze rundy rewanżowej, które zostaną rozegrane jeszcze w tym roku (ze Śląskiem i z Lechią) są szansą dla jego zespołu. - Uważam, że jest to kłopotliwe, ale jednocześnie jest to szansa - mówi trener Orest Lenczyk, którego zespół w znakomitym stylu wygrał trzy ostatnie mecze. - Jeżeli my w ostatnich tygodniach nie możemy narzekać na wyniki to być może jest to szansa kontynuowania niezłej gry i zdobycia punktów. Idziemy za ciosem - mówi trener.
.
.
Podobnego zdania jest pomocnik Cracovii Arek Baran. - My, piłkarze również bardzo liczymy na podtrzymanie tej dobrej passy i chcemy odnieść kolejne zwycięstwo. Z taką nadzieją pojedziemy do Sosnowca. Mecz ze Śląskiem będzie na pewno zacięty i twardy, bo z tą drużyną takie były nawet sparingi - mówi doświadczony pomocnik.
Śląsk Wrocław po bardzo udanym poprzednim sezonie, spisuje się poniżej oczekiwań. Po pierwszej rundzie wrocławianie zajmują ósme miejsce i sąsiadują z Cracovią w ligowej tabeli. - Najbliższy mecz jest konfrontacją z drużyną, która niedawno była rewelacją, ale ostatnio nieco spuściła z tonu. Mimo to Śląsk wygrał 4:0 z Odrą Wodzisław z którą myśmy przegrali - ocenia rywala trener Pasów.
W meczu inaugurującym tegoroczne rozgrywki Cracovia, prowadzona wówczas jeszcze przez trenera Artura Płatka, przegrała we Wrocławiu 0:2. - Pamiętam, że pierwszy mecz w sezonie Cracovii ze Śląskiem był meczem przegranym, ale nie takim w którym Cracovia nie miała szansy. Teraz, tym bardziej, że mecz nie będzie rozgrywany we Wrocławiu, upatrywałbym szanse pięćdziesiąt na pięćdziesiąt - mówi trener Lenczyk, który zwraca uwagę na wysokie umiejętności kilku piłkarzy Śląska, zgranie zespołu i wysoką formę lidera drużyny Sebastiana Mili.
Główną uwagę szkoleniowiec Cracovii kieruje jednak na umiejętności i formę swojego zespołu. - Nie chcę powiedzieć, że wiemy wszystko o drużynie Śląska, bo w tej chwili bardziej interesuje nas to, co my potrafimy zaprezentować w tym meczu - dodaje.
W 15 meczach pierwszej rundy Cracovia zgromadziła 17 punktów. Trener Orest Lenczyk objął zespół przed trzecią kolejką, po dwóch kolejnych porażkach. Przyznaje, że nie zastanawiał się wówczas ile jego zespół zdobędzie punktów. - Gdy zostawałem trenerem Cracovii nie robiłem żadnych kalkulacji, skupiłem się na najbliższym meczu. Tak jest do tej pory. Dotrwaliśmy do końca rundy i mamy punktów 17, co uważam za absolutne minimum. Muszę jednak przyznać, że w pewnym momencie nawet to minimum było zachwiane - twierdzi trener, który rozpoczął pracę w Cracovii od sensacyjnego remisu z Legią na Łazienkowskiej i zwycięstwa z Lechem Poznań.
- Po pierwszych trzech meczach wydawało się, że jesteśmy w stanie zdobyć więcej punktów - wspomina trener Orest Lenczyk. - Z całą pewnością nie przypuszczałem wówczas, że będziemy zdobywać punkty na drużynach na których zdobyliśmy (m.in. Legia, Lech, Wisła - przyp. Crac) a nie zdobyliśmy na tych drużynach, które będą naszymi współpartnerami w walce o utrzymanie się w Ekstraklasie .
Najbliższego rywala trener Lenczyk sytuuje w tym samym, doborowym gronie w którym znalazły się zespoły pokonane przez Cracovię. - Śląsk Wrocław zaliczam do grupy mocnych zespołów naszej ligi, chociaż tam też są jakieś problemy, bo nie gra ta drużyna w ustabilizowanej formie od dłuższego okresu i ma wpadki .
Arkadiusz Baran przyznaje, że u progu sezonu również piłkarze spodziewali się większego dorobku punktowego po pierwszej rundzie. - Spodziewaliśmy się, że tych punktów zdobędziemy więcej niż teraz mamy. 17 punktów nie gwarantuje nam utrzymania. Jeśli pokonamy Śląsk, to patrząc na mecze drużyn, które są za nami, jest szansa na zwiększenie nad nimi przewagi - mówi z nadzieją na korzystny rezultat sobotniego meczu.
- Byłby to dobry start do drugiej rundy - dodaje trener Orest Lenczyk.
Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
WSTYD i HaŃBA
tsunami
00:12 / 05.12.09
Zaloguj aby komentować