oczywistości

Po ostatnim show trenera Probierza,odnoszę wrażenie,że niewłaściwie definiuje zadania trenera pierwszej drużyny-trenera klubowego.
Oczywiście ma rację w sprawach szkolenia narybku,wyławiania talentów,przygotowywania ich do występów w I drużynie,etc.ale to nie jest zadanie dla trenera klubowego.
Szkolenie,w zakresie podstawowym,nie może się odbywać na poziomie I drużyny ale na jego zapleczu.Trener klubowy - zakładając,że klub posiada zespół z piłkarzami na poziomie wystarczającym do występowania w najwyższej klasie rozgrywkowej,i oni umieją już grać w piłkę nożną - ma za zadanie,przede wszystkim opiekę nad tym zespołem.Ma opracowywać strategię na poszczególne etapy rozgrywek,ćwiczyć z zespołem schematy taktyczno-techniczne,ustalać skład zespołu na poszczególne mecze,stymulować zawodników do samodoskonalenia,czuwać nad przebiegiem meczu i odpowiednio reagować na wydarzenia na boisku.Powinien współpracować z pozostałą kadrą trenerską (o ile taka istnieje);musi również dbać o przygotowanie kondycyjne, o motywacje i morale zespołu.
Oczywiście to skrótowo zakres jego obowiązków,bez uszczegółowienia.
Właściwie prowadzona drużyna,powinna osiągać sukcesy,umożliwiając klubowi rozszerzać swoją rozpoznawalność,budować jego prestiż.Tego oczekują kibice oraz właściciele-sponsorzy.O to teraz chodzi klubom piłkarskim,to już nie jest TKKF,to jest biznes.
Inne zadania stoją przed trenerem-szkoleniowcem,o ile klub stawia na własną bazę szkoleniową.To on ma szkolić zaplecze I drużyny,przygotowywać adeptów do występów w klubowej kadrze,wychowywać ich na wartościowych piłkarzy.On musi posiadać takie umiejętności,by odkrywać przed swoimi podopiecznymi,tajniki ich przyszłego zawodu.
Tu dygresja.Szkoda,że zlikwidowano drużynę rezerw, Biorąc udział w rozgrywkach ligowych,trener-szkoleniowiec miał możliwości sprawdzania postępów zawodników aspirujących do I drużyny.
Teraz mamy grupę zawodników,z których część już nie mieści się w zespole juniorów starszych,a część nie łapie się do kadry pierwszej drużyny,i pozostają niejako poza strukturami. Wszystkich nie da się wypożyczyć W tej sytuacji,zainteresowany trener mający ambicje szkoleniowca powinien objąć drużynę juniorów starszych,doprowadzić ich do osiągnięcia mistrzostwa kraju w tej klasie rozgrywkowej.Wyselekcjonować talenty,szlifować je i przygotować do występów w I drużynie.

Nie odkrywam tu Ameryki,podam przykład tak działającego klubu,nie sięgając daleko,z najbliższego otoczenia.Nasi rywale zza miedzy...pardon z Myślenic,zatrudnili trenera do prowadzenia I drużyny,stawiając mu do dyspozycji (niektórych sam ściągnął) piłkarzy już ukształtowanych,około 30,a nawet 40 letnich.On ich nie uczy grać,on prowadzi drużynę,póki co,z sukcesami.Wyniki sportowe przekładają się na rozpoznawalność klubu.W rankingach plasują się w pierwszej trójce polskich klubów.Kiedy wyniki przestaną być zadowalające,zwolnią go i zatrudnią innego.Oni - toutes proportions gardees - działają tak jak kluby z krajów zachodnich.
Wszystko to,w sytuacji,kiedy ten klub ma nieustabilizowaną sytuacje finansową i zakamuflowane struktury właścicielskie.
Podobnie działają trenerzy klubowi w pozostałych klubach polskiej ekstraklasy.

Jako wierny,długoletni kibic,chciałbym aby to Cracovia przodowała w tych dziedzinach.

elda

Probierz ma dwie funkcje, sam tak chciał i Filipiak się na to zgodził. On jest zarówno trenerem I drużyny jak i managerem czy nawet derektorem sportowym w jednej osobie. Jest najważniejszą osobą w pionie sportowym, ma pełnie władzy i wszystko od niego zależy. Probierz jaką ma wizje, każdy wie, stawiać na młodzież, szkolić i promować najzdolniejszych w I drużynie. A, że Filipiak podziela ten pogląd to dał mu pełnie władzy. Więc Probierz ma większe kompetencje u nas i więcej mu wolno niż trenerowi GTS. Czy Ramirez ma sukcesy? Dobry mieli poprzedni sezon. Czy teraz będą mieli dobry? Uważałem przed sezonem i uważam dalej, że nie będą mieć tak dobrego jak poprzedni, wręcz myślę, że zagrają o utrzymanie, a my mam nadzieję w najbliższą środę dołożymy do tego cegiełkę. I GTS wypromował się i zyskał rozgłos za ery Ciupiała i dlatego, dzięki regularnej grze w pucharach, są jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich klubów. Chodź zgodzę się, że rozwiązania rezerw nie rozumiem. Co mu te rezerwy przeszkadzały? Przecież jakby nie chciał by z pierwszej drużyny tam grali to by nie grali. Grali by ci co skończyli wiek juniora, jak piszesz i mają marną szansę nawet wchodzić regularnie z ławki w I drużynie, a tak to bez rezerw nie grają nigdzie. Trochę bez sensu. Przecież można było zrobić autonomiczną rezerwę z osobną kadrą i jakimś sztabem. Probierz by mógł od czasu do czasu popatrzeć i jakby się ktoś wybijał to zaprosić na trening z I drużyną.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.