Tak Poldek miałeś rację ,lecz ja nie podejmuje tak szybko decyzji bo mogą być pochopne .Liczyłem cały czas na tą 8 pierwszą, ale porażka np ze słabiutką Wisłą Płock przelała kielich goryczy i patrzenie na chłopaków jak się snują bo boisku też.
Tak Poldek w tej kwestii miałeś rację.

Pytasz kogo obciąża jak nie trenera - to proste, naszego dyra sportowego Janusza F. Przecież to nie Zieliński decyduje o transferach i wzmacnianiu drużyny, on tylko przekazuje mediom meldunki Janusza. Jest zwykłą marionetką :)

Ja jak pisałem niżej na 4 miejsce złożyło się parę składników. Podoliński ma jakiś wkład w to, ale głównie ma Zieliński. Ale jeżeli wynik sportowy w tamtym sezonie był głównie zasługą trenera, to teraz też jest głownie jego zasługą. Nie wiemy dokładnie dlaczego Cetnarski zaliczył taką obniżkę formy, ale generalnie wszyscy zaliczyli. Taki Szczepaniak i Malarczyk jak przychodzili to grali naprawdę dobrze, a teraz grają słabo. Gdyby tylko Cetnarski zaliczył obniżkę formy to wiadomo, że trudno by to było zwalić na trenera, ale obniżkę formy zaliczyło przynajmniej 3/4 zawodników. Więc kogo to obciąża jak nie trenera? Jakby Zieliński został na stanowisku to oczywiście nie można wykluczyć, że następny sezon mógłby być dla nas dobry. Jeszcze ma szanse zostać, jeżeli teraz w rundzie finałowej dobrze pójdzie.

Masz rację - nie chodziło mi o strefę spadkową (przejęzyczyłem się) ale o dolną tabelę po podziale sezonu zasadniczego. Może bym nie reagował na taki wpis i przyznam, że już rzadko czytam komentarze ale zwyczajnie wkur... mnie to, że coraz więcej jest porównań Zielińskiego z Podolińskim gdzie wszystko co dobre jest przypisywane temu drugiemu, a to co złe obecnemu trenerowi. Nie mówię, że za obecną sytuację nie odpowiada w ogóle trener bo inaczej być nie może, ale nie dawanie żadnej zasługi jemu za poprzedni sezon jest dla mnie całkowitym nieporozumieniem, a tak w każdym wątku sugeruje Zet. Jeśli chodzi o obecną dyspozycję piłkarzy to często występuje nazwisko Cetnarskiego ale przecież tak naprawdę nie wiemy co jest tego przyczyną. Złe przygotowanie fizycznie również mogło być ale może powód jest zupełnie inny. Niegdyś Mateusz zachorował na sepsę i nikt o tym nie wiedział. Teraz też mogą być to np. jakieś problemy zdrowotne które są trzymane w tajemnicy. Tak naprawdę jest to wróżenie z fusów. Skład się bardzo zmienił od czasu gdy byliśmy w najlepszej formie. Jedni zostali sprzedani, kilku wróciło po kontuzjach - nie można mówić, że one nie miału wpływu na dzisiejszą dyspozycję. Czy zwolnienie trenera będzie dobrą decyzją? Tego nie wiem - choć jest tu wiele wróżek którzy sądzą, że trener Zieliński to całe zło. Po raz kolejny dam za przykład trenera Probierza i Jagielloni. Sezon 2014/2015 zajmują 3 miejsce w Ekstraklasie, rok 2015/2016 dolna część tabeli 11 miejsce (władze klubu zachowują zimną krew i nie zwalniają trenera), rok 2016/2017 właśnie trwa i gdzie są w tabeli zawsze możecie sprawdzić. Czy podobnie może być w przypadku trenera Zielińskiego? Jak już napisałem tego nie wiem, ale osobiście nadal uważam go za bardzo dobrego fachowca który dał mi wiele radości: - jak zwycięstwo w Chorzowie po 65 latach, czy po 20 latach przy Reymonta i choćby z tych powodów oczekuję nieco szacunku do jego osoby.

Według mnie 4 miejsce to zgranie się wielu czynników. Podoliński za swojej kadencji przygotował dobrze zespół fizycznie, zrobił niezłe transfery, postawił na Rakelsa, choć on wcześniej u nas nie pokazał nic. Rakels zaczął strzelać bramki, już za Podolińskiego strzelił dość dużo, bo 8. Potem już za Zielińskiego jeszcze 3, a w następnym sezonie na 21 kolejek 15. Oczywiście doszedł do tego wszystkiego jeszcze Kapustka i to, że trener Zieliński potrafił tą drużynę lepiej ustawić niż Podoliński i miał z nią lepszy kontakt. I to wszystko do kupy dało dobrą grę w tamtym sezonie i 4 miejsce. I tak najpierw odszedł Rakels, potem Kapustka, ale przyszło wielu zawodników i to dużo takich co chciał trener. Ty się pytasz dlaczego za Podolińskiego drużyna nie grała tak dobrze jak za Zielińskiego. Odpowiedziałem Ci, bo Zieliński potrafił lepiej ustawić drużynę i miał z nią lepszy kontakt. Ale teraz ty mi powiedz,albo też sobie odpowiedz, dlaczego drużyna gra od pewnego momentu za Zielińskiego coraz gorzej? Jak pisałem po odejściu Rakelsa i Kapustki drużyna mogła grać gorzej bez nich niż z nimi i tu nie ma winy Zielińskiego. Ale weźmy pod uwagę tylko ten sezon. Po 12 kolejkach tego sezonu mieliśmy 16 punktów i byliśmy na 7 miejscu. W tych 12 kolejkach wygraliśmy 4 razy. Czyli na początku sezonu bez Rakelsa i Kapustki drużyna grała może i gorzej niż w poprzednim sezonie, ale dalej całkiem nieźle. Potem mimo, że nie wygrywaliśmy to często graliśmy dobrze i z polotem. Mówiło się o pechowych remisach, że na pewno się przełamiemy i zaczniemy wygrywać. Teraz nawet dobrej gry nie ma, tylko trzeba liczyć, że drużyna zagra ambitnie, będzie walczyć, przeciwnicy będą jeszcze słabsi niż my i zdobędziemy wystarczającą ilość punktów by utrzymać. A skład w tym sezonie od początku ten sam, w tym sensie, że nikt z podstawowych zawodników nie odszedł w przerwie zimowej itd. I jeszcze taka sprawa, że niektórzy nowi zawodnicy na początku grali, a teraz nic. Zawodnicy którzy w tamtym sezonie byli w formie teraz nie są. Najdobitniejszy przykład Cetnarski, który w tamtym sezonie był w super formie, a teraz dno. Równia pochyła, drużyna wygląda na przygotowaną z rundy na rundę co raz gorzej, zawodnicy grają co raz gorzej itd. Kogo to wina jak nie trenera Zielińskiego? Wcześniej można to było tłumaczyć, odszedł Rakels, Kapustka, ale w tym sezonie już nie da się tego tak wytłumaczyć, tylko po prostu drużyna jest co raz gorzej przygotowana.

Dobra, dobra, ale po 4 miejscu i tylu transferach, które były pomysłami Zielińskiego ( na pewno prawie każdy zawodnik obywatelstwa polskiego, który przyszedł za jego kadencji, Vestenicki, Mihalik i jeszcze na pewno ktoś z zagranicznych) jednak wyniki drużyny w tym sezonie to porażka trenera. Po 12 kolejkach tego sezonu mieliśmy 16 punktów i byliśmy na 7 miejscu. W tych 12 kolejkach wygraliśmy 4 razy. Teraz mamy 6 zwycięstw na koncie! Czyli w następnych 18 kolejek wygraliśmy, aż 2 razy. Więc kogo wina, że drużyna na początku sezonu grała przyzwoicie, a teraz trzeba się trząść o utrzymanie?

Akurat Podoliński nie zostawił Cracovii w strefie spadkowej, byliśmy blisko, ale jednak nad. To co się stało z Podbeskidziem w rundzie finałowej to się nadaje do programu typu "Nie do wiary", albo przynajmniej dla psychologów sportu. Oczywiście Podoliński musiał mieć w tym jakiś udział.

Po za Legia ,Lechem, lechią jesteśmy najbardziej stabilni finansowo

Trener Podolinski jest dobry jak na nasza 1 lige uwazam.. zrobil w Cracovii zawodnikow ? Jak zrobil skoro bylo jak bylo nie bez winy odszedl.. Zielinski dostal dobrych zawodnikow i zrobil z nich "pilkarzy snujacych sie po boisku" to czemu ci "pilkarze" za czasow Podolisnkiego skoro grali dobrze byli tak nisko ?

W Cracovii jest walka o utrzymanie i bd zawsze jestesmy stabilni finansowo ale to tylko tyle. Wlasciciel sie nie wychyla zeby bylo cos wiecej

Zieliński wszędzie gdzie był miał tylko dobre 1 sezony w niektórych klubach mu pomagali w sukcesie patrz korupcja -przeklejam;
Zieliński poddaje się karze za korupcję
ostatnia aktualizacja:
10.02.2011 23:00

Jacek Zieliński chce dobrowolnie poddać się karze za korupcję. Były trener mistrzów Polski - Lecha Poznań złożył w Wydziale Dyscypliny PZPN wniosek o półroczną dyskwalifikację w zawieszeniu na dwa lata.
AUDIO 0 plików
Jacek Zieliński w trakcie swojej pracy trenerskiej w Piaście Gliwice (2004-06) miał udzielić pomocy we wręczeniu 15 tys. zł korzyści majątkowej sędziemu Robertowi K. Arbiter w zamian za łapówkę miał sprzyjać Piastowi w meczu z Górnikiem Polkowice, rozegranym 4 maja 2005 roku.
Czas decyzji w PZPN
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem klubu z Gliwic 1:0. Jedyna bramka meczu padła z rzutu karnego. Po zawodach kierownik Górnika Polkowice Mariusz Jurak miał pretensje do sędziego o nie podyktowanie rzutu karnego także dla jego drużyny.
Na początku roku do gliwickiego sądu wpłynął wniosek o warunkowe umorzenie śledztwa przeciwko Jackowi Zielińskiemu w tej sprawie. Prokuratura chciała warunkowego umorzenia na czas próby 2 lat i wpłacenia 20 tys. zł na konto wrocławskiej fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową".
Teraz sprawą zajmie się PZPN. Szef Wydziału Dyscypliny Artur Jędrych powiedział, że związek musi zapoznać się z obszernym materiał dowodowym śledczych zanim podejmie jakiekolwiek decyzje w kwestii szkoleniowca. Postępowanie w tej sprawie ma zostać wznowione za 2-3 tygodnie.
Podziękowanie za dobre sędziowanie
Z ustaleń prokuratury wynika, że Jacek Zieliński miał wręczyć kopertę z pieniędzmi sędziemu Robertowi K. 12 dni po meczu w Tarnobrzegu. Skontaktował się telefonicznie z arbitrem, umówił z nim na spotkanie, a potem wręczył mu wcześniej obiecaną korzyść majątkową. Zieliński przekazał też sędziemu obiecaną płytę z nagraniem kontrowersyjnego meczu.
"Gdy szkoleniowiec wysiadał z samochodu arbitra położył na siedzeniu w samochodzie kopertę z pieniędzmi. Kładąc te pieniądze Jacek Zieliński oświadczył, że jest to podziękowanie za dobre sędziowanie meczu" - czytamy w uzasadnieniu wniosku wrocławskiej prokuratury.
"Swoje ustalenia prokuratura oparła na wyjaśnieniach Roberta K., Marcina Ż., Jacka Zielińskiego, częściowo Mariana D. i analizę wykazów połączeń telefonicznych i logowań do stacji BTS. Jacek Zieliński przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym" - dodano w dokumencie.
Jak pisze prokuratura "zarzucony podejrzanemu występek zakwalifikowano jako wypadek mniejszej wagi. (...) zgromadzone w toku prowadzonego postępowania dowody wskazują, że zarzucony podejrzanemu czyn miał epizodyczny charakter. Dowody te nie wskazują, aby Jacek Zieliński brał udział w kreowaniu tego przestępstwa od początku".
Zieliński korumpował w Górniku Łęczna?
Jacek Zieliński mógł też być zamieszany w korupcję w kontekście Górnika Łęczna. Prowadził on tę drużynę w latach 2003-04, zanim trafił do Piasta Gliwice.
Były zawodnik Górnika Grzegorz S. zeznał, że zetknął się z korupcją w Łęcznej, gdy grali z Zagłębiem Lubin baraże o awans do pierwszej ligi w sezonie 2002/2003. "Drugi mecz graliśmy na Zagłębiu i sędzią był Jacek Granat. Przed tym drugim meczem trener Jacek Zieliński zapytał radę drużyny czyli mnie, Bugałę, Kościelniaka i chyba kogoś jeszcze czy jesteśmy w stanie jako drużyna w sumie oddać z premii za awans kwotę 100 tys. zł. dla sędziego tego meczu. Nie konsultowaliśmy chyba nawet tego z pozostałymi zawodnikami. Po to jest rada drużyny żeby o takich meczach decydować" - zeznał Grzegorz S. w prokuraturze.
Jacek Zieliński awansował z Górnikiem Łęczna do najwyższej klasy rozgrywkowej polskiej ligi w 2003 roku. Występy Łęcznian w ówczesnej pierwszej lidze zaowocowały wyróżnieniem dla trenera Roku 2003 tygodnika "Piłka Nożna".
Po przygodzie z Łęczną i Piatsem Gliwice Jacek Zieliński pracował w Odrze Wodzisław, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Polonii Warszawa i Lechu Poznań. Z tym ostatnim klubem zdobył mistrzostwo Polski. Został jednak zwolniony z Kolejorza po odpadnięciu z Ligi Mistrzów oraz słabych występach Lecha w Ekstraklasie w sezonie 2010/2011.

Na razie to Podoliński może ale Zielińskiemu "buty czyścić". Proszę fanów Podolińskiego o wymienienie sukcesów które odniósł w ekstraklasie i porównanie ich do Zielińskiego. Czy nie było to przypadkiem zostawienie Cracovii w strefie spadkowej i spadek z Ekstraklasy z Podbeskidziem? Jakieś inne "Sukcesy" znajdziecie mi?

popieram Kurczaka37, a ty Meteor jak jesteś taki mądry i chcesz zmienić sponsora to może go najpierw znajdź! Budżet Cracovia ma jeden z lepszych w lidze oczywiście do Legii, Lechii i Lecha nam daleko ale lepszy jak połowa ligi. Ty kogo zaproponujesz? dilerów narkotykowych w w krótkich spodenkach jak teraz mają po drugiej stronie błoń? zastanów się człowieku!

Był czas że sam broniłem Zielińskiego lecz tymi samymi zawodnikami co rok temu zrobił puchary, nie mówcie mi że Kapustka robił taką różnicę.
Teraz ma tylko 6 zwycięstw, drużyna jest najgorzej przygotowana motorycznie i kondycyjnie z całej ekstraklasy.
Powiedz mi Meteor co się zmieniło przez pół roku w tych zawodnikach -to że trener zniszczył wszystko oni byli w formie teraz nie- są cieniem tego czym byli pół roku temu.
To tylko wina trenera.
Niewypały transferowe to kogo wina: oddanie Bejana to kogo wina.
Brak pomysłu na grę to kogo wina.
Wchodzi taki Kanach i jest najlepszy na boisku wiesz dlaczego bo trener nie zdążył go zepsuć.
Do tego taki z niego bufon że nie wiem co dziennikarze nawet nie mogą mu zadać pytania co dalej bo się obrusza.
Dość tego wystarczy!

- to Ty się mylisz Kurczaczku 37! Zapomniałeś,że jak nie szło Podolińskiemu (zawsze go broniłem,podobnie jak obecnego szkoleniowca) - rozpoczynała się ta sama śpiewka co teraz w Twoim wykonaniu.Powód niepowodzeń lub jedno sezonowych powodzeń był jeden: - i wtedy i teraz mamy zawodników podobnego sortu.Żeby grało musi kosztować.Widać to po Legii.Lechu(a i tam w pewnym momencie nie szło),Lechii,a nawet niezbyt bogatej Jagiellonii.Bo za takie pieniądze jak u nas, można mieć tylko tyle i aż tyle.I nic więcej.Dwa ostatnie mecze wyrażnie to pokazały!Jeśli do tego dojdą jeszcze kontuzje,to z tego ,,super teamu" robi się masakra - i to właśnie mamy.Pomyśl tylko co by było gdyby u nas grał - jak miało być - Radović?! Jak inaczej by ten zespół wyglądał.Ale cóż! ,,- nie będziemy robić kominów płacowych" - koniec cytatu.A czyjego? Nie muszę wyjaśniać.Dlatego domagaj się zmiany właściciela albo chociażby jego durnej filozofii(choć to chyba mało realne), a nie wieszaj psów na bardzo dobrym szkoleniowcu.który jako kolejny z rzędu wywala się na sposobie zarządzania klubem,a nie na swoich kompetencjach i kwalifikacjach.Bo te ma naprawdę duże i niekwestionowane.Natomias klasa i rzeczone wcześniej walory pryncypała - już niekoniecznie.Pozdrawiam - meteor.

Ja już czekam na telefon od Janusza i walczymy o awans do ekstraklasy budując dużynę na nowo