Konferencja prasowa po meczem Cracovia – Górnik Zabrze

Przedstawiamy retransmisję konferencji prasowej po meczu 12. kolejki Lotto Ekstraklasy Cracovia – Górnik Zabrze 2:0 (0:0) z udziałem trenerów Michała Probierza i Marcina Brosza.

Michał Probierz, trener Cracovii:

 

.
Marcin Brosz, trener Górnika Zabrze:

 

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

CRACOVIA

http://weszlo.com/2018/10/23/cracovia-absolutnym-samodzierzawiem/

...

Choć oczywiście z niektórymi sprawami się zgadzam, np. tym oszczędzaniu na pierdołach, czy zmienianiu co chwilę polityki, że raz stawiamy na młodych, raz na doświadczonych, raz na Polaków, raz na zawodników zagranicznych, czy brakiem przynajmniej choć namiastki skautingu. Bo nawet jedna czy dwie osoby oprócz Probierza to mało. Ale z wieloma tymi wypowiedziami się nie zgadzam, przykłady podałem niżej, jak i z tym, że goście ze stowarzyszenia mówią, że jakby ten sezon był dobry to by protestu nie było. Po pierwsze jesteśmy w 1/3 sezonu, więc jeszcze nie wiadomo czy ten sezon nie będzie dobry, a po drugie protest się zaczął w najgorszym momencie. Drużyna musi wygrać z Płockiem czy Zabrzem, a tu zamiast dopingu jakiś pocisk. I akurat nie chodzi mi o puszczenie hymnu Ligi Mistrzów przed meczem czy "Michał! Co? Mistrzostwo!"

Zaloguj aby komentować

...

Artykuł ciekawy, pokazujący w wielu miejscach, że przedstawiciele stowarzyszenia kibiców chyba opowiadają jeszcze większe głupoty niż Filipiak.
Bo tak czują się urażeni tym, że Filipiak ich nazwał "kibolami", którzy chcą przejąć władzę w klubie i go wygonić, bo to nie prawda według nich. I tak przekreślone logo Comarchu na koszulce nie można tak tego interpretować, chcieli tak skrytykować działalność firmy Comarch w Cracovii, a przecież Cracovią rządzi jednoosobowo Filipiak, a zarząd, rada nadzorcza czy akcjonariusze Comarch. Krzyczeli ponoć szyderczo "Filipiak gol", bo nie ma kto u nas bramek strzelać, a nie "Filipiak won", więc ci co słyszeli "Filipiak won" to źle słyszeli, czyli dużo osób źle słyszało. Co ciekawe było też słychać przecież ponoć "Filipiak gol" już po pierwszej bramce Wdowiaka w 9 minucie, a nie wiem czy nawet czy nie po drugiej Zenjova w 19 minucie. Więc szyderczo krzyczeli "Filipiak gol" już po bramkach nawet. A te napisy "COMARCH CHUJ" co widać w mieście to też pewnie nie można interpretować jako chęć pozbycia się Filipiaka. No ale to też, jest podejrzane, bo wiele tych napisów jest bez wulgaryzmów jakiś mocnych więc to pewnie Filipiak robi hehe..."COMARCH to gówno" tak pewnie na zlecenie Filipiaka reklamuje ktoś Comarch.

Jeden z tych działaczy stowarzyszenia mówi, że jakby niby mieli przejąć klub jak Filipiak ma 60% udziałów i nie chce się ich pozbyć? No właśnie przez uderzenie w wizerunek jego firmy Comarch co miało i ma miejsce. Przecież jak będzie się tak uderzać w wizerunek Comarch to Filipiak może dojść do wniosku, że lepiej popierdolić te włożone w Cracovie 150 milionów i odejść, oddać udziały za złotówkę i iść np. do Polonii Warszawa niż narażać się na uderzenia w wizerunek Firmy i większe straty. Przecież Comarch przekazuje na Cracovię 1% dochodów i to jest 10 milionów złotych. To łatwo sobie obliczyć ile to jest 100% przychodu. A jak ktoś uderza w wizerunek firmy to są straty. Kiedyś było w mediach, że jakaś amerykańska celebrytka skrytykowała na twitterze produkt jakiejś firmy i ta firma w ciągu jednego dnia straciła przez to na giełdzie 1 miliard dolarów.

Mówią, że Cracovia lubi najbardziej darmowe transfery, ale po pierwsze darmowe transfery wcale nie są do końca darmowe, bo trzeba zapłacić zawodnikowi za przyjście i jemu menago. Np. Jak Ślusarski przychodził do Cracovii to była darmowy transfer, ale on i jego menago za podpisanie kontraktu dostali 0,5 mln. I teraz tak za darmo przychodził też Radomski czy Niedzielan i pewnie i oni i ich agenci po tyle dostali. Covilo za samo przedłużenie kontraktu dostał 50 tyś euro, czyli 200 tyś zł. Więc to nie jest tak, ze zawodnik przychodzi za 0 zł i jedyny jego koszt to pensja za miesiąc. I niektórzy piszą jak to Filipiak jest do przodu tyle milionów euro na transferach Kapustki i Piątka, ale ile trzeba było wydać kasy przez te 15 lat na transfery, "darmowe" transfery czy przedłużanie kontraktów? Jakby to zliczyć to by się okazało, że jeśli chodzi o transfery to klub po transferze Piątka jest może do przodu teraz 4-5 milionów, ale zł, a nie euro. I fakt Cracovia nie wydaje dużo na transfery gotówkowe, ale i tak tyle ile wydaję na transfery gotówkowe, to w poprzednich paru latach była 5-6 pod tym względem, bo jest co roku grupa drużyn w ekstraklasie co wydaję na transfery gotówkowe góra 100 tyś euro w sezonie, a są tacy co nie wydają nic i robią tylko te transfery "darmowe". Ogólnie taki trend jest w ponad połowie drużyn ekstraklasy w ostatnich latach.

Goście ze stowarzyszenia twierdzą, że jest 5 tyś zł za ujawnienie informacji przez zawodnika. I to odstrasza byłych zawodników do udzielania wywiadów krytykujących klub? A co to jest 5 tyś zł, dla np. gościa który brał 50 tyś miesięcznie?

"Profesor mówi tam, że po przyjściu do Cracovii musiał na wstępie regulować faktury na jakieś kosmiczne kwoty.
T: No tak, aczkolwiek później pod wywiadem pojawiło się oświadczenie, w którym profesor wycofuje się ze swoich słów.
Racja, ale z tego oświadczenia wynika, że Grupa „Sto” jest w porządku, ale inne już niekoniecznie.
G: Ale w Cracovii nie było wtedy innych grup!"
Przecież Grupa 100 działała krótko, a Cracovia miała długi już grubo przed działalnością "Grupy 100", sam były prezes Łopata ile długów narobił parę lat wcześniej i jeszcze sprzedał działkę należącą do Cracovii i te pieniądze znikły. Nawet samo MKS powstało w 1998, a Grupa 100 przejęła władzę w Cracovii w 2002. Więc nawet między 1998 a 2002 mógł ktoś narobić długów i z tego okresu mogły być te faktury o których mówił Filipiak, jeśli sam powiedział, że o Grupe 100 mu nie chodziło. A goście ze stowarzyszenia próbują wmówić wszystkim, że na pewno Filipiakowi chodziło, że musiał za Grupę 100 dziwne faktury spłacać. Faktury do niego to mogły napływać za okresy wcześniejsze nawet od różnych wierzycieli.

"Czujecie się skompromitowani tym dopingiem puszczanym z taśmy?
G: Skompromitowany został klub. Dlaczego lepiej było słychać dzieci, które wspierały Wisłę? Bo było ich zdecydowanie więcej! Stowarzyszenie oferowało pomoc przy organizacji derbów, ponieważ posiada wiedzę na temat preferencji w szkołach, ale z klubu poszedł przekaz, że poradzą sobie sami. No i tak sobie poradzili, że puścili doping z taśmy."
Też uważam, że ten doping z taśmy to kompromitacja, tak samo jak uważam, że ci goście ze stowarzyszenia maja rację co do tego, że klub co chwile zmieniał politykę transferową wiele razy.
Ale jeśli chodzi o te derby z dziećmi to organizacja tych derbów ze strony klubu polegała na tym, że oni ogłosili, że na derby mogą przyjść grupy dzieci z opiekunami, każdy mógł przyjść co się zgłosił. I druga strona jak widać zmobilizowała się lepiej. Wiec co to teraz za pieprzenie, że oni jako stowarzyszenie wiedzieli w jakich szkołach są za Cracovią. Jak przecież opiekunami grup dzieci nie byli ludzie wysłani przez klub, tylko nauczyciele lub opiekunowie z domu dziecka Klub tylko ogłosił, żeby się zgłaszali ci co chcą oglądać derby. Stowarzyszenie mogło przyprowadzić grupy dzieci z tych szkół co wiedzieli, że są za Cracovią. Dlaczego tego nie zrobili jak tak wszystko wiedzieli? Przecież im nikt nie zabronił Stowarzyszeniu zorganizowania grup dzieci za Cracovią. każdy mógł to zrobić.

Krytykują też nawet działalność Filipiaka w hokeju, choć on się nawet tam totalnie nie wtrąca. "Jeśli jednak chodzi o występy, to nie były one tak udane, jak tego oczekiwaliśmy. Nie mamy pretensji do zawodników, bo oni dali z siebie wszystko, ale nasz dorobek punktowy w Lidze Mistrzów wynosi okrągłe zero. Niedawno w tych samych rozgrywkach zagrał GKS Tychy i na dzień dobry sięgnął po pierwsze zwycięstwo." Tychy zdobyło 3 punkty we wszystkich kolejkach, bo wygrało ten jeden mecz z włoską drużyną Bolzano i ie tak na dzień dobry sięgnęło, bo to była któraś to już kolejka. Mi się jednak wydaję, że wszystkie zespoły z którymi graliśmy były mocniejsze niż Bolzano i włoski hokej jednak niżej stoi niż szwedzki, fiński czy nawet niemiecki, a z zespołami z tych krajów graliśmy.

"Możemy to powiedzieć tylko na zasadzie zasłyszanych informacji, a te pojawiają się praktycznie co sezon. Mówiło się chociażby o tym, że zanim Termalika awansowała do ekstraklasy, to właściciel Bruk-Betu chciał sponsorować Cracovię." No faktycznie sponsor Termalici to ma większe sukcesy w piłce niż Filipiak w Cracovii...

"I jeszcze a propos miejsc zajmowanych przez Cracovię. Nie mamy stuprocentowej pewności, że tak jest, ale posiadamy wiedzę, która pozwala wyciągać wnioski i jednocześnie obrazuje pewne zjawisko. Chodzi mianowicie o system premiowania. Podobno połowę premii wypłaca się od razu, a druga połowa uzależniona jest od awansu do górnej ósemki. W MKS-ie obliczyli jednak, że bardziej opłaca się zająć dziewiątą niż ósmą pozycję. Wprawdzie wtedy klub dostanie mniej kasy z Ekstraklasy, ale przynajmniej nie będą musieli wypłacić piłkarzom dodatkowych pieniędzy z tytułu premii i w ten sposób wyjdą na plus, choć miejsce w lidze niższe.
Sugeruje pan, że chociażby w zeszłym sezonie z góry poszła dyspozycja, aby nie awansować do grupy mistrzowskiej?
G: Nie wiem tego, ale przez lata napatrzyłem się na wiele kluczowych meczów dla Cracovii, które zespół przegrywał. Aczkolwiek nic nie sugeruję, tylko obserwuję."
Aha i zawodnicy grają specjalnie tak by nie dostać się do 8 i stracić pół premii?

"Cracovia, dla przykładu, blokuje podwyżki dla sędziów. Oczywiście nie mówimy, że oni z tego powodu gwiżdżą przeciwko Cracovii, ale w podświadomości człowiek odbiera to tak, że na Kałuży są jacyś mało sympatyczni ludzie."
No tak dać im podwyżki, za to, że nawet mają VAR i potrafią przekręcić mecz. Np. Nie uznana prawidłowa bramka z Lubinem w tym sezonie, nie gwizdnięty spalony przy bramce Jagiellonii na 1-1 w tamtym czy karny którego nie było na Śląsku przy 1-1, albo nie uznany karny na Wdowiaku na Legii przy 1-0.

"Możemy opowiedzieć jeszcze jedną ciekawostkę. Kiedy profesor Filipiak wchodził do Cracovii, to miał około 30% akcji, większościowym udziałowcem pozostawało miasto. W 2011 roku okazało się jednak, że spółka jest mocno zadłużona, zaczęły się pojawiać informacje o bankructwie, o tym, że nie dostaniemy licencji. Potrzebna była nowa emisja, a ponieważ miasto nie było zainteresowane, żeby dopłacać do klubu, to miał ją objąć wyłącznie Comarch. W ten sposób, dzięki tej nowej emisji, profesor Filipiak został większościowym udziałowcem. Celem do którego dążyło miasto, było to, żeby nowy większościowy udziałowiec nie mógł sprzedać gruntów należących do klubu. Niedawno okazało się jednak, że tereny przy alei 3 Maja zostały wydzierżawione przez Cracovię innej spółce należącej do Grupy Kapitałowej Comarch."
Może celowo, może nie. Długi powstały, bo graliśmy w czasie budowy na wynajmowanych obiektach to raz, jak już mieliśmy grać na swoim nowym stadionie Filipiak wraz z dyrektorem sportowym Rząsą, który się znalazł w klubie za sprawą presji dziennikarzy i kibiców, zrobili transfery gotówkowe, które miały sprawić, że klub będzie grał o puchary, sprowadzono m.in. Saidiego za 700 tyś euro, Jarabice za 400 tyś euro, czyli to już było 4,5 mln. Jeszcze paru zawodników za mniejsze kwoty 200, 100 tyś euro jak Stuart czy Kosanović oraz "darmowy transfer" Radomski. Radomski z Saidi brali wtedy razem 140 tyś miesięcznie, czyli w skali roku ponad 1,5 mln. Do tego by ratować się przed spadkiem przyszedł Szatłow i zrobił kolejnych parę transferów po 300, 200, 100 tyś euro. Struna, Trivunovic, Puzigaca, Bojlević, Visniakovs. I się uzbierało. Zresztą przed tą historia wielu twierdziło, że trzeba wyłożyć na transfery kasę by grać wyżej i nawet się ciut zadłużyć, ale po tym się zwróci. tak zrobił Filipiak tyle, że się nie zwróciło, a długi zostały. Miasto mogło dokapitalizować spółkę, ba gość z Termalici mógł kupić większość udziałów od Miasta jak był tak ponoć zainteresowany sponsorowaniem Cracovii i mógł być właścicielem Cracovii, a Filipiak zostałby z 30% hehe... Po tej historii właśnie z tym długiem zaczęły dominować "darmowe" transfery i może dlatego długów już nie było więcej. I cel Miasta został osiągnięty bez ich zgody MKS Cracovia nie może sprzedać ziemi. Jak jest jakaś spółka co płaci za wynajem 3 Maja, choć tam jeszcze nic nie ma to lepiej dla MKS bo ma dochód. Kwestia tylko ile płaci teraz ta spółka za 3 Maja i ile w przyszłości będą płacić, czy nie za mało? Ale teraz ile by nie płaciła za wynajem ta spółka, biorąc pod uwagę, że tam nie nie ma jeszcze to nie wiem o co problem?

"Większość tej inwestycji zostanie prawdopodobnie sfinansowana z różnych dotacji i grantów, bo nasz właściciel bardzo chętnie inwestuje w nową infrastrukturę, ale nie swoje pieniądze. O co jednak chodzi – ośrodek powstanie na obrzeżach Krakowa, a gros kibiców Cracovii czy rodziców dowożących dzieci na treningi pochodzi z drugiego końca miasta. To prawdopodobnie spowoduje kompletne załamanie frekwencji i zainteresowania, bo przebijanie się w godzinach popołudniowych przez Kraków mija się z celem. Dzieci będą więc trenować w innych, osiedlowych klubach. Cracovia jednak już teraz ma fajny, choć może nieco przestarzały ośrodek na Wielickiej, ale jeśli dokładnie rozejrzeć się po okolicy, to łatwo można zauważyć, że poza fabryką Tele-Foniki ten obiekt z każdej strony otoczony jest blokami. Mam nieodparte wrażenie, że on po prostu nie pasuje do okolicy i aż prosi się, by wybudować tam kolejne bloki. Skończy się pewnie tak, że Cracovia pojawi się w Rącznej, a na Wielickiej… zobaczymy. Profesor ma już spółkę medyczną, teraz będzie miał hotelarską, może pójdzie też w budowę mieszkań?"
Ziemi na wielickiej MKS bez zgody Miasta nie może sprzedać, tylko wynająć, jak ktoś wybuduję tam mieszkania to będzie musiał płacić czynsz MKS za te ziemie, kwestia ile. A zresztą to jest wróżenie z fusów co tam będzie jak w Rącznej powstanie i gdybanie i straszenie, że a pewno tam zostanie to zlikwidowane. I gdzie miał niby Filipiak budować jak nie gdzieś przy granicy z Krakowem? W Myślenicach? Czy ci ludzie zdają sobie sprawę ile kosztuje zakup czy nawet użytkowanie takich ziem gdzieś w Krakowie? Zresztą musiałby z 4 takie wybudować w Krakowie by ktoś z drugiej strony Krakowa nie miał daleko. No i co z tego, że większość funduszy na tą bazę pochodzi z dotacji itd.?

"T: Wypada też wspomnieć o panu Radomirze Szarańcu. Kilka sezonów temu w sytuacji kryzysowej profesor zgodził się powołać wiceprezesa z ramienia kibiców.
G: To jednak nie była próba współpracy z kibicami, ale zarządzanie kryzysem. Pan Tabisz został na jakiś czas schowany w „komórce pod schodami”, a pana Szarańca wystawiono na pierwszy ogień. Później jednak maszyna korporacyjna włączyła swoje tryby i bardzo szybko go zmieliła.
Tamten kryzys miał podłoże kibicowskie czy organizacyjne?
G: Organizacyjne. A Szaraniec został zmielony, bo według pana profesora nie sprawdził się w niczym. My oczywiście nie podzielamy tego zdania, natomiast trwało to krótko i nic dobrego z tego nie wyniknęło."
Szarańca krytykowali nawet ci sami dziennikarze, co krytykowali Filipiaka. Kmita nawet po ryju za to dostał przecież. No ale Szarniec był super. Filipiak won, to znaczy gol, a Szarniec na prezesa hehe...

Zaloguj aby komentować

bardzo dobry artykul na weszlo

bardzo dobry artykul na weszlo,
dużo prawdy i dużo znakow zapytania.
skoro tereny przy 3 maja sa wynajęte spolce polaczona z Comarch, to zapytam co będzie miała z tego Cracovia? jakie korzyści? ile pieniędzy?
jak mocna jest sekcja Tenisa? squasha? czy to nie będzie prywatny klubik Hotelik JF.kto tam będzie trenowal? ile naraz może trenować tam dzieci? raczej nie będą trenować biedne dzieci.

dziwie się miastu ze oddali takie tereny JF, zamiast to remontować z budżetu Obywatelskiego, przywrocic baseny, restauracje, stadion lekkoatletyczny ( przecież teraz odnosimy największe sukcesy w lekkoatletyce). można było dużo sekcji reaktywować.

pytanie: z Raczna , kto tam będzie jezdzil oprócz 1 składu, kto będzie dowozil juniorow? trampkarzy?
to raczej wynajecie Hoteliku i korzystanie z bazy dla innych druzyn i kasa dla nowej spoleczki Comarchu.
co to ma wspólnego ze sportem? wychowywaniem młodzieży? szukania talentow?
tereny Kabla Mysle pojda pod developerke lub nowe biurowce.
mysle ze tereny w RACZNEJ tez warto przyjrzeć się transkacji, skoro tyle się czyta o Tabiszu i podejsciu do zawodnikow.
niestety sknerus ma pojecie o biznesie, lecz absolutnie nie o sporcie.
pod względem finansowym Tabisz liczy kazda zlotoweczke, lecz w sporcie ma się zdobywac medale, i wychowywać przyszle pokolenia mistrzow.
gdzie pieniądze z Kapustki, Rakelsa, Piatka, ?
pewnie wydane w Cichy KACIK, RACZNA, czyli mysle prywatny biznes JF.
jaki sens robic taka rotacje w klubie zawodnikow? mysle ze dziela się kasa z menadżerami?
jaki sens sprowadzać zawodnikow i nie dac im pograc?
mysle ze czesc ogorkow którzy przychodzą nawet się dziela kasa z wyplat,?
to moje tylko przypuszczenia, ale patrząc co robi Tabisz, Baldys, to można se wszystkiego spodziewać.






Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

tak

Dla mnie każde zwycięstwo Cracovii to balsam na Dusze. Wreszcie Górnik leży Cracovii.

Zaloguj aby komentować

Kurczak37

Górnik ma ten sam problem co Cracovia odeszło paru dobrych piłkarzy i trudno się Górnikowi podnieść ale mam nadzieję że te dwie drużyny zaczną grać ładną i szybką piłkę.koniecznie przydał by się nam taki działacz który by miał rękę do transferów,taki Kuźba jakiego ma Wisła!

Zaloguj aby komentować

Wreszcie dobry mecz!

naprawdę szybki i dobry mecz bardzo dobrze zagrali: Gol,Hernandezi Zenjov.jesli chodzi o Zenjova to wreszcie się wracał i pomagał w obronie.
mam nadzieje że to będzie takie przełamanie jak w poprzednim sezonie.Widać dzisiaj było zaangażowanie i chęc gry.
BRAVO

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.