Rząsa w Cracovii? Jeszcze nie teraz
W czerwcu Prezes Janusz Filipiak spotkał się z Tomaszem Rząsą i rozmawiał z nim na temat jego przyszłej pracy w Cracovii. Później Profesor dzielił się wątpliwościami na temat zdefiniowania zakresu obowiązków i odpowiedzialności, a co za tym idzie również wynagrodzenia dyrektora sportowego. - Mamy problem koncepcyjny w jakiej roli ma występować Tomek Rząsa. To nie jest tylko nasz problem, ale w innych klubach rola dyrektora sportowego też nie jest jednoznacznie zdefiniowana. Trener zarabia dużo bo ma odpowiedzialność, ma stres, traci zdrowie i jego odpowiedzialność jest dobrze zdefiniowana. Dla mnie osobiście - i nie odnosi się to do Tomka Rząsy tylko do dowolnego dyrektora sportowego - ta odpowiedzialność nie jest dobrze zdefiniowana. W związku z tym nie wiadomo na przykład ile taka osoba powinna zarabiać - mówił Profesor Janusz Filipiak .
Wydawało się, że sprawa upadła, ale gdy trener Artur Płatek przedłużał kontrakt o kolejne dwa lata wspominał, że będzie jeszcze rozmawiał z Profesorem Filipiakiem na temat podjęcia współpracy z doświadczonym piłkarzem. Wydaje się, że szkoleniowiec nie rozwiał wątpliwości Profesora i nie przekonał swojego szefa do celowości zatrudnienia w Klubie Tomasza Rząsy.
Czy są jeszcze szanse na to, aby Tomasz Rząsa został szefem pionu sportowego Cracovii? - Proszę się o to Rząsy pytać. Przepraszam, że tak mówię, ale to nie jest dla mnie w tej chwili priorytetowa sprawa - mówił po sobotnim sparingu z LKS Nieciecza Prezes Cracovii Profesor Janusz Filipiak.
Czy to oznacza, że Tomasz Rząsa dostał konkretną ofertę i teraz się zastanawia? - Nie wiem. Nie widziałem go dawno - dodał Profesor z uśmiechem.
Crac
Fot. Uluśka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
wszystko wydaje sie byc normalne jak na polski profesjonalny klub
irgun
22:15 / 13.07.09
Zaloguj aby komentować