Profesor Filipiak: Problem w głowach piłkarzy
W przeddzień meczu z Wisłą Kraków, tuż po zakończeniu popołudniowego treningu, z piłkarzami Cracovii spotkał się Prezes Klubu Profesor Janusz Filipiak. W spotkaniu nie brali udziału trener Stefan Majewski, członkowie sztabu szkoleniowego oraz młodsi piłkarze, którzy tylko sporadycznie zasilają kadrę pierwszej drużyny.
Po blisko półgodzinnym spotkaniu piłkarze szybkim krokiem, ze zwieszonymi głowami udawali się do swoich samochodów. Profesor Janusz Filipiak również bardzo się spieszył, ale nie odmówił kilku słów komentarza.
- Nie mogłem dzisiaj piłkarzom powiedzieć miłych słów - mówi dla Terazpasy.pl Prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak krótko komentując przebieg spotkania z drużyną. - Ja nie przeklinam, ani się nie denerwuję. Mam sukces w Comarchu, a tutaj mam problemy. Ja nie muszę sobie nic w Klubie udowadniać - mówi Profesor.
Prezes Cracovii zwrócił się o przekazanie za pośrednictwem Terazpasy.pl kilku uwag do kibiców. - Mam taką uwagę do kibiców, bo piłkarze mi to powiedzieli: jak drużyna może dobrze grać jeśli w meczu z Polonią w 23 minucie dostajemy "w plecy" i cały czas leci negatywny doping?! Jak można wtedy grać?! - pyta Profesor.
- Jako Prezes biorę odpowiedzialność, zawodnicy muszą wziąć odpowiedzialność, trener też musi mieć odpowiedzialność. To nie jest tak, że tu jest miło. Ale kibice też... Nie może być "zjebki" od 10 minuty meczu! Nie może tak być! - oburza się Profesor Filipiak tłumacząc, że nowi piłkarze, którzy zostali niedawno sprowadzeni (Wasiluk, Krzywicki) "są jeszcze na dorobku".
Profesor sformułował również krótką diagnozę problemu jaki dręczy drużynę trenera Stefana Majewskiego. - Moja opinia jest taka, że to wszystko rozgrywa się w głowach piłkarzy i w ich nastawieniu do gry. I to jest problem. Mecze z Wisłą i Śląskiem pokazały, że potrafią zagrać bardzo ładną piłkę - twierdzi Profesor Filipiak.
Po ośmiu meczach rundy jesiennej Cracovia zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 5. punktów. Poprzedniej, dramatycznie słabej, jesieni Pasy w ośmiu pierwszych meczach zgromadziły dwa razy więcej punktów. - Co ja Panu na to poradzę? Mnie to też nie cieszy - wyznaje Prezes Cracovii.
Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Buhahahahahaha tak a teraz wszyskiemu nie jest winny majewski ani pikarze tylko my
Zaloguj aby komentować
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Przyjaciele !!!
harley
00:40 / 12.10.08
Zaloguj aby komentować