Lenczyk: Nie mieszać w składzie
- Chodzi o to, żeby już nie mieszać w składzie, nie przesuwać z pozycji na pozycję tylko dawać szansę zawodnikom - mówi dla Terazpasy.pl trener Cracovii Orest Lenczyk .
Trener Cracovii Orest Lenczyk przejmując w połowie sierpnia zespół od swojego poprzednika Artura Płatka miał zaledwie trzy dni na zapoznanie się z drużyną i przygotowanie jej do meczu z Legią.
Po sensacyjnym remisie z Legią - bo tak po katastrofie 2:6 z Lechią Gdańsk oceniono bezbramkowy wynik na Łazienkowskiej - i w pełni zasłużonym zwycięstwie z Lechem Poznań w Sosnowcu trener Lenczyk studził rosnące w szalonym tempie oczekiwania wygłodniałych sukcesu kibiców Cracovii. - Gdyby ktoś przewrotnie powiedział, że zespół w tych dwóch spotkaniach osiągnął więcej niż potrafi, to ja pewnie bym się z tym zgodził - rzeczowo oceniał wartość zespołu trener Cracovii chwaląc swoich podopiecznych głównie za ogromne zaangażowanie i determinację w grze.
.
.
Przebieg kolejnego meczu - 1:1 z Koroną w Kielcach - potwierdził ocenę trenera i pokazał, że zespół Cracovii stać zarówno na dobrą grę (pierwsza połowa) jak i na znacznie słabszy występ w którym Cracovia nie potrafi narzucić rywalom własnych warunków gry na boisku (druga połowa).
Choć po gruntownym przebadaniu zawodników trener Lenczyk nie narzekał otwarcie na stan przygotowania fizycznego zespołu, to jednak nie ukrywał, że jest w tym względzie wiele do poprawienia. Niekoniecznie musiało to wynikać z błędów popełnionych przez sztab szkoleniowy trenera Artura Płatka, lecz z okoliczności, które sprawiły że w tym roku po raz kolejny zawodnicy Cracovii w nietypowy sposób przygotowywali się latem do sezonu.
Dwutygodniowa przerwa na mecze eliminacyjne reprezentacji Polski do mistrzostwa świata jest zatem pierwszą okazją dla trenera Oresta Lenczyka aby spokojnie przyjrzeć się drużynie, wprowadzić odpowiednie korekty i przygotować ją nie tylko w mikrocyklu tygodniowym do najbliższego meczu, ale także do dalszej części sezonu, który potrwa aż do połowy grudnia.
Po meczu z Koroną szeroka kadra Cracovii wyjechała na pięć dni do Spały, gdzie mieszkała i trenowała w ulubionym przez trenera Lenczyka Ośrodku Przygotowań Olimpijskich. - Zgrupowanie pozwoliło mi poznać 27 zawodników. Absolutnie uważam, że było ono przydatne ponieważ zobaczyłem jak pracują. Zobaczyłem również jak grają z zespołem Ekstraklasy [sparing ze Śląskiem Wrocław 1:2] - mówi trener Orest Lenczyk.
Zdaniem szkoleniowca zdobyty materiał szkoleniowy i obserwacja zawodników pozwoli w dalszej części sezonu na optymalne a nie tylko doraźne wykorzystanie predyspozycji poszczególnych piłkarzy. - Najważniejsze jest to, że już wiemy kto jest drugim czy trzecim zawodnikiem na daną pozycję. Chodzi o to, żeby już nie mieszać w składzie, nie przesuwać z pozycji na pozycję tylko dawać szansę zawodnikom - tłumaczy szkoleniowiec.
Choć wiele niewiadomych związanych z drużyną i poszczególnymi piłkarzami zostało w trakcie wspólnego pobytu w Spale rozwiązanych, to w ich miejsce pojawiły się nowe rozterki. - Takie wyjazdy są po to, żeby było mniej problemów, ale jak człowiek więcej wie, jak ustawi sobie robotę pod potrzeby codzienne to pojawia się nowa szansa. Na przykład nie wiedziałem o trzech, czterech zawodnikach tyle co wiem teraz - uważa trener Pasów.
Zdaniem szkoleniowca specyfika pracy trenera polega na tym, że nie można przed wyjściem piłkarzy na boisko ocenić słuszności podjętych decyzji i zastosowanych metod pracy. - Nieszczęściem mojego zawodu jest to, że dopiero mecz decyduje, czy to wszystko co się robi, było robione bardzo dobrze - twierdzi trener Lenczyk.
Pierwszym praktycznym sprawdzianem formy zespołu po dwutygodniowych przygotowaniach będzie sobotni mecz w Sosnowcu z Arką Gdynia, która w ostatniej kolejce odniosła pierwsze w tym sezonie zwycięstwo wygrywając w Lubinie 2:0, a wcześniej po pechowo straconej bramce (gol samobójczy) przegrała z Wisłą Kraków.
Trenerowi Cracovii szczególnie spodobała się gra Arki z klubem z Reymonta, ale tylko w pierwszej połowie. Podobnie tylko do przerwy mogła podobać się gra Cracovii w Kielcach. Kto zatem wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku? - Jeżeli Arka zagra pierwszą połowę z nami tak jak z Wisłą to my mamy problem, a jeżeli my zagramy tak jak pierwszą połowę z Koroną to Arka ma problem - twierdzi trener Cracovii Orest Lenczyk, i dodaje: - W drugiej połowie Arka już nie miała szans i przypominała byczka trafionego na corridzie. Ale przypominam, że grała z Wisłą. Czy my jesteśmy Wisłą w tej chwili pozostawiam do oceny - zakończył trener Cracovii.
Crac
Fot. Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
nigdy
Vandal
12:17 / 09.09.09
Zaloguj aby komentować