Jurij Wiergiejczik: Stoimy przed wielką szansą
A co słychać u rywali Cracovii? W środę Szachtior przegrał na swoim stadionie mecz ligowy z Dynamem Brześć 0-2, tracąc obie bramki w ostatnich 15 minutach.
- Z powodu rozgrywek ligowych i występu w Pucharze Intertoto nasz terminarz jest aktualnie bardzo napięty, gramy od trzech tygodni co trzy dni. Z tego też powodu nie wyglądaliśmy najlepiej fizycznie w spotkaniu z Dynamem Brześć - mówi trener Szachtiora Jurij Wiergiejczik . - W pierwszej połowie przeważaliśmy i stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich zamienić na bramki. Po przerwie nie byliśmy już tak szybcy i nie graliśmy dobrze. Dynamo potrafiło to wykorzystać i zdobyło dwa gole - przyznaje białoruski szkoleniowiec.
Trener twierdzi jednak, że ta porażka nie wpłynęła na psychikę jego piłkarzy. - Mimo przegranej atmosfera w drużynie przed spotkaniem z Cracovią jest bardzo dobra. Mamy ogromną szansę na wyjazd na początku lipca do Grazu (zwycięzca dwumeczu w kolejnej rundzie zmierzy się ze Sturmem Graz - przypis AS), ale nie możemy jeszcze o tym myśleć. Musimy być mocno skoncentrowani, bo spodziewamy się, że Cracovia rzuci się do ataku i że może być groźna .
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.