Przestańcie rozpamiętywać sprawę Saidiegi i Suworowa - w tym, że ich nie ma jest więcej plusów niż minusów.

Tak sie akurat składa, że na swiecie jest wiecej głupców lub takich co zawsze lubią krytykować, niż ludzi rosądnych, nie przejmuj się tymi, pierwszymi, pamiętaj że znaczna część ludzi wierzy w Ciebie i w to co robisz. Pracuj spokojnie z drużyną, rób swoje, a efekty będą. Sprawa awansu nie zależy tylko od nas, wierzę że awansujemy, a jak nie to ważne abyś dalej drużynę prowadził, a awansujemy w następnym sezonie.

Też za nim nie tęsknie, bo już od dawna podejrzewałem, że kręci. Jak go nigdzie nie chcieli, to by się z nim Tabisz spokojnie dogadał i to nawet na gorszych warunkach jak miał, ale nikt go już nie chciał, nawet z trenerem pewnie, który na początku za nim był. I nie wiem czy ma, aż taki potencjał w tej chwili jak niektórzy uważali, nawet większość dziennikarzy i kibiców w Krakowie, jak go chciała dopiero 6 drużyna mołdawskiej ekstraklasy, nawet nie na poziomie z której przyszedł do nas. On technike ma itd., ale on jest jakiś za miękki, nawet w technicznych ligach się walczy i trzeba być na to przygotowanym.

Myślę że teraz grałby z pocałowaniem ręki bo w Mołdawi zawiele nie ma przeliczył się facet i to bardzo- myślę że menago mu namieszał w głowie ale ja za nim nie tęsknię choc uważam że ma potencjał. Nie tęsknię z tych powodów co napisałeś.

Tu się zgadzam z ZET, może nawet Stawowy go chciał, no ale Suvorovowi ktoś odkręcił kurek z wodą sodową (może jego menago?) i zaczął myśleć, że podbije ligę hiszpańską, albo ewentualnie jakąś inną. To, że został na 1 rundę to głownie dlatego, że był po kontuzji, a ta gadka, że zostaje bo trener Stawowy go namówił poprzez swoją wizje to była pod publiczkę, jak i reszta jego wypowiedzi. Suvorov po spadku już pokazał gdzie ma Cracovie, dziennikarze się go pytają tuż po spadku, czy zostaje czy nie, a on ucieszony mówi, że teraz są wakacje. Czyli gdzieś miał, że spadliśmy, a odejście było kwestią czasu, już wtedy pewnie wiedział, że spieprzy, tylko nie wiedział jeszcze kiedy, czy przed sezonem, czy w przerwie po zakończeniu kontraktu. I z tego co on mówił to jakieś propozycje z klubu były, tylko on się najpierw zastanawiał niby, a później chciał grubej podwyżki. Teraz pewnie sobie pluje w brode, bo w Mołdawii to ma grubą obniżkę, pewnie z minimum minus 50%.

to ani Alex nie chciał już grac w Cracovii ani Stawowemu na nim nie zależało. Alex myślał że podbije europę a Stawowy widział że nie ma o kogo usilnie zabiegac i ja akurat się z tym zgadzam najlepszy dowód że nigdzie poza Mołdavią nie znalazł zatrudnienia.

Przeczytaj sobie na Sport.pl za co wyleciał Pasieczny. A co Quintana ma mówic jak już podpisał kontrakt z Jagielonią no co?

Przeczytajcie co napisałem poniżej że Danielewicz w Gdyni na boisko nie wyjdzie bo jest poprostu za słaby i sprawdźcie 18-skę na Arkę. Pozdrawiam.

W jaki sposób dowiedziałeś się o ofertach z Polski, bo poza Jagiellonią bardzo chciała cię ściągnąć Cracovia?

W lecie mój menedżer skontaktował się z niemieckim agentem i rozpoczęli współpracę. W styczniu dostałem propozycję czterodniowych testów w Jagiellonii. Pojechałem na Litwę, zagrałem w sparingu i poszło mi dobrze. O ofercie z Cracovii dowiedziałem się dopiero później i na początku brałem tę opcję pod uwagę, bo tam też mają profesjonalną infrastrukturę i bardzo ładny stadion. Każdy zawodnik z Segunda B rozważyłby przejście do Cracovii, m.in. ze względu na organizację, ale ja byłem zdecydowany na Jagiellonię, bo chciałem grać na wyższym poziomie. Wydaje mi się, że Ekstraklasa jest już traktowana jako normalna liga europejska, a nie jak jakaś egzotyka. W Hiszpanii sporo się mówi o Polsce od czasu Euro. Wszyscy wiedzą, jakie macie stadiony i że kraj się rozwija. Mistrzostwa zrobiły dobrą reklamę waszej lidze i nie miałem żadnych wątpliwości przed podpisaniem kontraktu z Jagiellonią. Robiłem, co mogłem, by Gimnastic pozwolił mi odejść. Na szczęście się udało

Caly wywiad na weszlo.

Wiem, że tak o Danielewiczu nie napisałeś, no ale jak ja czytałem twe wypowiedzi to tak to zrozumiałem, że cienias z niego jakich mało. Ja jakoś nie widze by Zajdler był o wiele lepszy, moze ciut, ale nie jakaś przepaść. Jeśli chodzio gre to dobrze to nie wyglądąło, ale zobaczymy jak będzie dalej. Ale całkiem mozliwe, że druzyna będzie grała gorzej niż jesiennią, bo w ogóle zawsze mi się wydawalo, że drużyny Stawowego zawsze wiosną grały ciut gorzej, no ale można grać gorzej i zdbobywać punkty i tak. Wyjazdów też się boje, bo Stawowy zawsze na wyjazdach miały problem, nie szło gładko. Plus jest ten co piszesz, 10 meczy u siebie. I trafna obserwacja, że jak jest 0-0 to jakoś nam drużyny mniej zagrażają, mniej sytuacji stawrzają, bo się skupiają by bramki nie stracić.

wiele bym dał za awans ale szczerze mówiąc z taką grą to wątpie! Może niwielkie roszady wskładzie i te 10 meczy u nas na swoim stadionie da nam awans bo wydaje mi się obym się mylił że z wyjazdów to my wiele punktów nie przywieziemy. Paradoksalnie to ja mam zupełnie inne spostrzeżenia niż większośc a mianowicie ten szum medialny że Cracovia jest mocną drużyną i że trzeba kurczowo bronic dostępu do swojej bramki innym drużyną szkodzi a nie pomaga. Zwróccie uwagę że dopuki jest 0:0 to nic nam nie grozi ze strony przeciwnika natomiast gdy Cracovia strzeli bramkę nagle drużyna przeciwna zaczyna stwarzac dużo więcej sytuacji bramkowych jak Cracowia nawet tacy słabeusze jak ŁKS z 2:0 na 2:2 Polonia Bytom przy 1:0 natychmiast wyrównuje na 1:1 Miedź Legnica nie istnieje do czsu kiedy Cracovia nie strzela bramki a gdy ją traci bramka wisi na włosku i w końcu ją strzela, wrócę jeszcze do GKS-u katowice wyrównuje na 1:1 a ostatni mecz z okocimskim-- okocimskiego nie ma poza swoją połową na boisku traci bramkę i co nagle ma tyle okazji że mógłby to spokojne wygrac! Cracovia wygrywa przeważnie te mecze gdzie strzela bramki w końcówkach jak przeciwnik nie ma czasu na odrobienie straty. Przykłady: Arka doliczony czas gry Stomil końcówka meczu, Sandecja, Flota to samo. Warta bramka Zejdlera w doliczonym czasie i Warta nie ma czsu na reakcję. można by jeszcze pare przykładów podac

Nie napisałem że Danielewicz to dno ale uważam że nie nadaje się na ten poziom rozgrywek a już napewno nie na extraklasę. Dlaczego uważam że Zejdler jest lepszy ? przyżyj się zadziorności sprytowi i technice Zejdlera a zrozumiesz, Danielewicz to coś zupełnie odwrotnego.

Z twoich wypowiedzi wynika, że sam wątpisz w awans, a dla Qwitana niby Cracovia miała by być magnesem, bo za 3 miesiące mógłby grać w ekstraklasie. Z jego persepektwy mogło być tak, że mógby, a może by nie mógł. Może z jego perpektywy stracone te 3 miesiące, albo i dłużej w przypadku jakby cracovia tak nie awansowała. A tak to on już w ekstraklasie gra i jak dobrze pogra w Jagielloni to się niż może zainteresować np. Legia, albo i może ktoś z innej lepszej ligi, może dlatego wybrał Jagiellonie. Jechał do nas, ale może Jagiellonia była dla niego lepsza z takich powodów jak pisałem. A co Danielewicza, ja bym go nie skreślał, nie wiem dlaczego piszesz, że on to dno, a Zajdler to talent, dla mnie podobny poziom reprezentują, na pewno Zajdler nie jest lepszy o parę razy jak można pomyśleć po twoich wpisach.

bez sensu to ty pieprzysz a twoje ostatnie zdanie mnie w tym utwierdziło chyba przez pomyłke napisałeś dobrze że wygrywa ten kto strzela bramki nie ważne jak byle strzelał i w tym jest problem Cracovii który widzi większośc kibiców, ekspertów i dzienikarzy (czytasz chyba tylko forum teraz pasy) że Cracovia nie strzela tych bramek -mało tego Cracovia nie oddaje wogule strzałów na bramkę. Stąd te wymęczone okupione nerwami zwycięstwa z reguły dośc szczęśliwe i 1 bramką. Jak chcesz to ci te szczęśliwe zwycięstwa wyliczę bo jestem na każdym meczu a puźniej jeszcze oglądam nieraz po kilka razy bo mam nagrane. Myślę że całkiem nie mała grupa krzykaczy idzie nie po to na mecz żeby go obejżec ale po to żeby się wyżyc bo jak czytam czasem te ich wypociny to myślę że byliśmy na innych meczach.

Po pierwsze: nie porównuj Rewilaka i Kowalika ( a miałem przyjemność oglądania ich równiez na starym stadionie Garbarni),bo to inne czasy.
Obecnie piłkarze dzielą sie na "jednosezonowe" gwiazdki i gwiazdy. Tych drugich w Polsce nie ma (no może Błaszczykowski). I te "jednosezonowe" ,wybuchają różnie -23-32 lata. Co powiesz o Gizie,Baranie,,Nowaku,Bani,i kilku innych w wieku 21-22 lat -szmacianka City.
Po drugie: nie skreslaj Danilewicza bo pomimo że z Zejdlerem już gwiazdami nie będą to Danilewicz "mysli", a Zejdler jest tylko sprytny (taki Zegarek). Prędzej Danilewicz będzie miał swój sezon niż Zejdler będzie gwiazdką.
Po trzecie: nie porównuj "dobrej" kasy w I lidze, do wizerunku ekstraklasy. Ten "cośtam" wolał Jagielonię (nawet za darmo) niż Cracovię. Bo w ekstraklasie go ktoś może zauważy a w I lidze to chyba "śmierć sportowa". Tak również skończy saidi vel leser.
Po czwarte: jesli pamietasz 2004- to do bandy nikomu nieznanych piłkarzy wsadzono Kazka W (jedyny sensowny transfer DZIADKÓW) to Pasy grały jak z nut. Każdy następny transfer "gwiazdki" rozbijał drużynę.
Po piąte: Piłka to nie biegi narciarskie. Jedna Justyna nie wygra mistrzostwa (awansu).
Po szóste: piłka nożna polega na STRZELANIU BRAMEK. Kto,jak(byle uczciwie),w jakim stylu nie ma żadnego znaczenia.

w Gdyni Danielewicz nie wyjdzie na boisko bo jest poprostu za słaby. Myślę że Stawowy też to widzi.

..że zawodnik w wieku 22 lat powinien stanowić o sile zespołu jeżeli ma talent, ale nie przesadzajmy.. że niby taki zawodnik sie już nie rozwija :) myślę że średnio w wieku 26-28 lat zawodnicy na ogół osiągają szczyt umiejętności, oczywiście w zależności od pozycji jeszcze. Każdy zawodnik jest inny i ciężko stwierdzić kto jak się jeszcze rozwinie, może w gdyni np Danielewicz zaliczy 2 asysty, w jeszcze nastepnej kolejce strzeli bramke i już będzie dobry.. no ale nic, zobaczymy :) a co do tej miedzi to chyba jednak sporo przesadziłeś :p o ile nieciecza być może wejdzie to jednak nie sądzę by miedz byla lepsza od 3 z 4 takich ekip jak Cracovia, Flota, Zawisza i właśnie Nieciecza. Swoją drogą że nie tylko aspekt sportowy decyduje, nie zapominajmy że zapewne ktoś tak czy tak odpuści na koniec ze względów finansowych albo innych. No nic, pozdrawiam.

Po pierwsze nie napisałem że wszyscy piłkarze tylko większośc. Po drugie piłkarz 22 letni jak nie wiele umie to już się nie nauczy, dokąd będą młodymi talentami ? dla mnie młody piłkarz to taki który ma 17-18 lat jak w tym wieku nie objawia talentu to już nigdy talentem nie będzie. Jestem wiernym kibicem Cracovii i pamiętam czasy gdzie 16 i 17 latkowie Cracovi Hauzner, Janusz Kowalik czy Rewilak byli filarami wówczas 1-szo ligowej (dziś exstraklasa) Cracovii i graczami reprezentacji więc nie pieprzcie mi że oni mają dopiero po 22 lata. Zejdler ok. to jest talent ale np. z Danielewicza nic nie będzie ! po Trzecie piszecie że nikt konkretny nie przyjdzie. Tak nie przyjdzie jak się transfer źle poprowadzi przykład proszę bardzo np. Qwitana jadąc do Cracovii został przejęty przez Jagielonię-- naprawdę wiem co piszę gdyby w Cracovii pracowali Fachowcy chłopak dzisiaj strzelałby bramki dla Cracovii a nie Jagieloni i niech nikt mi nie mówi że Cracovia nie miała na to wpływu. Jak się zatrudnia na tak newralgicznym stanowisku dwóch niedoświadczonych i niekompetentnych ludzi to właśnie tak się kończy ! Tych ludzi już nie ma ale nie ma też Qwintany ani innych wzmocnień. Po czwarte nie mam pretensji do Stawowego wręcz przeciwnie napisałem nawet że jak na takich piłkarzy to i tak są za wysoko w tabeli moim zdaniem to właśnie zasługa Stawowego. Pierwsza liga realne szanse na awans ustabilizowany i wypłacalny klub nowy i piękny stadion na drugi koniec kraju przeloty samolotem. Co może byc jeszcze większym magnesem dla piłkarzy no co pytam ? za 3- miesiące byliby graczami extraklasy ! Cała Polska nam tego zazdrości - nie mówcie mi że biedna Jagielonia Ruch i tp. są większym magnesem. Po piąte Ja nie marudzę bo pamiętam o wiele gorsze czasy ale krew mnie zalewa że tak ustabilizowany klub poprostu sobie nie radzi. Stawowy musi wypowiadac się tak jak się wypowiada byłby kiepskim trenerem gdyby wypowiedzi były inne-- ale ja jako kibic któremu leży na sercu Cracovia nie muszę! mam odwieczne prawo kibica wybrzydzac ! Wiele lat temu Jak w Cracovii bronił jeszcze Wacek Szczerba pomimo że był bramkarzem pierwszej drużyny miał kontuzje i na meczu siedział ze mną na trybunach powiedziałem ze kibice bez powodu narzekają w trakcie meczu- odpowiedział -NARZEKANIE JEST PRAWEM KIBICA i ja to czynię nie dlatego że jestem marudny ale wtrosce o Cracovię ! A co do typowania awansu to typuję Miedź Legnicę i Termalikę choc dałbym wiele żeby jedną z tych drużyn zastąpiła Cracovia - amen!

..proszę skończ pieprzyć, drażni Mnie takie gadanie jak cholera.

"Tu nie chodzi o to że ci obecni piłkarze grają za słabo bo jak na nich to i tak zajmują wysokie miejsce w tabeli."
-Co dla Ciebie jest wykładnikiem ich talentu? Spora grupa z Nich to młode chłopaki (Danielewicz 21l, Budziński 22l, Steblecki 20l, Kosanovic 22l, Dąbrowski 20l, Zejdler 20l) więc każdy tak na prawde ma za sobą 2-3 sezony w seniorskiej piłce dopiero i sporo do nauczenia.

"A pretensje kibiców dotyczą zmarnowanego okresu transferowego, drużyna zamiast wzmocnień się osłabiła (Straus) i wtym cały problem !"
-Sądzisz że każdy chce przyjść do klubu który kilka sezonów rozpaczliwie wybraniał sie przed spadkiem albo kupował miejsce w najwyższej lidze? Dlaczego sądzisz że Romanov jest taki słaby? Widziałeś go w akcji chociaż? Co do Zielińskiego też jestem na nie, ale lepiej mieć jego i Dudzica na szpice niż znów grać Boljeviciem albo Bernhardtem w ataku, nie sądzisz?

"Niech pan sobie przypomni ile razy Cracovia zdobywała w jesieni punkty szczęśliwie ? i właśnie dlatego powinno was to sprowadzic na ziemię .."
-W porządku, np mecz taki jak teraz, wygrany co by nie mówić szczęśliwie, ale podam Ci jako przykład Manchester United, co z tego że często (jak na drużynę na tym poziomie) grają piach, ale mają w sobie to coś że mimo słabego dnia potrafią wymęczyć, wywalczyć, wyszarpać wygraną (kilkakrotnie już w 90 minucie albo po) i dlatego zajmują teraz miejsce w tabeli takie jakie zajmują i z solidną przewagą nad reszta stawki.

Co mogę dodać od siebie, nikt wyjątkowy nie przyjdzie do 1 ligi chociażby z ekstraklasy jeżeli się go nie przepłaci, a nie trzeba daleko sięgać pamięcią żeby uświadomić człowieka że opłacenie np takich 'piłkarzy' jak Saidi, Suart, van der Biezen czy Niedzielan nie gwarantuje sukcesu a powoduje dziurę w budżecie klubowym. Panu Wojtkowi należy się szacunek bo mimo że 1 liga jest (w mojej opini) słaba to jednak po raz pierwszy od 3-4 lat zbudował w Cracovii drużynę, nie bandę grajków (jak za czasów Kafarskiego albo Pasieki) a drużynę i mamy wyniki, jesteśmy na odległość jednego meczu od strefy awansu.

Ja z oceną gry drużyny cierpliwie czekam do ekstraklasy bo jestem pewien że wejdziemy (w pakiecie z Zawiszą, tak myślę) i wtedy będzie można oceniać grę zespołu, bo trener będzie odpowiednio długo w klubie, będzie miał za sobą kilka okienek transferowych i rywali którzy nie będą się murowali na 20 metrze bo przyjezdza Cracovia.

Co do wywiadu to widać po trenerze już tą frustrację że po jednym meczu takie sapanie z każdej strony.

Nie obraź się ZET ale takie marudzenie zeby marudzic, bez sensu, pozdrawiam.

Mi się wydaje, że jednak coś się wzmocniliśmy. Rok wypadł przez kontuzje, równie dobrze mogło się to stać w meczu z Okocimskim, a nie na obozie. No i jak pisze rysik, kogo wziąć by były wzmocnienia? Goście z nazwiskami do nas przychodzili, za grubą kase i spadek. A Zielińskim był ponoć numer. 1 na liście trenera jeśli chodzi o zawodników ofensywnych, tak pisano w prasie, widocznie takiego potrzebował do koncepcji, a nie kogoś innego. I jeszcze taka sprawa z czołowki się najbardziej ponoć wzmocniła Flota i pierwszy mecz przegrany, Zawisza się mocno osłabiła i pierwszy mecz wygrany.

o jakich wzmocnieniach mówisz. O podobnych jak Barczak, Radomski,Grzelak itp.???? Kogo chcesz kupić-Armię Zaciężną??. Hokeiści pokazali że KASA to nie wszystko.