[Terazpasy.TV] Tomislav Mikulić, stoper last minute
W czwartek o godzinie 13:00 – dokładnie 48 godzin przed pierwszym meczem rundy wiosennej - Cracovia zaprezentuje nowego środkowego obrońcę, Tomislava Mikulića . – Cracovia to młody zespół grający ciekawą piłkę – mówi przed kamerą Terazpasy.TV 32-letni stoper.
Jak dowiedzieliśmy się na początku stycznia podczas pożegnalnej konferencji prasowej Milosza Kosanovića, zapobiegliwi działacze Cracovii licząc się z odejściem „Kosy” już od wielu miesięcy intensywnie poszukiwali jego następcy. Starania długo jednak nie przynosiły żadnych rezultatów...
Dwaj testowani zimą środkowi obrońcy (Mateusz Bartków z II-ligowych Polkowic i Igor Vujović, niegrający rezerwowy z Vojvodiny) w dużej części spełniali założenia przyjętej polityki transferowej Cracovii („młodzi, perspektywiczni, za których nie trzeba płacić odstępnego”), ale niestety nie posiadali dość umiejętności piłkarskich niezbędnych do gry w polskiej Ekstraklasie.
Na domiar złego piłkarze, którzy – jak informowano na wspomnianej konferencji – sami oferowali swoje usługi i chęć gry w Cracovii nawet za darmo (sic!) byli zdecydowanie mniej chętni do przyjazdu na testy i potwierdzenia w realnym treningu choćby części swoich umiejętności demonstrowanych na przesyłanych płytach wideo.
W tej dramatycznej sytuacji, 10 dni przed rundą wiosenną, gdy w kadrze Cracovii pozostał tylko jeden (sic!) stoper zdecydowano się na radykalne odstępstwo od założeń polityki transferowej i zaproszono na testy doświadczonego 32-letniego Tomislava Mikulića, którego rekomendował do klubu… Milosz Kosanović.
„Kosa” po znakomitych występach w Cracovii został wypatrzony przez skautów z Belgii, a właśnie w tym kraju przez wiele lat z powodzeniem grał Chorwat Tomislav Mikulić.
Największym jego sukcesem było mistrzostwo Belgii wywalczone ze Standardem Liege w sezonie 2008/2009. W mistrzowskim sezonie Mikulić grał głównie jesienią. Wiosną stracił miejsce w składzie Standardu Liege (rozegrał tylko 1 mecz) i pożegnał się z klubem. Trafił do mniej znanego belgijskiego klubu Germinal Beerschot gdzie przez następne 3 i pół roku kontynuował swoją karierę piłkarską.
Rok temu, zimą 2013 roku, Mikulić zmienił klub i trafił do niewielkiego Oud-Heverlee Leuven w którym rozegrał 13 spotkań ligowych i znów rozstał się z klubem. W poszukiwaniu pracy wyjechał do Grecji, gdzie podpisał roczny kontrakt z Panthrakikosem. Jednak z tego mariażu nie był zadowolony ani Mikulić (zagrał tylko w 8 meczach na 24 kolejki), ani włodarze greckiego klubu.
W efekcie Chorwat rozpoczął poszukiwania nowego pracodawcy, a gdy go znalazł w Krakowie, Grecy oddali mu jego kartę zawodniczą umożliwiając tym samym przejście za darmo do Cracovii.
W środę, po testach medycznych Chorwat wziął udział w treningu. – Będę piłkarzem Cracovii – mówił z nieskrywaną radością Tomislav Mikulić. – Dzisiaj przechodziłem badania lekarskie a w czwartek powinienem podpisać kontrakt. Chciałbym umowę do końca sezonu, a potem zobaczymy – dodaje.
O polskiej Ekstraklasie Mikulić nie chciał się wypowiadać. - Jest zdecydowanie za wcześnie, bym opowiadał o polskiej lidze - stwierdził.
Chętniej mówi o Cracovii i grze swojej nowej drużyny z którą zapoznał się w trakcie dwóch sparingów rozegranych na Słowacji. - Cracovia to klub z bogatą historią, który w tamtym roku wrócił do Ekstraklasy. Cracovia to młody zespół grający ciekawą piłkę. Zawodnicy nie wybijają piłki na oślep, a gra opiera się na krótkich podaniach – twierdzi Tomislav Mikulić .
Zobacz także: [Terazpasy.TV] Trener Stawowy o Mikuliciu: - Nie trzeba wywierać na mnie ciśnienia
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Wóz albo Przewóz
rysik
23:40 / 12.02.14
Oszalałeś?!
staszeka
16:21 / 13.02.14
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować