[Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (6 z 8)
Czy Cracovia ma zbyt niskich piłkarzy? To główny temat dyskusji w szóstej części relacji ze spotkania Seniorów Cracovii z trenerem Wojciechem Stawowym.
- Cracovia ma małych zawodników. Czy nie widzi Pan potrzeby podwyższenia wzrostu? Bo obrońcy mali, bramkarz mały… To jest to na co moim zdaniem należałoby zwrócić uwagę przy transferach – wywołał nowy temat Pan Śliwiński .
- To ważne zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Jeśli w polu karnym jest czterech, pięciu wyższych zawodników to się zaczyna problem – wtórował koledze z Rady Seniorów Pan Adam Lotz .
Trener Wojciech Stawowy odpowiedź poprzedził krótkim wstępem, w którym stwierdził, że każdy trener podobnie jak każdy lekarz wybiera specjalizację. – Ja wybrałem kierunek gry ofensywnej, a to powoduje że zawodnicy muszą być sprawni, szybcy, zwinni i bardzo zaawansowani technicznie. Zaawansowanym technicznie może być także zawodnik wysoki, ale zawodnik wysoki nie będzie tak sprawny, szybki i zwinny jak zawodnik średniego wzrostu lub niski – tłumaczył trener Stawowy.
- Jeśli popatrzymy na mecz to procentowo zdecydowanie więcej jest czasu, gdy się kreuje grę niż czasu w którym wykonuje się stałe fragmenty gry, choć we współczesnej piłce stałe fragmenty są bardzo ważne, bo one mogą zadecydować czy się mecz wygra albo przegra. Ale trzeba wybrać jakiś kierunek. Ja wybrałem taki kierunek, aby nie patrzeć jakie warunki fizyczne mają moi gracze, ale na to jak oni grają w piłkę – tłumaczył swoje kryteria selekcji piłkarzy trener Wojciech Stawowy.
Szkoleniowiec Pasów dowodził, że przy stałych fragmentach gry wzrost nie jest najważniejszy. - Przy stałych fragmentach gry nie do końca chodzi o wzrost. Ważne jest jak zawodnik wykonuje swoje zadania, czy jest sprytny, charakterny, skoczny. Często jest tak, że zawodnik niższy potrafi wyskoczyć wyżej – kontynuował wypowiedź trener Stawowy podając przykład obecnego kierownika drużyny Tomasza Siemieńca, który jako boczny obrońca „przeskakiwał” o wiele wyższych zawodników.
Jako przykład połączenia znakomitych warunków fizycznych ze świetną koordynacją ruchową trener Stawowy podał Kazimierza Węgrzyna, który niezależnie od świetnych umiejętności piłkarskich spełniał także inną, ważną rolę w drużynie. – Kazek to była osobowość, która miała ogromny autorytet w zespole. Ja miałem taki zwyczaj, że czekałem 5 minut po gwizdku sędziego na przerwę aby dać czas chłopakom. Robiłem tak dlatego, że Kaziu przy mnie nie był taki „wylewny” – wspomina z uśmiechem trener Wojciech Stawowy przypominając słynną scenę w której Kazimierz Węgrzyn motywuje w szatni kolegów w przerwie meczu z Pogonią w Szczecinie.
- Myślę, że w obecnej Cracovii też sobie takiego zawodnika wykreujemy, bo są chłopcy, którzy mają taki temperament, ale chyba jeszcze sobie z tego nie zdają sprawy… - twierdzi szkoleniowiec Pasów.
Zapraszamy na szóstą (z ośmiu) część spotkania Seniorów Cracovii z trenerem Wojciechem Stawowym.
Zobacz także:
- [Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (1 z 8)
- [Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (2 z 8)
- [Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (3 z 8)
- [Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (4 z 8)
- [Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (5 z 8)
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
ARKA GDYNIA
Kazimierz Figiel
22:56 / 13.12.12
Zaloguj aby komentować