[Terazpasy.TV] Seniorzy przepytali trenera Stawowego (5 z 8)
Czy dostosowywać sposób gry drużyny do umiejętności posiadanych piłkarzy czy uczyć zawodników nowych umiejętności, tak aby mogli realizować założony pomysł na grę? To jeden z tematów bardzo ciekawej, fachowej dyskusji w piątej części relacji ze spotkania Seniorów z trenerem Wojciechem Stawowym.
- Słusznie Pan zauważył, że ja nie mogę grać tak jak w 2002, 2003 czy w 2004 roku bo mamy 2012 rok i piłka cały czas idzie do przodu i to by bardzo źle o mnie świadczyło gdybyśmy mieli teraz wierną kopię tego co wtedy było – mówił trener Wojciech Stawowy odpowiadając na zadane wcześniej pytanie Pana Adama Lotza.
- Proszę mi wierzyć, że to są wszystko autorskie pomysły jeśli chodzi o sposób rozgrywania czy kreowania gry. Jeśli ja już miałbym cokolwiek od kogoś podpatrzeć to tylko i wyłącznie od Barcelony, która moim zdaniem gra najlepszą piłkę na świecie – kontynuował szkoleniowiec Pasów. - Często się mówi, że Barcelona jest niedościgniona i nigdy nie będzie i że nie wolno się porównywać do Barcelony. Ja natomiast uważam, że piłka nożna w samej nazwie ma to, że się w nią gra. To nie jest kopanie piłki nożnej, to nie jest wybijanie piłki nożnej, ale to jest gra w piłkę nożną. Jeśli to jest gra w piłkę nożną to trzeba w nią grać od własnej bramki do bramki przeciwnika – tłumaczył swoją wizję futbolu trener Stawowy.
Trener Wojciech Stawowy i Pan Adam Lotz zgodzili się, że nie jest wstydem podglądać jak grają inni. – Oczywiście trzeba się uczyć od najlepszych tylko ja zawsze powtarzam, że jeśli sztab trenerski Barcelony czy Borussii Dortmund potrafi coś wymyślić to dlaczego trener Stawowy i jego sztab ma nie umieć wymyślić czegoś czego nie wymyślił trener Guardiola czy trener Klopp? – pytał retorycznie trener Pasów.
- Różnica polega na tym, że my oglądamy Barcelonę i Borusię, a oni nas nie oglądają – kontynuował myśl trener Stawowy. – Gdyby nas oglądali, gdyby oglądali Cracovię to też mogliby się nie tyle czegoś nauczyć co coś u nas podpatrzeć. Nie możemy mieć kompleksów – stwierdził trener Stawowy.
- Ale do tego trzeba mieć jeszcze wykonawców – przytomnie zauważył Pan Śliwiński .
Ta dygresja sprowokowała nowy, bardzo ciekawy temat: czy dostosowywać sposób gry drużyny do umiejętności posiadanych piłkarzy czy uczyć zawodników nowych umiejętności, tak aby mogli realizować założony pomysł na grę.
- W Polsce utarło się, że przychodzi trener do klubu i mówi, że musi dostosować taktykę do zawodników który ma. Na przykład trener chce grać ofensywnie, ale nie będzie tego robił bo stwierdza, że ma samych defensywnych zawodników. To jest błąd! Trzeba mieć pomysł na grę, jakiś styl, jakiś system i uczyć tego! – przekonuje trener Wojciech Stawowy.
Poniżej piąta (z ośmiu) część spotkania trenera Stawowego z Radą Seniorów.
Zobacz także:
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.