Korona

Nie wierzyłem, że zdobędą więcej niż 6 punktów w 4 ostatnich meczach, a zdobyli 7. Dziś grali naprawdę dobrze i zadłużyli na zwycięstwo. Co prawda czerwona kartka im pomogła i to moim zdaniem bardzo przypadkowa (Jeżeli Marchwiński nadepnął na stopę gościowi stojąc tyłem do niego to raczej nie mógł wiedzieć, że postawi swoją stopę na czyjeś zasłaniając piłkę. Równie dobrze można powiedzieć, że wina tego co był przodem, że podstawił stopę pod but Marchwińskiego. Trochę kuriozalna sytuacja jak dla mnie.) Jednak trzeba przyznać Korona dziś grała tak, że zasługiwali na to zwycięstwo.