Luka Elsner po meczu z Duklą: - Wygraliśmy, byliśmy silni i solidni w obronie

elsner-luka-2025-06-28-nowak

- Jestem bardzo dumny z tego, jak drużyna zagrała i jak zareagowała w trudnej sytuacji w drugiej połowie. Wygraliśmy, byliśmy silni i solidni w obronie, mieliśmy kilka dobrych akcji. Ogólnie był to dla nas dobry dzień – mówi trener Cracovii Luka Elsner  po wygranym 3:1 sparingu z MFK Dukla Bańska Bystrzyca.

– Trenerze, zacznijmy od kontuzji Michała Rakoczego i Ajdina Hasicia oraz zawodników, którzy nie grali.

– Ajdin ma przejść skan żeber, ale myślimy, że wszystko będzie dobrze. Chcemy się tylko upewnić, że nic nie jest złamane. Podobnie z Rakoczym – wierzymy, że to nic poważnego, choć początkowo wyglądało groźnie. Perković od dwóch dni jest chory, ma wysoką gorączkę, dlatego nie było go dziś z nami. Olafsson ma drobny problem z przywodzicielem, ale w poniedziałek powinno być już dobrze, więc nie chcieliśmy ryzykować na tym etapie przygotowań przedsezonowych.

– Miał Pan trochę problemów, mam na myśli kontuzje. Cracovia musiała kończyć mecz w dziesiątkę. Co może Pan o tym powiedzieć?

– Mogę grać w dziesiątkę. Myślę, że to test mentalności – scenariusz, który może się zdarzyć w lidze. Nie chciałem ryzykować, że którykolwiek zawodnik zagra 90 minut, jeśli nie jest jeszcze gotowy. Nie chcemy nikogo narażać. Mieliśmy swoje problemy, więc dostosowaliśmy się do sytuacji. To nowy scenariusz i uważam, że chłopaki poradzili sobie naprawdę dobrze.

Jestem bardzo dumny z tego, jak drużyna zagrała i jak zareagowała w trudnej sytuacji w drugiej połowie. Wygraliśmy, byliśmy silni i solidni w obronie, mieliśmy kilka dobrych akcji. Ogólnie był to dla nas dobry dzień.

elsner-luka-2025-06-28-nowak

– W drugiej połowie widzieliśmy inną taktykę – czterech obrońców. Czy to styl gry, który Pan preferuje?

– Nie, musimy dostosować się do okoliczności. Mieliśmy Dawida Polaka, który nie jest nominalnym prawym obrońcą, grającego właśnie na tej pozycji. Tabisz zagrał na lewej stronie, co też nie jest dla niego typowe.

Nie mieliśmy wystarczającej liczby środkowych obrońców, więc dostosowaliśmy się do wymagań gry. Na pewno w tym sezonie zdarzy się, że w pewnym momencie będziemy grać w innym ustawieniu, w zależności od rywala i przebiegu spotkania. Musimy być elastyczni – tego oczekuję od zawodników.

– Krążą pewne plotki o Virgilu Gici. Czy może Pan powiedzieć coś więcej o jego przyszłości?

– Nie mogę nic więcej powiedzieć w tej sprawie. Klub będzie informował (Ghita odchodzi – przyp. TP!). My przechodzimy do kolejnej fazy przygotowań z zawodnikami, których mamy.

– W niedzielę wyjeżdżacie na obóz. Ilu zawodników zabieracie?

– Prawdopodobnie do Warki pojedzie łącznie 29 graczy. Już we wtorek mamy pierwszy mecz z Hapoel Beer Szewa. Później zdecydujemy, czy zmniejszymy liczbę zawodników.

– Czy nowi gracze mogą dołączyć na obozie?

– Możliwe, że w poniedziałek pojawią się nowi zawodnicy.

– Może Pan coś powiedzieć o realizacji planu na ten mecz?

– Kończymy drugi tydzień przygotowań i nasze oczekiwania co do stylu gry muszą być coraz wyższe. Myślę, że zawodnicy coraz lepiej rozumieją, czego od nich wymagamy.

Gramy z dobrą jakością, mamy kontrolę nad meczem, stosujemy pressing – wysoki lub niski. Strzeliliśmy bramki i jestem zadowolony z tego dnia. Tempo gry było lepsze. Musimy być zespołem grającym intensywnie, zdolnym do zmiany tempa. Zrobiliśmy to zdecydowanie lepiej niż w pierwszym sparingu.

– Zachęcał Pan piłkarzy do gegenpressingu?

– Tak, to ważny element. Czy to coś nowego? Wiele drużyn to robi. Uważam, że nam też to pomoże – możemy odzyskiwać piłkę i tworzyć kolejne sekwencje ataku. Mamy do tego odpowiednie profile zawodników. Cieszyłem się z tej fazy gry dzisiaj – to był naprawdę pozytywny element.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.