W hokeju o jedną parę oczu więcej

2006-10-03-unia-cracovia14
2006-10-03-unia-cracovia14

Po lawinie krytyki i niedawnej awanturze w meczu Zagłębie Sosnowiec - Cracovia zarząd Polskiego Związku Hokeja na Lodzie zdecydował się na szybkie wprowadzenie dodatkowego arbitra głównego.

Takie rozwiązanie stosuje się w najlepszych ligach europejskich, podczas mistrzostw świata, a także w NHL. - Z tym pomysłem nosiliśmy się od dawna, bo dodatkowy sędzia to o jedną parę oczu więcej. Na arbitrze głównym będzie też ciążyła mniejsza odpowiedzialność, bo do tej pory często łamali się pod presją - przyznaje Zdzisław Ingielewicz, prezes PZHL.

To spory wydatek, ale...

Z większym dystansem do zmian w liczbie arbitrów podchodzi Andrzej Podgórski. - Nie wiem, czy to najlepszy pomysł, by na takim etapie urządzać eksperymenty - zastanawia się prezes Wojasa Podhale Nowy Targ. - Choć z drugiej strony poziom sędziowania gorszy już nie może być. Hokej jest coraz szybszy i trudno jednemu arbitrowi nadążyć za grą.

karnet-play-off

Decyzja została podjęta na nadzwyczajnym zebraniu zarządu PZHL. Pomysł muszą teraz zaakceptować kluby, bo wprowadzenie drugiego sędziego głównego oznaczałoby dodatkowe tysiąc złotych (tyle średnio otrzymuje arbiter) na organizację meczu. W PZHL-u zapewniają jednak, że w tej kwestii udałoby się znaleźć rozwiązanie. Co na to kluby?

- To spory wydatek, ale w najważniejszych meczach sezonu do zaakceptowania - przyznaje Podgórski. - Jednak w przyszłości należałoby wypracować trochę inny model finansowania sędziów.

O przyszłym sezonie myślą też w PZHL-u. Według wstępnych planów czterech sędziów w sezonie zasadniczym miałoby prowadzić najważniejsze spotkania, ale dopiero po podziale drużyn na grupę słabszą oraz mocniejszą.

Spotkają się z psychologiem

PZHL podjął też decyzję, że obserwatorów nie będzie wskazywał wydział sędziowski, ale zarząd. - Dzięki temu inne osoby będą odpowiedzialne za obsadę arbitrów, a inne za przydzielanie obserwatorów - wyjaśnia Ingielewicz.

Na początku lutego w Oświęcimiu sędziowie mają też mieć dwudniowe spotkanie z psychologiem, gdzie przejdą szkolenia z zakresu zachowań w sytuacji stresowej. - Wszyscy wywierają na nich olbrzymią presję i dlatego mam prośbę do całego środowiska hokejowego: przestańmy atakować sędziów i nie wińmy ich za całe zło - podkreśla Ingielewicz. - Nawet Peter Ekroth, trener reprezentacji, po obejrzeniu kilku meczów powiedział, że w Polsce sędziowanie nie jest wcale takie złe.

Piotr Jawor - Gazeta Wyborcza

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.