Hokej: Zanosi się na rokosz w hokeju?!

2009-03-16-plh-cracovia-gkstychy-b-0342_600
2009-03-16-plh-cracovia-gkstychy-b-0342_600

Burzy w polskim hokeju ciąg dalszy. Zarząd PZHL zgodził się na częściowe ustępstwa wobec klubów (czterech obcokrajowców zamiast proponowanych trzech, obniżenie z 25 tys. zł do 15 tys. zł za tzw. wpisowe, częściowa modyfikacja rozgrywek ligowych, dołożono dwie rundy), ale nie wszystkie kluby to zadawala.

W najostrzejszej opozycji wobec władz PZHL są Wojas Podhale i GKS Tychy, ich prezesi nie pojechali na spotkanie do Warszawy, byli tam tylko przedstawiciele trzech klubów (Unia Oświęcim, Zagłębie Sosnowic i Naprzód Janów). - To było jak widać kadłubowe spotkanie, nie zgadzamy się z dyktatem zarządu PZHL, który chce narzucić klubom swoje rozwiązania. Proponowane przez związek rozwiązania są połowicze, one nie dotykają sedna sprawy - mówi prezes Wojas Podhale Andrzej Podgórski.

Podgórski uważa, że kluby muszą zewrzeć szeregi i jeśli zajdzie taka konieczność to zorganizować konkurencyjne rozgrywki. - Słyszałem, że prezes PZHL wyraził opinię, że liga może grać bez Podhala i Tych. Gratuluję panu prezesowi! Podhale i Stoczniowiec to jedyne dwa kluby w Polsce, które szkolą młodych hokeistów. W pogoni za zawodnikami kluby wytłuką się jak pod Grunwaldem. Jesteśmy wszyscy członkami PZHL, w imieniu klubów rozgrywkami może pokierować Rada Prezesów, a odpowiedzialnym za nie były wyznaczony przez radę komisarz ligi. Taka organizacja jest nie tyko w amerykańskiej NHL, ale w wielu krajach europejskich.

Prezes Podhala mówi, że w najbliższych dniach będzie sondował opinie innych klubów. - Zobaczymy, kto się za czym opowie. Wtedy będzie można skonkretyzować nasze propozycje.

AS - Dziennik Polski

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.