Hokej: Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 3:5

Hokeiści Cracovii wygrali trzeci z rzędu półfinałowy meczu play off z Zagłębiem w Sosnowcu. Do awansu do finału podopiecznym trenera Rudolfa Rochaczka brakuje już tylko jednego zwycięstwa. Kolejny meczu już w poniedziałek również w Sosnowcu.

Początek meczu doskonale ułożył się hokeistom Cracovii. Dwie bardzo szybko zdobyte bramki - w 2 i 4 minucie - dawały ogromne szanse Pasom na zwycięstwo , a trzeci gol w 18 minucie tylko to potwierdził. Sosnowiczanie jednak nie poddali się i w 39 minucie doprowadzili od 0:3 do remisu 3:3, ale na szczęście niespełna minutę później Patryk Noworyta zdobył 4 bramkę dla Pasów. W trzeciej tercji Cracovia przypieczętowała swoje zwycięstwo zdobyciem 5 bramki.

Kary: Zagłębie - 14; Cracovia - 16 minuty. Widzów: 1500.

  • GKS Tychy (1) - Podhale Nowy Targ (5) 1-2
  • Cracovia (2) - Zagłębie Sosnowiec (3) 3-0

Dzisiaj ostatni mecz?

Wygrana "Pasów" w Sosnowcu 5-3 i prowadzenie w play-off 3-0

Zagłębie Sosnowiec - ComArch Cracovia 3-5 (0-3, 3-1, 0-1)

Verczik 2, 0-2 D. Laszkiewicz 4, 0-3 L. Laszkiewicz 18, 1-3 M. Kozłowski 28, 2-3 Luka 33, 3-3 Holik 39, 3-4 P. Noworyta 40, 3-5 Drzewiecki 45.

Sędziował Rokicki (Nowy Targ), kary: Zagłębie 14; Cracovia 16 minuty. Widzów 1 500. Stan play-off 3-0 dla Cracovii.

Zagłębie: Jaworski - Pawlak, Labryga, M. Puzio, Horny, M. Kozłowski - Gabryś, Duszak, Jaros, T. Kozłowski, Klisiak - Holik, Dronia, Bernat, T. Da Costa, Luka - Chabior, J. Rutkowski, Ślusarczyk, Zachariasz, Twardy.

Cracovia: Radziszewski - Csorich, Kuc, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Buril, Wajda, Drzewiecki, Pasiut, M. Piotrowski - P. Noworyta, Kłys, Hlouch Mihalik, Verczik - Marcińczak, Landowski, Witowski, S. Kowalówka, Badżo.

Hokeiści Cracovii po raz trzeci wygrali z Zagłębiem, tym razem 5-3 i prowadzą w play-off już 3-0. Do awansu do finału potrzebują zatem krakowianie jednej wygranej, czy uczynią to już dzisiaj (początek meczu o godz. 19.15, relacja na żywo w TVP Sport)?

Krakowianie znakomicie zaczęli mecz, już w 1 min 49 sekundzie, kiedy na ławce kar siedział Klisiak, Mihalik podał do Verczika, a ten z bliska pokonał Jaworskiego. Nie upłynęły dwie minuty, a krążek znowu znalazł się w bramce Zagłębia, w zamieszaniu najwięcej sprytu wykazał Daniel Laszkiewicz.

W 5 min krakowianie mogli podwyższyć wynik, na ławce kar siedział Gabryś, a "Pasy" ostrzeliwały bramkę Jaworskiego, ale ten obronił dwa groźne uderzenia Kłysa.

Dopiero po 10 minut gospodarze doszli do siebie. W 15 min, kiedy "Pasy" grały w osłabieniu (karę 2 minut zarobił Marcińczak), Radziszewski dwukrotnie bronił groźne strzały.

W 18 min po strzale Witowskiego krążek odbił się od słupka, krakowianie zamknęli rywala w jego tercji i Leszek Laszkiewicz podwyższył 3-0.

Na początku drugiej tercji groźnie strzelali Hlouch i Mihalik, potem coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Radziszewski przeżywał ciężkie chwile, kiedy na ławce kar siedział Kuc.

W 28 min M. Kozłowski wjechał w tercję krakowian, mocno strzelił i krążek wpadł do siatki.

W 30 min na ławkę kar powędrowali Pasiut, a zaraz po nim Mihalik i "Pasy" przez 87 sekund broniły się w trójkę. Skutecznie, a to, że straciły gola zawdzięczają wspaniałym interwencjom Radziszewskiego.

Krakowianie przetrzymali oblężenie rywali, ale w 33 min gospodarze zdobyli drugiego gola, Radziszewski, trącony przez jednego z graczy, zgubił kij, Luka zdecydował się na strzał i krążek wpadł do bramki. W 39 min gospodarze wyrównali, z dystansu mocno uderzył Holik, krążek odbił się od Kuca i Radziszewski musiał skapitulować.

Ale riposta Cracovii była natychmiastowa. W 49 sekund później krakowianie (grali w przewadze) założyli "zamek" i P. Noworyta z 6 metrów trafił do siatki. To był przełomowy moment spotkania. Znowu krakowianie wyszli na prowadzenie.

Trzecia tercja - 45 minuta, znowu krakowianie wykorzystali grę w przewadze i Drzewiecki z podania Pasiuta pokonał Jaworskiego.

Zagłębie nie rezygnowało do końca meczu, tym bardziej że w 54 min karę złapał Marcińczak. W 55 min Jaros objechał bramkę, chciał od "zakrystii" strzelić gola, ale znowu świetnie interweniował Radziszewski.

Emocje były do samego końca. W 58 min dwie minuty kary dla Csoricha. Świetną kontrę wyprowadzili krakowianie, po podaniu Verczika Mihalik jechał sam na Jaworskiego, ale spudłował. Potem gospodarze wycofali z bramki Jaworskiego, ale ten manewr nie przyniósł im zmiany wyniku.

Zasłużona wygrana Cracovii, bardzo dobrze bronił Radziszewski, trzy bramki zdobył pierwszy atak, ale pozostałe formacje też grały dobrze. Sosnowiczanie prezentowali się lepiej niż w Krakowie, choć mieli zły początek, walczyli do końca.

W ich bramce wystąpił jednak Jaworski, zdołał podleczyć uraz kolana, jakiego nabawił się w Krakowie. W zespole krakowskim zabrakło Dulęby (jest zdyskwalifikowany na miesiąc), zastąpił go Wajda. Nie grał napastnik Kmecz, który po braniu antybiotyków nie był w pełni sił.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Łysy

Byłem wczoraj na meczu w sosnowcu,chłopaki grali ok.
Szkoda ze było nas tylko 2 pasiaków !!!!
Tacy kibice chodza na mistrzowską Dróżynę!!!!

Zaloguj aby komentować

HEJ HEJA HEJA CRACOVIA MISTRZEM HOKEJA

BRAWO CHŁOPAKI!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.