Hokej: Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:5

2009-11-24-cracovia-zaglebie-h

Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:5 (0:1, 1:2, 0:2)

0:1 - 19 min. - Piotrowski
0:2 - 23 min. - Musial
1:2 - 32 min. - Luka
1:3 - 39 min. - Biela
1:4 - 45 min. - Łopuski
1:5 - 58 min. - Csorich

Zagłębie: Rajski (Dzwonek) ? Bychawski, Galvas, Luka, Koszarek, Opatovsky ? Gabryś (4), Banaszczak, Ślusarczyk, T. Kozłowski (2), M. Kozłowski ? Dronia (2), Duszak, Różański, Sarnik (2), Jaros ? G. Da Costa.

Comarch Cracovia: Radziszewski (Rączka) ? Bondarevs, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz (2) ? Dudaš, Dulęba (2), Radwański (2), Musial, Łopuski ? Noworyta, Kłys (2), Piotrowski, Pasiut (2), Drzewiecki ? Wajda, Guzik, Biela, Rutkowski, Witowski.

Kary: 10 min. - 10 min. Widzów: 3000.

TeH

Hokeiści Comarch Cracovii wreszcie zagrali nie tylko dobrze, ale i skutecznie - i wysoko wygrali w Sosnowcu z Zagłębiem 5-1, zmniejszając stratę punktową dystans do lidera, GKS Tychy.

To był przez dwie tercje szybki mecz, obfitujący w wiele sytuacji bramkowych. W krakowskiej bramce świetnie spisywał się Radziszewski, który parę razy wygrał pojedynki sam na sam z graczami z Sosnowca. Tak było w 2 i 4 min, kiedy nie pokonał go z bliska Jaros. Po drugiej stronie w 12 min świetnie interweniował Rajski, broniąc uderzenie L. Laszkiewicza z kilku metrów.

W 19 min po zagraniu Drzewieckiego M. Piotrowski strzelił precyzyjnie i "Pasy" prowadziły 1-0. W 23 min goście wykorzystali okres gry w przewadze i Musial podwyższył na 2-0. Po tej bramce na lód posypały się różne przedmioty, sędzia zapowiedział, że jeśli incydent powtórzy się, przerwie mecz.

A na lodzie trwała wymiana ciosów. Rajski odbił krążek uderzony z 3 metrów przez L. Laszkiewicza, w odpowiedzi Luka z bliska posłał "gumę" tuż nad poprzeczką. W 32 min bliski gola był Drzewiecki, poszła kontra i gospodarze po koronkowej akcji zniżyli na 1-2 (Luka). Zagłębie zaatakowało, ale Sarnik spudłował z jednego metra, po strzale Opatovsky'ego krążek odbił się od słupka. Za moment słupek ratował Rajskiego po strzale D. Laszkiewicza. W 39 min, kiedy zespoły grały czterech na czterech, strzelił L. Laszkiewicz, a sparowany przez Rajskiego krążek Biela wpakował do siatki.

Ta bramka ustawiła mecz. W trzeciej odsłonie krakowianie spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na lodzie, gospodarze nie wierzyli już natomiast, że odwrócą losy spotkania. W 45 min po zagraniu Musiala Łopuski huknął z 2 metrów pod poprzeczkę i było 4-1. Gospodarze jeszcze próbowali walczyć, ale Radziszewski obronił strzał Sarnika z najbliższej odległości, a 56 min po raz drugi bramkarza krakowskiego ratował słupek.

Kropkę nad "i" postawił w 58 min obrońca Csorich po dobrym zagraniu D. Laszkiewicza. Po tej bramce zdegustowani grą swego zespołu kibice Zagłębia, a było ich 3 tysiące, zaczęli gremialnie opuszczać lodowisko.

Dobry mecz Cracovii, która nie dała gospodarzom żadnych szans. - To było jedno z lepszych spotkań w tym sezonie w naszym wykonaniu - stwierdził Rafał Radziszewski, bramkarz "Pasów", najlepszy gracz meczu. - A przecież Zagłębie jest mocne, ostatnio wygrało w Tychach. Graliśmy rozsądnie w obronie, a koledzy z ataku byli bardzo skuteczni. Mnie dwa razy dopisało szczęście, kiedy krążek trafiał w słupki mojej bramki, ale my pozycji mieliśmy znacznie więcej.

We wtorek zapowiadają się w Krakowie ogromne emocje, "Pasy" podejmować będą bowiem nowotarskie "Szarotki".

AS - Dziennik Polski

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.