Hokej: Teraz dwie wielkie bitwy

Dzisiaj w hokejowym play off trzeci mecz wielkiego finału w Krakowie. A w Nowym Targu "Szarotki", jeśli wygrają z Zagłębiem Sosnowiec, odbiorą brązowe medale.

  • O 1. miejsce: ComArch Cracovia - GKS Tychy, godz. 20.00 (relacja w TVP Sport, sędziuje Więckowski z Warszawy). Stan play off: 1-1.

Po dwóch meczach wielkiego finału o "złoto" mamy remis 1-1. Krakowianie wygrali pierwszy mecz w Tychach 5-1, w rewanżu górą byli gospodarze (2-1). Teraz rywalizacja przenosi się do Krakowa, gdzie odbędą się dwa mecze, dzisiaj i w środę.

- To będzie nasz spory atut, będziemy mieć za sobą gorącą, krakowską publiczność - mówi Leszek Laszkiewicz. - Jesteśmy zadowoleni z tego, że potrafiliśmy raz wygrać w Tychach, choć po drugim meczu pozostał lekki niedosyt. Ale w bramce gospodarzy stał świetnie broniący Arkadiusz Sobecki, parę razy interweniował tak, że łapaliśmy się za głowy. Ale teraz koncentrujemy się już tylko na najbliższych dwóch meczach. To na pewno będę wielkie bitwy. Mam apel do sędziów finałów, niech wyłapują wszystkie faule, ale z obu stron. Bo w Tychach sędziowie byli wyraźnie pod presją miejscowych kibiców.

Damian Słaboń w pierwszym meczu po bardzo ostrym ataku Bagińskiego doznał kontuzji, miał rozciętą powiekę, założono mu cztery szwy. Ale wrócił na lód, grał także w drugim meczu, strzelił w obu spotkaniach dwa gole: - Tyszanie grają bezpardonowo, na pograniczu faulu. Nie wolno nam się dać sprowokować. Na razie jest dobrze, z Tych przywieźliśmy jedno zwycięstwo. Nie będziemy ukrywać, że naszym celem w Krakowie są teraz dwie wygrane. To by nas ustawiło w dobrej sytuacji przed kolejnym meczem.

Trener Cracovii Rudolf Rohaczek mówi, że w drugim meczu zabrakło Cracovii skuteczności, bo jej gracze mieli kilka znakomitych sytuacji bramkowych. - No i zgubiły nas głupie kary, uczulam na to zawodników. Jeśli nie nastąpi poprawa, to nie skończy się tylko na słownej reprymendzie, będą kary. To może być klucz do wygranej. Oczekuję w Krakowie bardzo ciężkich meczów. Nikt nikomu nie odpuści, musimy być przygotowani na twardą walkę.

W Cracovii nie trenował wczoraj tylko potłuczony po drugim meczu w Tychach P. Noworyta (po rzuceniu na bandę Sarnika). Z kolegami ćwiczy Słowak Kmecz, który w poprzednim tygodniu był przeziębiony, ale już wrócił do zdrowia. - Skład podam po wtorkowym porannym rozruchu - mówi Rohaczek.

Tychy zapowiadają najsilniejszy skład z reprezentantami kraju Sobeckim, Gonerą, Piekarskim, Bagińskim i byłym graczem Cracovii Sarnikiem. Po kontuzji wrócił do gry Czech Bacul.

  • O 3. miejsce: Wojas Podhale - Zagłębie Sosnowiec, godz. 18. Stan play off: 2-1.

"Szarotki" nie postawiły w niedzielę kropki nad "i", przegrały w Sosnowcu w karnych. - Jak się nie wykorzystuje wielu sytuacji, nie strzela bramki, to trudno wygrać mecz. Byliśmy lepszym zespołem. Ale widać chłopcy chcieli zagrać z Zagłębiem jeszcze jeden mecz - mówi drugi trener Podhala Tadeusz Kalata. - Wierzmy, że we wtorek zagramy z rywalem po raz ostatni. Mamy do dyspozycji cały zespół, w bramce ponownie zagra dobrze broniący w Sosnowcu Ziaja.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.