• Stoczniowiec Gdańsk - ComArch Cracovia, godz. 19.15 (transmisja w TVP Sport).

Krakowianie wciąż mają nadzieję na wyprzedzenie Tychów i zajęcie pierwszego miejsca przed play-off. Do tego potrzeba jednak nie tylko wygranej ?Pasów? w dwóch ostatnich meczach (ze Stoczniowcem i w niedzielę z Podhalem), ale potknięcia GKS-u, który dzisiaj gra w Sosnowcu z Zagłębiem, a w niedzielę ze Stoczniowcem (u siebie).

- Najważniejsze, żeby wygrać w Gdańsku. A to bardzo trudny rywal, ma bojową drużynę, dobrego bramkarza (Odrobnego). My zagramy bez zawieszonego przez PZHL Daniela Laszkiewicza (zagra już w niedzielę z Podhalem - przyp.), w pierwszym ataku zastąpi go Badżo. W Krakowie został kontuzjowany obrońca Marcińczak - mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek.

Do autokaru nie wsiadł także słowacki napastnik Andrej Kmecz, z którym Cracovia podpisała wczoraj kontrakt, ale ma zagrać w niedzielę przeciwko Podhalu.

• Wojas Podhale - Naprzód Janów, godz. 18.

Bardzo ważny mecz dla obu drużyn, które walczą o 5. miejsce. ?Szarotki? mają. tylko 4 punkty przewagi nad Naprzodem. - Nie wyobrażam sobie, abyśmy tego meczu nie wygrali. Nie za bardzo udał się nam ostatni mecz ze Stoczniowcem, zawiodła skuteczność, niepewnie bronił nasz bramkarz. Teraz oczekujemy rehabilitacji zawodników. W zespole powinien już zagrać pozyskany z MHC Nitra estoński obrońca Dmitri Suur - powiedział nam drugi trener Tadeusz Kalata.

• Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy.

Jeśli GKS wygra, zapewni sobie pierwsze miejsce przed play-off.