Hokej: Naprzód Janów ? Cracovia 1:2 (DP, GK)

tychy25

W siódmym meczu hokejowej Ekstraligi hokeiści Cracovii przegrali pierwszy w tym sezonie mecz ustępując na wyjeździe Naprzodowi Janów 1:2.

Naprzód Janów ? Cracovia 1:2 (0:1, 2:0, 0:0)

tychy25

0:1 ? 8 min. - L. Laszkiewicz
1:1 ? 33 min. - Słodczyk
2:1 ? 37 min. - Kowalówka

Naprzód Janów: Elżbieciak (Szydłowski) - Działo, Zatko, Wojtarowicz, Lauko, Klisiak - Gretko, Kulik, Stachura, Koszowski, Słodczyk - Kowalówka, Gallo, Klacansky, Tabacek, Jóźwik - Peksa, Cinalski, Szewczyk, Pohl, Elżbieciak

Cracovia: Radziszewski (Rączka) - Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta, Mihalik, Badzo, Piotrowski - Dudas, Landowski, Rutkowski, Kowalówka, Drzewiecki - Skinnari, Cieślicki

TeH

.

DP: Pierwsza porażka "Pasów"

dziennikpolski

Hokejowa ekstraklasa: Dopiero w 7. meczu hokeiści Cracovii znaleźli pogromców

Naprzód Janów - Cracovia ComArch 2-1 (0-1, 2-0, 0-0)

0-1 L. Laszkiewicz 8, 1-1 Słodczyk 33 w przewadze, 2-1 A. Kowalówka 37.

Sędziował Paweł Meszyński (Warszawa). Kary: 6-8 min. Widzów 800.

Naprzód: M. Elżbieciak - Działo, Zatko; Wojtarowicz, Lauko, Klisiak - Gretka, Kulik; Stachura, Koszowski, Słodczyk - S. Kowalówka, Gallo; Klačansky, Tabaček, Jóźwik - Peksa, Cinalski; Szewczyk, Pohl, Ł. Elżbieciak.

Cracovia: Radziszewski - Csorich, Wajda; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta; Mihalik, Badżo, M. Piotrowski - Dudas, Skinnari; Rutkowski, A. Kowalówka, Drzewiecki oraz Cieślicki.

Dopiero w siódmym meczu ligowym "Pasy" przegrały! Sprawcą niespodzianki okazał się Naprzód, który ma w składzie wielu doświadczonych hokeistów z Waldemarem Klisiakiem na czele. Mecz rozpoczął się z 15-minutowym poślizgiem, bowiem czekano na lekarza. Cracovia zaprezentowała się nadal bez czwartej formacji, bowiem kilku graczy nadal nie jest zdolnych do gry. Po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się na lodzie Filip Drzewiecki, ale mała to pociecha, bowiem na ławce kontuzjowanych zastąpił go Mariusz Dulęba.

Pierwsza tercja była toczona w szybkim tempie, a spora w tym zasługa janowian, którzy przeprowadzili sporo groźnych ataków. Cracovia nie pozostawała dłużna, stąd obaj bramkarze mieli sporo pracy. W 8 min krakowianie objęli prowadzenie; środkowy pierwszego ataku - Damian Słaboń - zagrał do Leszka Laszkiewicza i ten z bliska wpakował krążek do bramki. W 15 min, kiedy karę odsiadywał Słaboń, janowianie zamknęli gości w ich tercji obronnej. Świetnie spisywał się Rafał Radziszewski, broniąc m.in. "gumę" po uderzeniu Zatki.

Drugą odsłonę "Pasy" rozpoczęły od gry 5 na 4, ale nie wykorzystały wykluczenia Tabačka. Później nie brakowało obustronnych ataków i licznych strzałów. W 32 min Naprzód został nagrodzony za ambicję i determinację. Przy grze w przewadze (na ławce kar Dudas), Gretka podał krążek do Kuliga, ten do Słodczyka i "Radzik" był bezradny. Po niespełna czterech minutach janowianie wyszli na prowadzenie. Tabaček obsłużył A. Kowalówkę, który znalazł się między bulikami i trafił pod poprzeczkę.

W ostatnich 20 minutach goście postawili na atak i chcieli za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Szczególnie groźny był Mihalik, w doskonałej sytuacji znalazł się dwa razy Drzewiecki, ale bez efektu. Janowianie w tym okresie gry skuteczni byli w defensywie i wyprowadzali groźne kontry.

To był mecz braci. Naprzeciwko siebie stanęli wychowankowie oświęcimskiej Unii - Adrian i Sebastian Kowalówkowie. W Cracovii zaprezentowali się Daniel i Leszek Laszkiewiczowie, a w Naprzodzie Łukasz i Michał Elżbieciakowie. W "Pasach" wreszcie zadebiutował pozyskany z KTH Krynica 19-letni Tomasz Cieślicki.

Zdaniem trenerów

Jaroslav Lehocky, Naprzód:
- To był wyrównany bój, w którym mieliśmy więcej szczęścia. Chciałbym podkreślić dobrą postawę naszego bramkarza. Zdawaliśmy sobie sprawę z wartości pierwszego ataku Cracovii, dlatego staraliśmy się uprzykrzać mu życie.

Rudolf Rohaček, Cracovia:
- Dobrze weszliśmy w ten mecz i początkowo wszystko układało się po naszej myśli. Stracone po prostych błędach bramki wprowadziły sporo nerwowości i stąd - choć w trzeciej tercji przeważaliśmy - brakowało wykończenia.

ANGO ? Dziennik Polski

.

GK: Mistrz Polski na tarczy

krakowska-times

Niespodzianka na "Jantorze" w Janowie - mistrzowie Polski doznali pierwszej porażki w tym sezonie.

Punkty stracili po meczu zaciętym, ze strony gospodarzy z pewnością najlepszym od startu rozgrywek. Rozpoczęło się obiecująco dla "Pasów". Trzeci strzał na bramkę Elżbieciaka znalazł drogę do siatki bramki janowian. Było to w 8 min. Najpierw silnym uderzeniem popisał się Mihalik, ale bramkarz zdołał odbić krążek. Okazał się jednak bezradny, kiedy krakowianie na przedpolu szybko wymienili "gumę". Słaboń dokładnie dograł do L. Laszkiewicza i najlepszy polski hokeista nie miał kłopotów ze skierowaniem krążka do bramki gospodarzy.

Do końca 1. tercji optyczną przewagę miała Cracovia, ale wypracowała sobie tylko jedną sytuację strzelecką. W 19 min groźnie miał przymierzyć Badźo, jednak w ostatniej chwili... stracił krążek.

W drugiej tercji trwała hokejowa wymiana ciosów, aż przyszły cztery minuty, które wstrząsnęły "Pasami". W 33 min doświadczeni Koszowski i Gretka przeprowadzili składną kontrę, po której pierwszy z wymienionych idealnie podał do nadjeżdżającego Słodczyka. Ten przymierzył efektownie z tzw. nadgarstka i Radziszewskiemu pozostało już tylko nerwowe pocieranie kijem o taflę...

Po wyrównaniu Naprzód jeszcze przyspieszył i w 37 min objął prowadzenie. Indywidualna akcja A. Kowalówki, początkowo jakby nieco zlekceważona przez krakowian, zakończyła się uderzeniem po lodzie, które zaskoczyło Radziszewskiego. Wtedy jednak, do zakończenia meczu, było sporo czasu i goście wcale się nie zdenerwowali wzmiankowanymi stratami. I od początku ostatniej tercji ostro atakowali. Za każdym razem jednak, kilka razy tuż przed bramką Elżbieciaka, brakowało albo spokoju, albo precyzji, bo nie szans strzeleckich. Trzeba też oddać janowianom, że bronili się z olbrzymim poświęceniem, jak również dopisywało im szczęście. Potrafili także groźnie kontrować i... niespodzianka stała się faktem.

Naprzód Janów - Comarch Cracovia 2:1 (0:1, 2:0, 0:0)

Bramki: 0:1 L. Laszkiewicz - Słaboń 8 min, 1:1 Słodczyk - Koszowski - Gretka 33 min, 2:1 A. Kowalówka 37 min. Sędzia główny: P. Meszyński (Bytom). Kary: po 2 min.

Naprzód: Elżbieciak - Działo, Zatko, Wojtarowicz, Lauko, Klisiak - Gretko, Kulik, Stachura, Koszowski, Słodczyk - A. Kowalówka, Gallo, Klaczansky, Tabaczek, Jóźwik - Peksa, Cinalski, Szewczyk, Pohl.

Cracovia: Radziszewski - Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta, Mihalik, Badźo, M. Piotrowski - Dudasz, Landowski, Rutkowski, S. Kowalówka, Drzewiecki - Skinnari, Cieślicki.

Wojciech Batko ? POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.