Hokej: Najtrudniejszy ostatni krok

Dzisiaj może wyjaśnić się jedna zagadka w hokejowym play off. Jeśli ComArch Cracovia pokona u siebie Zagłębie Sosnowiec, będzie w wielkich finale. W drugim półfinale mamy remis 2-2.

  • ComArch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec, godz. 17.

"Pasy" nie postawiły w Sosnowcu kropki nad i. Do awansu zabrakło im 23 sekund, wtedy Jaros doprowadził do dogrywki, w której Teddy Da Costa zdobył zwycięskiego gola.

- Przegraliśmy już wygrany mecz - mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek. - Ale teraz trzeba już o nim zapomnieć, a skoncentrować się wyłącznie na środowej potyczce. Znowu nie będzie lekko, rywal, zawsze mówiłem, że Zagłębie to mocna drużyna. Przede wszystkim musimy unikać takich indywidualnych błędów, jakie nasi gracze popełnili w Sosnowcu. Po drugie, grać czysto, bez kar.

Najlepszy strzelec Cracovii Leszek Laszkiewicz nie może odżałować, że "Pasy" nie rozstrzygnęły sprawy w Sosnowcu: - Przykro jest przegrywać w ostatnich sekundach. Ale to są play off-y. Wygrać 4-0 to byłoby pięknie, ale na lodzie jest jeszcze rywal i to niesłaby. Wierzę, że zagramy dobry, skuteczny mecz. Mam niesmak po poniedziałku, atak na Kuca był z gatunku brutalnych, zawodnik otrzymał tylko 2 minuty kary. Niestety, nasi sędziowie często nie widzą brutalnych zagrań. W play off idzie teraz walka o najwyższą stawkę, takie mecze powinni sędziować najlepsi arbitrzy, może sprowadzeni z zagranicy?

W Cracovii nie zagra dzisiaj poturbowany Kuc, nie ma na szczęście żadnych złamań, ale jest mocno potłuczony.

  • GKS Tychy - Wojas Podhale, godz. 18.

Kiedy Podhale wygrało w trzecim meczu z GKS Tychy 4-2, wydawało się, że będzie miało z górki. A jednak w czwartym spotkaniu w Nowym Targu tyszanie wygrali nadspodziewanie łatwo 5-1.

- Zupełnie nie udał się nam ten mecz. Cała drużyna grała słabo, zawodnicy ciężko poruszali się po lodzie, mieli fizyczny dołek. Ale trudno się temu dziwić, to był już nasz dziewiąty mecz w play off i kiedyś graczy musiał dopaść kryzys. Ale liczymy, że po dwóch dniach przerwy zespół dojdzie do siebie i w Tychach znowu zagramy na swoim normalnym poziomie. A w poprzednich meczach drużyna pokazała, że stać ją na wiele - mówi drugi trener Podhala Tadeusz Kalata.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.